Serial jest taką trochę wariacją na temat komiksu (podobnie jak miniseria, ktorej serial jest kontynuacją). Na pewno nie będziesz się nudzić, natomiast jesli jesteś zwolenniczką bardzo wiernych adaptacji, to możesz sie zawieśc, bo pozmieniano dość sporo.Moja rada jest taka - obejrzyj najpierw miniserię "XIII: Spisek", a jeśli Ci się spodoba, to możesz śmialo sięgać po serial.

W swoim gatunku, komiks miażdży.
Po serial sięgnąłem z nadzieją, że będzie to jakaś udana adaptacja, a okazał się kontynuacją cienkiego moim zdaniem wspomnianego "Spisku".
Jestem zwolennikiem starych seriali, powstałych tak mniej więcej do połowy lat 90-tych. Ten to już niestety nie moje klimaty. Wszechobecna ohydna multi-technologia, denerwująca praca kamery typowa dla obecnych produkcji, fatalnie dobrani aktorzy, osadzenie akcji współcześnie itd....
Nie rozumiem. Mają w postaci komiksu gotowy wyłożony scenariusz, to kombinują jak by tu najbardziej go przerobić. Porażka. Wytrzymałem trzy odcinki i rezygnuję.

Nie odradzam, bo każdy ma inne gusta. Wydaje mi się, że film może się podobać osobom, które po pierwsze, lubią współczesne seriale, po drugie, nie są fanami, bądź w ogóle nie czytały komiksu.