Haaat Baniiiin !!!! Po wielu przelanych łzach,zrankapowaniu wszystkiego co możliwe oraz śmierci ciała astralnego twórcy wreszcie dali do pieca !!! Powracają więc starzy bohaterowie swój appearance dostaje Szatański Kwartet a nad naszymi głowami tyka bomba której właścicielem jest Don Thousand. Ale od początku. Tak jak można się było spodziewać po śmierci Black Mista,Vector łamie czwartą sciane i zapytuje co dalej ? Wysiłki w sumie nie poszły na marne...Astral nie zyje,a chłopaki sa w posiadaniu jednego legendarnego numerka. Wtedy to głos zabiera Don Thousand wyjawiając że prawdziwa tozsamosc Smolucha to tak naprawdę on sam (sic). Dyskujse przerywa Mr.Heartland którego Vector za sprawą nowo zyskanej mocy przemienia spowrotem w człowieka. Prezent nie jest jednak darmowy. Heartland ma dokonczyc to co zaczał Faker stając na czele grupy przedstawiającej się jako Szatanski Kwartet. Ziomeczków tych mogliśmy obserwować w openingu naszego najnowszego sezonu a goście na pojo łamali sobie głowy kim są. Slodziak zwany Tech genus Cyber Magician wysnuł więc spekulacje że skoro Heartland jest teraz mucha a każda z zaciemnionych dotąd postaci nosi okulary i kapelusze sa oni jego kolejnymi formami stopniowo powracającymi do człowieczeństwa. W sumie rzecz podobna która przytrafiła się Byronowi tyle że w kolejnych stopniach przepoczwarzania (larwa - dziecko - student - osiłek - Mr Heartland). Hipoteza smiała i ekscytująca nie zdająca jednak testu w głowach autorów. 3 członków Szatanskiego Kwartetu to prawdopodobnie jakas starożytna cywilizacja wyglądem przypominajaca owady. Nie są to jednak Barianczycy,dotad biernie przypatrywali się wydarzeniom a swoje usługi ofiarują Thousandowi. Jeden z nich Semimaru,gwiazda dzisiejszego odcinka,koksu z seksownym głosem przemieniający się w gigantyczną cykade od razu wpada na najprostszy pomysł odzyskania straconych numerków. Porywa wszystkich przyjaciół Yumy i wymazuje im pamięc. Czemu nikt z Barianczyków do tej pory na to nie wpadł nie mam pojęcia i plan udał by się w 100 procentach gdyby nie pewien Michael o włosach koloru pumeksu tytułujący sam siebie Trzeci. Precisely. Tron family is back a w kolejnych epizodach nasi rycerze z herbami zamiast dusz będą duelowac Szatanski Kwartet posiadający stopniowo numery 1,3,4 i 5. Gdzie w tym wszystkim jest jednak nasz główny bohater ? ano tak. Yuma znowu się załamał. I trudno się dziwic... The best friend is gone...a nie pomaga nawet jedzenie czy towarzystwo seksownej Kotori. Pomóc mógłby tutaj Shark...ale chłopak sam ma dość problemów na głowie,bo siostra znowu w szpitalu a i wisi nad nimi straszliwa prawda że sam jest Barianczykiem. Jak już wspomniałem jest jednak Trzeci i to on razem z Yumą stawia czoło Semimaru w następnym odcinku. Czy dostaniemy jakies nowe OOPartsy ? szanse są nikłe ale pomarzyć można...owiany legedna Atlanthal Hope to na pewno nic innego niż ekwipunkowana szostka z Utopią lub Hope dźwigający na swych ramionach Atlandisa za sprawa Armored Xyz. Emocje jednak sa wielkie więc z niecierpliwością wszyscy czekamy na Niedziele.

ps. Czy Autorzy naprawdę tak lubia ukazywać nagie męskie ciało czy to już wyraźnie staje się nachalne ? Heartland w garniturze nie ma żadnej muskulatury,ale jak stanał przed Vectorem jak pana Bozia go stworzyła mięśnie aż wylewały się z ekranu. Ludzie ten pedał ma 50 lat !!! Mogę zrozumieć że wam staje na widok ociekających białkiem gości w okularach (patrze na ciebie Adrian ty mój niedoszły władco innego wymiaru) ale do anielki to nie jest Jiji z Ichi the Killer który chodzi w ubraniach dwa razy na niego za dużych tylko ziomek w ciasnym garniturze pod którym nie widać nic ! opamiętajcie się...panowie.