Nie chciałbym powtarzać się jak moi poprzednicy i porównywać te dwa seriale jednym słowem są inne .Oglądam wszystkie sezony TWD i jak nie lubię tego gatunku i klimatu tak naprawdę mnie zainteresował . Na ZN patrzyłem trochę inaczej i o ile pierwszy sezon jakoś mnie zainteresował i czekałem na drugi , tak w drugim sezonie dotarłem do 5 odcinka i miałem już dość . ( turlający się ser po drodze i wciągający wszystko w siebie włącznie z krowami , zombi rośliny czy zombi trawa , zombi wielbłądy ,zombi niemowlę) hm... jeśli to ma być pomysł na film to sorry chyba jestem za dorosły na coś takiego

Po prostu do z nation trzeba mieć dystans. Tutaj wszystko musisz traktować z przymrużeniem oka ;). Osobiście czekam na 3 trzeci sezon, i jestem naprawdę ciekawy co się stanie dalej. Odnoszę wrażenie, że serial z każdym sezonem robi się coraz ciekawszy, ale też lepiej wykonany od strony technicznej. Co do twd, chyba najbardziej irytującym elementem w przeciwieństwie do znation jest jest kreacja świata - pomimo tylu sezonów nadal nie wiemy jak właściwie powstała choroba, ponadto nie spotkaliśmy żadnego naprawdę mocnego urgupowania.

Zdecydowanie - zgoda. Zabierałem się do tego serialu od jego premiery, w końcu dziś nadszedł jego czas. Nie umiałem się przełamać, bo wymęczony przereklamowanym TWD kojarzyłem "serial zombie" z: "nuda". Po dwóch odcinkach Z Nation wiem już, że tak być nie musi. Pozdrawiam i wracam oglądać trzeci odcinek!

To mnie zachęciłeś, bo właśnie jakoś się nie wkręciłem w The walking dead.

Boże, jaka ta Cassandra jest torpeda. Dałbym się jej sprać tak, jak 10k, tylko zamiast noża w łeb, wpakowałbym jej knagę w gardło.

Inny klimat Inni odbiorczy. Koniec Tematu.

Popieram . W Z Nation cały czas coś się dzieje i nie ma postaci ,które cały czas płaczą i gadają jakie życie jest tragiczne.Zacząłem oglądać ten serial dopiero pare dni temu bo wszyscy gadali że TWD jest dużo lepszy a tu takie miłe zaskoczenie . Swoją drogą akcje z całego 2 sezonu TWD mogli by zmieścić w 30min Z Nation

Dokładnie, zaletą Z Nation jest brak rozciągania wątku na kilka odcinków. Co powoduje, że serial jest kolejnym tasiemcem, który przynudza.

Dla mnie TWD dawno się skończyło. Zbytnio przeciągali wątki i było nudno.

Z Nation jeszcze ma sporą dawkę humoru i luzu co mi się podoba.

Przebija tylko zakręconymi pomysłami ( naćpany zombiak, morderczy niemowlak, ludożercy itp) Ale ciekawe postacie, dobra gra aktorska, emocje są tylko w DUŻO lepszym Walking Dead.

Ej, ale Z Nation taki trochę lepszy serial od poziomu telewizji Puls :D Do TWD się nie umywa - zupełnie inna liga. Poziomem również. To bardziej taki zombie serial dla znudzonych lub oczekujących na TWD. Przypominam jednocześnie tym, którzy zaraz zaczną drzeć ryja, że TWD to chujnia skoro się nudzi - TWD zaraz będzie mieć 8 sezon i ocenę 8 + kilkanaście nagród, a tutaj mamy 4 sezony, które dupy nie urywają - ocena ledwo 6,7, a nagród żadnych. Serio, efekty specjalne rodem z TV Puls, a oglądając na Netflixie, podczas napisów o tym mówią, także tego :D Taki śmieszny zombie serial, jak komuś się nudzi, max 5/10 ale tylko za postać Murphy'ego, która daje o osobie znać od 2 sezonu.
To, że jeden fanboy zacznie się pałować przy tym średniaku, nie znaczy, że jest on wybitny. Po prostu są gusta u guściki :D

Absurd goni absurd,ale ujdzie oglądać. A co do tematu ze przebija TWD to raczej autor na głowe upadł. Jestem na odcinku z tornadem i własnie on skłonił mnie by napisac swoje trzy grosze. W tym odcinku jak na razie przebija poprzednie swoją głupotą,ale zobacze co tam dalej mają do "ukazania".

Ale w TWD też absurd goni absurd. Tylko TWD ma być poważne, a to jest pastisz...
Czytałem komiks TWD grałem w gry od teltale no i (puki co) oglądam serial. Z nation ogląda mi się lepiej niż ostanie bardzo słabe sezony TWD. Może dlatego, że Z Nation to serial o zombi, a nie o wojnach gangów z zombi w tle. W zasadzie jakby w TWD nagle wszystkie szwędacze zginęły, to nie miało by to większego wpływu na fabułę...

Jak widać mój komentarz ma trochę czasu i sie zgodze ze ostatnie sezony TWD sa bardzo niskich lotów,tym bardziej ostatni który jak na razie zakończyłem na 4 odcinku.
Co do Z nation to nie pamiętam ile sezonów obejrzałem z 2,3? Ale im dalej w las to oczywiście traktowałem ten tytuł jak cos tylko w swoim własnym rodzaju,wiec juz tak źle nie było jak to komentowałem rok temu.

Powiem szczerze, że po pierwszych dwóch odcinkach zniechęciłem się do Z. Spodziewałem się czegoś bardziej poważnego. Podjąłem drugą próbę, podchodząc na dużym luzie i wkręciłem się w te głupoty ;-)

Co prawda serial jest strasznie nierówny, są odcinki dosłownie rozwalające system, jak i te nudniejsze, z totalnym absurdem, dziejącym się na ekranie, są też klimatyczne, mrożące krew jak w porządnym horrorze i te najbardziej uwielbiam.

Jestem w połowie drugiego sezonu i śmiało daję 6/10.

Jestem właśnie w trakcie oglądania 1 sezonu i faktycznie genialny serial, nieszablonowy, bohaterzy podejmują dobre i złe decyzje, jak w życiu. Zacząłem oglądać bo Walking Dead w trakcie 7 i 8 sezon zaczął już mnie nudzić, właściwie tam już nie ma żadnej fabuły, zlepki scen bez ładu ani składu. Mam nadzieje, że Z Nation do 4 sezonu utrzyma formę.

Im "dalej w las" tym lepiej. "Z nation" odwrotnie do TWD jest ciągle na fali wznoszącej - zarówno scenariuszowo, jak i budżetowo. Głowni aktorzy też wydają się być z sezonu na sezon bardziej "związani" z postaciami odgrywanymi przez nich.

Jeśli tylko podejdzie się do tego serialu zdroworozsądkowo (pamiętając, że jest to pastisz) można z niego czerpać wiele przyjemności. Polecam uważne wyłapywanie nawiązań do realnych wydarzeń/postaci/filmów/książek itp. itd. - a jest ich w każdym odcinku całkiem sporo.

z nation nawet do piét nie siéga the walking dead.

Wlasnie ze ten serial zaczyna tracic sens po 3 sezonie. Wszystkie najlepsze watki traca sens. Az dziw ze jest az tyle sezonow. Moim zdaniem 2 sezon najlepszy pozniej jest wciaz dobrze ale 4 sezon jest bez sensu.

Zdecydowanie nie ma podejścia do TWD ale nawet fajny

xddddddddddddddd