Ona jest tak głupia, że aż ręce opadają. Kolega z pracy mówi, że potrącił człowieka i ten zmarł, a ona idzie na policję i kłamie, żeby go ochronić, bo kolega "lekarz" nie chce wylądować w szpitalu na prowincji. Zapier***ić ją od razu. Albo pacjent mówi (w żartach), że kupił nerkę w Indiach, a ta bierze to na poważnie wyzywa za to. Jasne, o nielegalnej nerce mówi się w publicznym miejscu na korytarzu. Głupia, bogata pinda bawiąca się w lekarkę. Scenarzysta to jakiś debil.
Nie ogarniasz sensu tego serialu. To zabawna kemedyjka. Nie spinaj sie tak, jak nie pasuje Ci serial to proponuje na dobre i na zle.
W którym momencie zabawna? Zabawne to było "Daleko od noszy", a nawet "Na dobre i na złe". Nic nie usprawiedliwia krycia mordercy! Nic! Nawet głupia niemiecka komedia o głupiej niemieckiej 'lekarce', pomagającej mordercy, który trafiłby do zapyziałego szpitala na prowincji i musiałby leczyć biednych wieśniaków... Żal, że podbijasz ocenę dla takiego dna tylko z przekory.
to nie morderca on uratował mu życie zabierając go do szpitala a później operująć to Gabi nie udzieliła mu pomocy więc to ona jak już jest mordercą
Haha kazdy oglada to co mu sie podoba. Skoro Ty masz inny gust to po co to ogladasz? Przeciez nikt Cię nie zmusza.. tyle w temacie. Akurat dla mnie daleko od noszy to dno. Pozdrawiam :-)