Przecież biologiczna matka wiedziała gdzie jej syn mieszka, przez tyle lat nie walczyła o niego? A jego macocha? Wielce teraz mu współczuje a przecież widziała co ojciec robi synowi.
masakra... biedny chłopak...terapia do końca życia, to jest nie do uwierzenia, że takie sytuacje mogą się dziać pod "naszym nosem"...
Macocha powinna iść siedzieć. !! Miała obstawę w postaci brata i bratanka. Po mebelki bez problemu z nimi przybiegła, nie bała się również upublicznić w mediach wyroku, żeby sąsiedzi wiedzieli .. Ale chłopaka zabrać lub chociaż zgłosić służbom to już się bała ? Żenada ..: głupie babsko, które przed kamerami zgrywa opiekuńczą mamusie