Uwielbiam oglądac przed snem, nie skupiam się na tym o czym mówi, jedynie słucham jego głosu i oglądam przelatujące planety... Lepsze niż dobranocka.
Ja wiem że to bardzo ciekawe i chce się czegoś dowiedzieć, ale jak włączę wieczorem to też usypiam jak moi przedmówcy:)