PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=783584}

Zagubieni w kosmosie

Lost in Space
2018 - 2021
6,6 19 tys. ocen
6,6 10 1 19003
6,0 5 krytyków
Zagubieni w kosmosie
powrót do forum serialu Zagubieni w kosmosie

Idiotyczne zachowania postaci:
Pani psycholog skłóca Przemytnika i uratowaną Angele. Oczywiście żadne z nich nie wpada na pomysł żeby ze sobą porozmawiać i odkryć, że psycholog mataczy.
Nikogo nie dziwi, że każe dziecku wyjść tuż przed atakiem robota.
Judy egoistycznie ratuje rudzielca zamiast myśleć o dobrobycie grupy. Woli skazać wszystkich na zagładę tylko po to, by tymczasowo uratować jedną osobę. Ale niech jej będzie. Szkoda tylko, że nikt nie wpadł na to, żeby z powrotem opuścić cysternę na kamień albo chociaż zatkać ją czymkolwiek – kurtką, ręką, taśmą, płachta, czymkolwiek! Zamiast tego wszyscy stoją i patrzą jak paliwo wycieka niczym banda półgłówków.
Ja wiem, że ludzie są słabi i można nimi w banalny sposób manipulować ale naprawdę nie było chociaż jednej osoby z mózgiem która w jakikolwiek sposób postawiłaby się psycholog? Wszyscy musieli robić dokładnie to, co sobie zaplanowała? Cała fabuła jest tak naciągana, że tylko czekać aż pęknie. I pewnie stanie się to w drugim sezonie.
Matka pilotowała ojca i przemytnika samotnie, bez żadnej obstawy, podczas gdy była to najważniejsza w tej chwili rzecz dla wszystkich ludzi na planecie i powinno tam być co najmniej kilka osób by jej asystować, chronić, cokolwiek, chociażby dookoła statku. Tymczasem była sama na odludziu sterując rakietą. Byle zwierzę mogło ją zeżreć bo nikt jej nie pilnował.
Upośledzony umysłowo (bo innego wytłumaczenia dla jego działań nie widzę) dzieciak wnosi radio do jaskini, w której trzeba być cicho z pełną świadomością (a wręcz oczekiwaniem), że w każdej chwili radio może zacząć wydawać dźwięki (co rzecz jasna się wydarza...).

Cała akcja z „brakło nam paliwa, śmiałek odleciał” też jest bez sensu, bo przecież nie ganiali się z robotami aż tak długo. Mieli ponad godzinę, a na wystrzelenie harpuna mieli poświęcić kilka minut. Strasznie naciągany moment fabuły.