Kurcze tyle czekania było na czwarty sezon i tylko sie wkurzam co tydzien, strasznie dziwne te
odcinki teraz są, serial ma swoją moc wtedy kiedy wszyscy bohaterowie są razem w jednym
odcinku , a teraz jakos tak podzielili to, raz prawie cały odcinek jest Kezni, nie ma Bo, teraz znowu
cały odcinek jest Bo i nie ma Kenzi, wiem ze dopiero sie sezon rozkręca, ale mogli znaleźć Bo w
pierwszym odcinku i dalej lecieć z serialem, Już nie wspominam nawet o tym że dalej nie ma
Tamsin, bez której teraz nie wyobrażam sobie Lost Girl dalej.... cóż może za tydzien już bedzie
normalnie...
nie wiem co jest grane, ale twórcy polecieli sobie w kulki. Czy kiedyś doczekam się momentu, że ten beznadziejny Dyson zginie?
Jeżeli chodzi o ten odcinek:
Lauren naughty girl! ale zbyt ufna i naiwna...
Dyson: dupek do kwadratu, zrobi wszystko by mieć bo tylko dla siebie
Zastanawia mnie czy Mia tam zginęła na drodze, czy jeszcze będzie w serialu
Mia powinna przeżyć!! uwielbiam ją ;p
A Tamsin mam nadzieje ze będzie w następnym odcinku bo jak nie to chyba przestane to oglądać...
Dziwi mnie tez czemu Bo nie wspomina o Lauren co prawda nie przepadam za doktorką ( wilk też mi do Bo nie pasuje) ale tak niby za nią szalała a teraz jakby jej w ogóle nie było ;p Ciekawe co znowu wykombinowali
Racja, bardzo powoli się rozwija i mnie też irytuje, że nie ma wszystkich naraz. Najbardziej w tym odcinku brakowało mi Kenzi, ona jest niezastąpiona. Mimo wszystko, wbrew negatywnych komentarzy, podoba mi się klimat tego sezonu. Jest tajemniczy, prawie baśniowy. No i Clio... mam nadzieję, że jeszcze wróci, bo jej postać jest fascynująca.
Kurcze Bo z odcinka na odcinek coraz bardziej mnie wkurza... lata z kwiatka na kwiatek... na poczatku w 1-ym sezonie był Dison, potem Lauren i znowu Dison... no ile można. Szybko zapomniała o Lauren...
Ja mam nadzieję, że prędko i z hukiem sobie o niej przypomni, bo Dysona uwielbiam, ale nie kiedy jest z Bo...
Wreszcie w następnym odcinku Lauren wraca ;))......już w blond !!!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=aWSm8etftKE