Ale ten serial się naprawdę przyjemnie ogląda mimo dość słabych dialogów, mocno przewidywalnej fabuły i słabymi (jak dla mnie) efektami specjalnymi. Przyznam, że jest parę scen, które są małymi perełkami (śpiewająca Lauren), ale czy to by mnie trzymało przez 5 sezonów, niech ktoś mi to wytłumaczy
Mnie trzymała Ksenia Solo. Jak odeszła raptownie przestałem oglądać. Jak dowiedziałem się, że wróciła - nadrobiłem zaległości. I wszystko szło naturalnie.
Ona jest największą perełką tego serialu. Uzdolniona aktorsko, piękna dziewczyna, której postać jest tak cudownie napisana. To może być ten powód :D