A więc dzisiejszy wątek ślubu Gustava z Cinthią baaardzo mnie zaskoczył. Co prawda zrobił to dla Pauli ale mimo wszystko te wszystkie sytuacje związków są bez sensu....
Myślę, że Cinthia będzie w ciąży z Gustavem i oczywiście wszystko się skomplikuje (nie czytam dalszych odcinków :P) Ciekawe jak to będzie... gdzie oni zamieszkają. W Hacjendzie? przecież Rogelio na to nie pozwoli. Na pewno wyrzuciłby Cynthię razem z nim ale nie zrobi tego na bank heh
A co do listu to nieźle a Niania to twarda kobieta he :)))
Żal mi Margaritta, jak płacze... a to po części przez Rogelia, który oczywiście nie ma wyrzutów sumienia... W głowie mu tylko rządzenie i poniebieranie innych wrrr....
Ale i tak nic nie przebije zachowania cioteczki :D ;D heh
Trzeba również przyznać, żę Miguel też się stopniowo zmienia i kto by pomyślal, że kiedyś pił i tak głupio się zachowywal :P Ale coż duże wsparcie i pomoc daje mu jego narzeczona :)
Efrain.... jak ten człowiek zaczął mnie nagle denerwowac... a ta akcja ze strzelaniem do Gustava ;/
Macaria też się robi coraz gorsza. Cały czas miałam nadzieję, że zrozumie swój bład. Chociażby po utracie córki ale cóż....
Ana Paula mogłaby stać się dla Rogelia niemiła i udawać, że nie rusza ją to, że sypia z Vanessą itp. Nie zwracać na ną uwagę. Może wtedy Rogelio przestałby robić jej na złość bo wydaje mi się, że tylko i wyłacznie się tak zachowuje. Po prostu chce się odegrać (ale pytanie za co? oboje dużo błedów popełniki nie tylko jedna strona).
Nie wiem dlaczego niektórzy uważają, ze telenowele to obciach. Ja się nigdy ich nie wyrzeknę, nie umiałabym, po prostu uwielbiam je :)
Ja też je lubię, choć za każdym razem jak się jakaś kończy to obiecuję sobie, że w kolejną już się nie dam wciągnąć(brak czasu...) , to i tak kapituluję. uważam, że jest wiele innych programów czy też seriali które poziomem nie dorastają do pięt niektórych seriali meksykańskich,np. Zakazanego uczucia. ogólnie widzę, że poziom telenowel bardzo się poprawił, świetne scenariusze,scenerie, aktorzy, wartka akcja, wszystko super zmontowane, muzyka itd....u miodzio ;) porównajmy sobie to do np.Klanu lub innego gniota (niekoniecznie polskiego)...niebo a ziemia, prawda?;)
Ja Klan oglądałam w latach 90. kiedy byłam w przedszkolu :D potem to była jedna wielka żenada, to sa prawdziwe tasiemce, kto to widział odcinki liczone w tysiącach ;:D czy ile ich tam jest?
Z tymi obietnicami to mam tak samo, ale telecie mnie wciągają i nic z tego nie wychodzi....i dobrze :)
Też tak mam :D ogólnie w Zakazane uczucie wkręciłam sie jak zobaczyłam ze gra tam Jose Ron ale teraz cały serial mi sie podoba (pomijając to ze Rogelio strasznie mnie wkurza). Jose Rona polubiłam w Juro Que Te Amo, potem w CME gdzie miał przecież świetną rolę ale najlepszy jest w LQNPA :D ale jeszcze nigdy nie widziałam go w roli villiana
Ja go oglądałam tylko w CME. Wcześniej widziałam go w Rebelde,ale tam miał małą rolę, grał Enzo, któremu podobała się Mia. ;)
Ten aktor ma świetny talent, dobrze sie zapowiada. W dodatku gra takie pozytywne role. Gustavo w LQNPA ma cudowny charakter :D
Czasem był upierdliwy, jak nalegał, by Ana z nim była, ale teraz widzę, że jest super facetem. Jak on ładnie traktuje Marię, aż mi się płakać chciało :(
Mi też, ogólnie uważam że on jest jedyną zupełnie dobrą osobą w tej telenoweli i powinien być z Aną bo Rogelio jest zły. W życiu nie widziałam jeszcze telenoweli w której byłoby tyle złych emocji
uuuu jak mnie wnerwia ta Cyntia, jak można być takim podłym i głupim jednocześnie? na miejscu Any wygarneła bym jej wszystko, bo zgrywa idiotke- mam na myśli te zagrania z dzieckiem, łóżeczkiem i robieniem na drutach ;)
Jak na nią patrze to mi sie niedobrze robi. Jest rozpieszczona i pusta a to jak traktuje Marię to już przesada
Ja tez ale z jednej strony szkoda mi Efraina, bo mógłby sobie ułożyć życie z kimś innym a jest do niej przywiązany bezsensownie jak pies
;) ale mnie wczoraj Rogelio wkurzył -,- jak można być aż tak wrednym i cynicznym? Ana powinna go w dupe kopnąć :D
Nie ma co , wredny to on byc potrafi, ale na szczęście już się pogodzili.
Fajny był moment kiedy Ana się spotkała z Gustavem w przetwórni :) i ta ich piosenka, już pewnie jej nie usłyszymy :(
Nie niestety tylko na szczęście :D kurcze akurat nie widziałam tego bo obejrzałam tylko 1 odcinek :/
ja wolałabym nie usłyszeć, zdecydowanie bardziej wolę parę AP i R niż AP i G ;) ale to moje zdanie ;)
Wiesz, większość ludzi tak woli ale ja uważam ze Rogelio to czarny charakter i to nieporozumienie ze Ana będzie z nim
Zgodzę się co do czarnego charakteru Rogelia, ale jak to w bajkach bywa ( a telenowele to jakiś rodzaj bajki wg mnie) czarny charakter stanie się dobry, poza tym tak jakoś wizualnie mi do siebie AP i G nie pasują ;)
Tak mi szkoda Gustava, stracił już jedno dziecko a teraz taka podobna sytuacja... I jeszcze tylko on cierpi a Cinthia.... w ogole nie obchodzi ją dziecko wrr.... Jeszcze oskarża Gustava o ten upadek ehhh.... Tyle ten Gustavo musi wycierpieć...
Smutne odcinki tylko Efrain rozbawia swoim zachowaniem he
Czy Wam również się wydaje, że Ana nie ma juz tak ładnych ciuchów? powiedziałabym, ze z odcinka na odcinek są mniej ładne i mniej ciekawe? Przestała w sumie chodzić w sukienkach a zastąpiła je spodniami i koszulowumi bluzkami? Pamietam, że kiedyś podobnie jak Vanessa chodziła, choc ona preferuje obcisłe sukienki :P
I powiedziałabym również, że chyba nawet wygląd Any sie zmienil, kiedys wygladała ładniej, eleganckiej.
A może tak mi się tylko wydaję bo coraz dłużej oglądam film i to zbyt częste widzenie jej sprawia takie wrażenie :)))
jak mnie denerwował Migel w poczatkowych odcinkach tak teraz jest mi go żal... zmienił się stał się dobry a teraz znow musi cierpieć. A tym samym jego żona ;/ Szkoda mi ich bo w sumie są dobraną jako taką parą...
Mi tam go nie szkoda, nie lubiłam go. A w ogóle to ktoś powinien dostac kopa za pisanie wcześniej na forum, że to Rosaura zabiła Miguela.