PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=236095}

Zaklinacz dusz

Ghost Whisperer
2005 - 2010
7,3 31 tys. ocen
7,3 10 1 31229
7,0 2 krytyków
Zaklinacz dusz
powrót do forum serialu Zaklinacz dusz

Eli

ocenił(a) serial na 7

Nie wiem jak Was, ale mnie ten gość niesamowicie irytuje. Właśnie obejrzałam 3 odcinek 4 sezonu i ostatnio ciągle tylko on, on i on! Mam świadomość, że Jim niedługo odejdzie, a tu w ogóle praktycznie ostatnio go nie ma, tylko wszędzie ten wkurzający Eli. Mam pytanie odnośnie do tego. Czy będzie on już do końca czy w jakimś odcinku "zniknie"?

użytkownik usunięty
olsza_

Muszę przyznać,że w pierwszych 4 odcinkach,trochę mnie drażnił ale szybko zacząłem go darzyć ciepłem uczuciem.;)
Melinda poczuła się do tego aby go przygotować do pomagania duchom, więc oczywiście trzeba było mu poświęcić więcej czasu.
Eli do końca 5 sezonu został żywy i nie zniknął z serialu;).
Pozdrawiam;)

ocenił(a) serial na 7

Mam takie same odczucia. Przyzwyczajam się już do niego, ale w pierwszych odcinkach tylko czekałam na jego zniknięcie. Już go akceptuję, ale nikt nie przebije Ricka;).

olsza_

Ja strasznie tęskniłam za Rickiem :-)
Między Melindą a Eli oraz między Melindą a Rickiem była inna chemia - miałam wrażenie, że tą drugą parę łączy coś więcej niż przyjaźń. Eli to taki słodki gapcio. / uwielbiam sceny w których Carl go nachodzi w najmniej oczekiwanych momentach hi, hi.... /. Ja odnoszę wrażenie, że Rick bardziej się troszczył o Mirandę i że chciał jej zaimponować chociażby swoją wiedzą. Może był nawet troszkę zazdrosny o relację Melinda & Jim ?. Miał przecież za sobą pewien bagaż doświadczeń ale jak wielu mężczyzn zapewne nie chciał być sam tylko znaleźć towarzyszkę życia. Ale Melinda niestety była już zajęta.

W finałowej scenie III sezonu możemy zobaczyć jak wszyscy razem idą w kierunku ulicy / Jim, Melinda, jej mama, Rick, Ned i Delia / i Rick chwyta Melindę za rękę, tak opiekuńczo rozglądając się jednocześnie czy nie nadjeżdża jakiś samochód. To było takie ... ciepłe. Oczywiście się wie , że kibicuję małżeństwu Melindy ale to było takie słodkie :)

użytkownik usunięty
Ewcia78

Tak samo jak Ty Ewcia78 uważam,iż Rick darzył Melindę miłością,ale nie chciał zniszczyć takiego pięknego związku Jim&Melinda(kto by się nie zakochał w Mel;d),ale było to widać przez te dwa sezony,że troskliwie podchodzi do Melindy(końcówka II sezonu,6 odcinek III sezonu) a nawet pierwszy odcinek ! sezon,jak razem idą na lunch,Melinda wychodząc na chwilę-Rick mówiąc do siebie o ostatnim wypadku,ile jej ma to powiedzenia,jak mu na niej zależy...to takie wzruszające było...Moim zdaniem,Melinda orientowała się co Rick ukrywa jakie uczucia,ale tak naprawdę kochała tylko Jim'a a Ricka darzyła miłością "siostrzaną"...(sam JIm był zazdrosny o Melindę w 16 odcinku III sezonu;d).Również jak wam,brakowało mi tej relacji Rick&Melinda,ale sam Eli Melindę brał za wzór,jako osobę,która zmieniła jego życia nadała mu sens,że nikogo tak nie darzył uczuciem,że Melindą jest dla niego mentorem i najlepszą przyjaciółką... Najlepszym pytaniem jest kto by mógł się sprzeciwić urokowi Mel?;) Ja stanowczą mówię,że od I wejrzenia się w niej zakochałem..xd;)
Przepraszam za wszelkie błędy...;)
Miło znów was widzieć...;)

ocenił(a) serial na 7

Zgadzam się z Tobą w kwestii relacji Melinda&Rick i Melinda&Eli. Jest dokładnie tak:). Co do oczarowania Mel to się nie wypowiem, gdyż jestem płci żeńskiej, ale chciałabym mieć taką przyjaciółkę. Jest bardzo sympatyczna i miła (i jeszcze wiele zalet, których nie będę wypisywać;)). Styl ubierania i cały wizerunek też ma świetny. Jak już wspominałam w innym temacie w Polsce się takich nie znajdzie.
Ja za to oczarowałam się Jimem, jak dla mnie ideał mężczyzny;).
Pozdrawiam:).

olsza_

A ja się teraz tylko uśmiecham bo Jim jest dla mnie również ideałem mężczyzny. Zawsze chciałam kogoś takiego poznać jak Jim i prywatnie David. Hi, hi no i się udało nawet rok urodzenia ten sam co David.
Olsza ja też zawsze byłam pod wrażeniem stylu Melindy, zwłaszcza tych pięknych loków i kobiecych sukienek.

użytkownik usunięty
Ewcia78

To tylko pozazdrościć szczęścia;) Ogólnie rzecz biorąc to oboje są idealni Jim i Melinda,tworzą wspaniały związek oparty na szczerości i zaufaniu.Widać na ekranie,że bohaterowie są zapatrzeni w kochającego partnera.;)
Nie tylko Panie;p podziwiały świetny gust Melindy do fryzur(najbardziej mi się podobają uczesanie z II sezonu) i sukienek(też II sezon wg. mnie najlepiej dobrane)..xd;) Jej garderoby każdy zazdrości..xd;)
Olsza masz rację,mieć taką przyjaciółkę jak Mel lub przyjaciela-Jim'a to największy skarb na świecie.;)
P.S Tak samo Melinda jak Jim emanują pięknym ciepłem oraz pozytywną energię,na same wspomnienie o nich wzrasta mi chęć życia..;) Życzę każdemu, aby doświadczył takiego związku jak Mel&Jim i przyjaźń Mel&Rick Mel&Eli;)

Ciekawa jestem czy już kupiłeś książkę Mateo ?
Niestety mój partner raczej nie puściłby mnie samej nocą na cmentarz. Chętnie by się wybrał razem ze mną :-)
Jim kojarzy mi się z taką opoką dla kobiety. Ma swoje hobby / rower czy koszykówka /, jest sumienny w pracy zawodowej, dba o rodzinę a jednak rozumie kobiecy świat , chce pomóc ale nie narzuca się, jest opanowany. Zawsze jednak stara się być w pobliżu gdyby go potrzebowała. No i tak jak mówił jego brat - nikt tak nie potrafi jak Jim ukoić człowieka w trudnych chwilach. Nie patrzy tylko na koniuszek swojego nosa. Zobaczcie jak długo spychał swoją potrzebę bycia lekarzem na dalszy plan.

ocenił(a) serial na 7

Tak, właśnie tak powinny wyglądać wszystkie związki. Taka prawdziwa miłość silniejsza niż śmierć. Jak sam Jim powiedział przy odnowie ich małżeństwa "nie można zabić miłości". To było piękne:).
Co do drugiego sezonu zgadzam się w 100 procentach. Oboje tam świetnie wyglądali, jak zawsze zresztą;).
Dzisiaj ubrałam taką koszulową bluzkę, w stylu vintage. Była to taka kamizelka, a rękawy miała przeźroczyste, 2/3 długości. Nawet kojarzy mi się, że Mel miała podobną w jakimś odcinku. Nie powiem, przyciągałam spojrzenia, niektóre były neutralne, ale niektóre takie jakbym co najmniej przyleciała z innej planety.
Ewcia78 w zupełności się zgadzam. Dodatkowo także pomaga Mel w kuchni;). Teraz większość mężczyzn uważa, że to miejsce kobiety... Osobiście lubię gotować i eksperymentować z potrawami, ale nie byłoby milej stworzyć jakiś posiłek wspólnie?

olsza_

Tak masz rację. Mnie to zawsze ujęło, że oni porozumiewali się bez słów. Jedno wyciąga kubek a drugie nalewa herbatę :)
Tylko z tym trzeba odrobinę uważać bo w moim przypadku wspólne gotowanie / co wprost uwielbiam bo zawsze to jest pewna forma spędzania czasu razem / zakończyło się, gumką recepturką w jeansach po pizzy naszego pomysłu. Mężczyźni wspaniale gotują tylko my kobiety mamy ciut mniejsze żołądki hi hi

Ewcia78

oj tak Ricka bardzo brakuje w dalszych sezonach. to była moja ulubiona postać..
zgadzam się z Wami, że między Mel i Rickem była chemia. To się bardzo fajnie oglądało.
Jednak myślę, że Melinda nie traktowała Ricka tak jak Eli'a.
A co do Jima, to jest aż za idealny ;p nie lubię takich bohaterów.

klaudia7693

Kochani szykujcie chusteczki bo ten clip Was rozłoży na łopatki.

http://www.youtube.com/watch?v=qoISn2tusfo

Ewcia78

A po chwili wzruszenia - coś na osłodę. Zawsze lubię wpadki z Zaklinacza

http://www.youtube.com/watch?v=DqRy8LOLvGk

Ewcia78

;) ;)

http://www.youtube.com/watch?v=vX10W1IIYgc

klaudia7693

Czyli Rick odejdzie z serialu? Ja jestem dopiero na 15odcinku 2serii, ale już przez przypadek dowiedziałam się, że Jim umrze, więc kiedy już przywykłam do tej myśli, miałam nadzieję, że coś się zacznie kroić między Mel a Rickiem :P W którym sezonie odejdzie? I na stałe, czy zamierza wrócić?

praula

niestety odejdzie i to na stałe..
jak zmarł Jim to bardzo brakowało mi przy Melindzie Ricka.. poza tym serial bez Ricka to już nie to samo niestety

klaudia7693

Szkoda. Rick to jak dla mnie najfajniejsza postać :)

praula

dla mnie tak samo :) jest świetny. serial jak dla mnie dużo stracił na tym, że Rick odszedł..

praula

Oglądam teraz czwarty sezon i uważam, że trochę głupio zakończyli wątek Ricka. Wyjechał na urlop naukowy, czy cokolwiek to było, a ze sceny pożegnania można było wywnioskować, że zamierza wkrótce wrócić. A później nic, zero, ani jednego słowa o nim, chociaż minęło kilka lat, a przecież był dla Melindy kimś ważnym. Uważam, że po prostu powinni gdzieś wspomnieć co się z nim dzieje, dlaczego nie wrócił, a nie tak jakby go nigdy w ogóle nie było.

użytkownik usunięty
praula

Również mi brakowało zakręconego profesorka (najbardziej w V sezonie),te pożegnanie Melindy i Ricka było bardzo wzruszające,głębokie po części. Melinda nie mogła na początku przyjąć do wiadomości wyjazd jej bliskiego przyjaciela. Cały czas miała nadzieję,że dla niej zrezygnuje z grupy badawczej,więc również takiego hucznego pożegnania nie było. To co łączyło ich było naprawdę niezwykłe, te ich spojrzenia głęboko w oczy, troska nawzajem. Możliwe jest,iż nie było możliwości skontaktowaniem się z Payn'em: przykro o tym pomyśleć. Znając życie,iż ta znajomość nie przetrwała takiej różnicy odległości,związku z tym dlatego te nikłe/żadne wieści o Payn'ie. Moją pogodniejszą wersją jest,że Rick wrócił na jakiś okres w tym wielkim skoku czasu (mógł przyjechać i pomóc Mel&JIm) ale musiał wrócić jak Aiden skończył 5 latka. Uważam również,że utrzymywali ze sobą kontakt,ale nie było tym wspomniane w serialu (jak np. co się dzieję z Mamą Mel).
Tak mnie wzięło na wspomnienia. Pamiętacie może scenę,gdy Rick dowiadywał się wszystkiego o Eli jaki to niebezpieczny itd. tak bał się o Melindę(takie wzruszające) albo tak samo martwił o naszą Zaklinaczkę w momencie gdy do Grandview zawitał jej ojczym Tom oraz Gabriel. Mogliśmy zobaczyć jak profesorek darzy Melindę ciepłym uczuciem. Tak samo jak profesorek jak i Eli troszczyli się o panią Gordon;),przypomnijcie sobie scenę,gdzie Eli wraz z Sam/Jim wyruszyli na pomóc Mel;). Sam Eli się wypowiedział,jaka jest ważna dla niego ta piękna Kobieta,że najlepsze co go w życiu spotkało,że to dla niego wzór. Bardzo wzruszające.
Kończę tą moją przydługawą wypowiedź;) Trzymajcie się;)

praula

Nie mogę edytować, a chciałam się tylko poprawić, że chodziło mi oczywiście o to, że oglądam teraz piąty sezon, nie czwarty :)