wpisujcie tu najlepsze smieszne teksty z serialu:)
Antonio: Jestem ojcem Roberty.
Roberta: Raczej tym, który mnie zmajstrował! Alma: Nie używaj moich rzeczy.
Roberta: Jak poszło ze starym?
Alma: Pamiętaj, że to Twój ojciec...
Roberta: Bardziej przypomina dziadka!
Alicia: Nie możesz wejść do Pana Dyrektora!
Roberta: Nie mam czasu czekać...
Alicia: Tak nie wolno!
Roberta (po wejściu do gabinetu dyrektora): Panu też nie zostało zbyt wiele... powinien być już Pan na emeryturze...
Alma: Roberta, przestań. To moja córka. Przywitaj się...
Roberta: Cześć.
Alma: To dyrektor szkoły.
Roberta: Zapali Pan?!
Alma: Pan jest…
Franco: Słucham… Zapewniam, że jestem człowiekiem dorosłym, logicznym i dojrzałym. A pani zachowuje się dziecinnie. Naszych córek nie stać na taki luksus…
Alma: Biedaku! Uważa się pan za osobę dojrzałą?! Zamiast gnić wolę być ładna i świeża…
Franco: Pani już dawno zgniła!
Roberta: (do Mii) Możesz odejść? To rozmowa prywatna!
Mia: Rozmawiasz z cyrkiem, żeby cię stąd zabrali?
Franco: Nigdy bym nie molestował kobiety takiej jak pani!
Alma: Bo nie ma pan czym!
Adwokat Colucciego: Pan Colucci jest wdowcem.
Alma: A! W takim razie jego żona umarła z nudów!
Mia: (do Roberty) Preselekcja odbyła się wczoraj. Nie mogę ci zrobić przesłuchania!
Celina: Poza tym trzeba mieć figurę!
Roberta: Tak? I niby ty ją masz? Co tańczycie? Trzy świnki?
Roberta: (do siebie, w kierunku Diega) Wydrapię mu oczy!Albo obetnę ręce i zrobię z nich bransoletki! Albo breloczek! A mózg wyrzucę,bo do niczego się nie przyda!
Franco: Co pani tu robi? Słucham?!
Alma: Co pan tu rob, Culoccii?!
Franco: Planowałem rejs, ale w ostatniej chwili zmieniłem zdanie. Słyszałem, ze to SPA, to nejlepsze SPA w kraju. Chciałem uciec od świata, pani obecność wszystko psuje!
Alma: To pan znowu zrujnowal mi wakacje. Trafiłam do SPA, w którym straszy!!!
Alma: Co pan robi w pokoju obok?!
Franco: To ja jestem pokrzywdzony, a nie pani...
Alma: Panie kierowniku!!! Proszę zmienić mi pokój!!!
Franco: Nie jesteśmy na bazarze, proszę tak nie krzyczeć.
Alma: Będę robiła,co zechcę... Nie mam zamiaru codziennie pana oglądać!
Franco: Wystarczy, ze musiałem panią znosić cały rok!
Alma: Nie ma pan pojęcia jak należy traktować damę!
(Franco wykonuje dziwny gest, Alma ucieka)
Alma: Panie kierowniku, on mnie bije!!! Sztywniak sie przebudził!
(Franco rusza za Almą)
Alma: Aaaa...!!!
Alma (tuli się do Pascuala płacząc): Mam kłopot z Robertą!
Pascual: Znowu? Co zrobiła?
Alma: Nic. Chodzi o jej ojca.
Pascual: Opowiadaj, co się stało.
Alma: Najpierw mnie puść! xD
Jose Luhan do Lupity: Jasne Matko Tereso! To nie Kalkuta tylko szkoła! xD
ps na tym tekscie prawie zemdlałam ze śmiechu
na spotkaniu klas czwartych wszyscy dostają coca-cole
thomas-pierwszy toast za to, że gastona już niema, drugi za to, że diego zostaje w szkole
giovanni-uwaga niechce wam odbierac tych wzruszeń ale mam prośbe nie wyrzucajcie nakrętek wicie, że je zbieram, a pozatym musze opłacic wakacje na plaży
nico-chcesz na tym zarobic
roberta-cisza koniec zabawy musimy załatwic pare spraw przedewszystkim naprawimy nasz błąd chodzi o madariage niestety wszyscy daliśmy się nabrac
giovanni-ale roberta
roberta-nieprzeszkadzaj i zapmonij o zakrętkach
Pascual rozdaje świadectwa. Nagle zaczyna się robić hałas:
Pascual do Robert: Cicho marchewo!
bardzo fajne teksty:) możesz mi podać link to niektórych scen?? np.
na spotkaniu klas czwartych wszyscy dostają coca-cole
thomas-pierwszy toast za to, że gastona już niema, drugi za to, że diego zostaje w szkole
giovanni-uwaga niechce wam odbierac tych wzruszeń ale mam prośbe nie wyrzucajcie nakrętek wicie, że je zbieram, a pozatym musze opłacic wakacje na plaży
nico-chcesz na tym zarobic
roberta-cisza koniec zabawy musimy załatwic pare spraw przedewszystkim naprawimy nasz błąd chodzi o madariage niestety wszyscy daliśmy się nabrac
giovanni-ale roberta
roberta-nieprzeszkadzaj i zapmonij o zakrętkach
Mia: (do siebie przy wspinaniu się na balkon Vico) Tylko żeby mi się nic nie stało! Proszę! Gips mi do niczego nie będzie pasował!
Mia: (do ojca) Muszę ci coś powiedzieć!
Franco: Tak?
Mia: Zwolniałam kucharkę!
Franco: Co??
Mia: Przyłapałam ją jak gotowała na tłuszczu i oleju!
Franco: ???
Mia: Nie chcę żeby mój tatuś zamienił się w prosiaka!
Roberta: Tatusiu, tęskniłam za Tobą...
Antonio: A ja za Tobą...
Roberta: Przytul mnie...
Antonio: Kochanie...
Roberta: Pocałuj mnie...
Antonio: Oczywiście, kocham Cię...
Roberta: Puszczaj idioto ! Stary zboczeniec ! Aresztujcie go ! Drań !
Valeria: Gdzie Alma?
Pepa: Jest w Spa, nie moge jej przeszkadzać. Dam pani jej zdjęcie z autografem, może to załagodzi tęsknote...