Pomyślałem, że skoro ten serial ma 7 to może jest ciekawy i wart uwagi. Po obejrzeniu paru odcinku jednak dziwie się tej ocenie. To jest totalne dno. Od aktorstwa, bo wygląd bohaterów i bohaterek. Tapeciary w miniówach i gejowaci. Do tego wszystko to tępe jak but i "zagrane" gorzej niż u nas w serialach. Jedno wielkie gówno o rozpastwionych bogatych małolatach, które udają, że się buntują. Buahahahahahaa.
Nie będę komentował tych, którym to się podoba, bo szkoda słów.
1 - nieporozumienie.
Nie wiem czego się spodziewałeś po telenoweli meksykańskiej, bo chyba nie wytwornych dam, mężczyzn w garniturach czy problemów politycznych. To serial który ma bawić i śmieszyć (wedle gustu oczywiście) Skoro nie lubisz tego typu produkcji to nie oglądaj. Masz oczywiście prawo wyrazić swoją opinię, że Ci się nie podoba i uważasz go za denny. Nie podoba mi się jednak zdanie końcowe : "Nie będę komentował tych, którym to się podoba, bo szkoda słów."
Nie rozumiem po co oceniać innych, tych którzy lubią ten serial. Osobiście czasami z chęcią patrzę w ekran na Zbuntowanych. Robię to dla rozrywki i relaksu i z niechęcią patrzę na tego typu wypowiedzi.
Bawić i śmieszyć??? Hahahahahaha tak jak Epic movie, czy disaster movie?? Też ma śmieszyć.
Co znaczy tego typu produkcji?? Tępych, bezmózgich, prostackich, nieśmiesznych, skierowanych do pół-debila??? TAK NIE LUBIĘ TAKICH. A to ma, aż 7, więc postanowiłem obejrzeć. Nawet filmy Uwe Bolla tyle nie mają.
Telenowela z założenia i definicji ma być przystosowana dla prostego człowieka, który nie grzeszy rozumem i ma za wiele kapuchy. Jak widzę co się dzieje na forum i jaką ma to ocenę mam cały obraz sytuacji, który jest zbędny komentarza.
To zależy od poczucia humoru i gustu! Niektórym podobają się telenowele inni wolą np. japońskie anime. I to, że Tobie się to nie podoba, to nie oznacza, że ludzie którzy to oglądają są 'pół-debilami'. Oceniasz stereotypowo, bo dla Ciebie ktoś kto siada przed telewizorem na Zbuntowanych równa się bezmózga i prostacka istota? Nie mówię, że ten serial to mistrzostwo świata, ale da się obejrzeć w wolnej chwili.
Zresztą telenowele mają swój specyficzny charakter, który nie każdym przypada do gustu.
A tak w ogóle to co się tu dzieje? Nie widzę jakiegoś specjalnego szału czy przesadzania. Nie ma głupich komentarzy w stylu 'Kocham to', 'Nie mogę bez tego żyć' czy 'Chcę być taka jak ona'..
I nadal nie rozumiem, czemu przez swoje wypowiedzi obrażasz innych w tym mnie..
"A tak w ogóle to co się tu dzieje? Nie widzę jakiegoś specjalnego szału czy przesadzania. Nie ma głupich komentarzy w stylu 'Kocham to', 'Nie mogę bez tego żyć' czy 'Chcę być taka jak ona'..".Jesteś pewna???Poczytaj sobie wcześniejsze posty fanek a gwarantuję ci,zdziwisz się!!!
.......................................żal.....................................
nie umiesz czytać. Napisałem, że taka produkcja jest Tępą, bezmózgą, prostacką, nieśmieszną skierowaną do pół-debili, a to kto to ogląda tego już nie wiem, ale mogę się jedynie domyślać.
Nie rozumiem czym się ktoś może czuć urażony ? Poziomem jaki serwują w Zbuntowanych? Czy tym, ze jak ktoś napisze, że film jest obiera target prostych ludzi ? Bo obiera taki target.
To nawet nie jest rozrywka na poziomie. To straszna kupa co śmierdzi z daleka.
I nie rozumiem ludzi, którym to się podoba. I to napisałem i widzę, że macie problemy. Niczym sekta szkalujecie każdego kto tą produkcję nazwie gównem, albo da niepochlebne opinie. Każdy ma prawo do własnego zdania i nikt tu nikogo nie obraża.
Masz prawo do swojej opinii. Czy ktoś Ci jej broni? Zauważ, że nie zostałeś zasypany grupą postów, które miały na celu zlinczowanie twojej osoby.
'Telenowela z założenia i definicji ma być przystosowana dla prostego człowieka, który nie grzeszy rozumem i ma za wiele kapuchy'. Jak dla mnie w tym zdaniu sugerujesz, że ludzie którzy oglądają telenowele, w tym Zbuntowanych są mało inteligentni. Mnie to uraża.
a niby co mam napisać? że jest skierowana dla intelektualistów, ludzi o wyższym poziomie kultury ? To dopiero będą brednie.
Mówiłam to już w kilku tematach ale telenowela to trochę coś innego niż serial.
Jak sama nazwa mówi nowela jeśli nie wiesz co to jest to zapytaj swojej polonistki o ile nie chodzisz jeszcze do drugiej klasy nauczania zintegrowanego co jest bardzo możliwe, a dołączenie tele oznacza, że jest to puszczane w TV bo nowele zazwyczaj są w książkach.
A ja osobiście lubię te brazylijskie i latynoskie telenowele.