Ależ zmienia.Gdy popatrzyłam na temat Twojego postu pomyślałam,że to kolejna nie do końca uzasadniona negatywna opinia.Doczytałam do końca i stwierdziłam,że skoro zauważyłeś ładne dziwczyny to pewnie nie Skupiłeś się na całej reszcie.A jest co obserwować.Mam dość wyśmiewających się z nas(fanów) "krytyków" ,którzy uważają ten serial za płytki.Może i jest taki.Lecz dla wielu z nas jest to wartościowe niczym kazanie w kośćiele. AMEN(T)

Problem wartości, był już kilkakrotnie poruszany, w tym także przeze mnie. Niestety na to forum zagląda mało osób potrafiących tak naprawdę dyskutować.
Wiele z nich wygłasza swoje zdanie i koniec, klapki na oczach, zero prób jakiejkolwiek dyskusji.Na nasze kontrargumenty słyszymy: jesteście puste, głupie....itd.
Dobrze jest jeśli tzw. "antyfani" próbują jakoś uzasadniać swoje opinie, niestety zdarza się to rzadko, tak jak i w tym wypadku.

Wracając jednak do wartości, to uważam, że jak na film dla młodzieży niesie ich całkiem sporo. Przyjaźń i miłość (czytaj dobro) zwyciężają, a to chyba najważniejsze.
Oprócz tego poruszono problem anoreksji/bulimii (Celina). Niektórzy zarzucają Mii i jej koleżankom trochę przesadny makijaż, ale jeśliby przyjrzeć się dokładniej, to akurat Mia, Vico i Celina, maja makijaż całkiem w porządku jak na liceum. Nie odbiega on od kanonu jaki panował w Polsce przed Rebelde. Mocno wymalowana jest z reguły Roberta, ale u niej jest to swoisty rodzaj buntu przeciwko otoczeniu. Wyraźniej będzie to widać po jej kłopotach z ojcem.
Co ciekawe spotykamy tu pochwałę zdrowego trybu życia (Jose Luhan intensywnie ćwiczy, przez co jest silniejsza od pozostałych koleżanek)
Kolejnym ważnym tematem jest kwestia stypendystów. Pokazuje ona, że biedni i bogaci mogą uczyć się w jednej szkole, a nawet przyjaźnić(Lupe i Mia) i kochać się w sobie(Miguel i Mia). Wątek ten pokazał, że nie liczy się zasobność portfela, lecz to co mamy w sercu.
To nie wszystko co miałam do powiedzenia, ale nie chcę jeszcze bardziej przynudzać;)

W 100% zgadzam się z Astrid ! <za krótki> ....

ja to jestem zagorzałym fanem Rebelde!,może uważacie że jestem płytki ale ja czuje się pełny. Upodabniam sie do moich idoli, najwiekszym z nich to Santos z 2 części rebelde. Musze sie wam przyznać ze nigdy nie opuściłem żadnego odcinka.jakby były jakies pytania to prosze je kierować w moją strone ja na wszystko odpowiem. Fani górą!!!!!!!!I love Rebelde

nie podoba się to nie ogląda :) za krótki <br/>

Ja bym się z tym do końca nie zgodziła, bo bardzo denerwujące jest gdy krytycznie wypowiadają się osoby, które obejrzały 1 odcinek.

To jest tak jak z książką, przeczytanie książki do połowy oznacza, że przeczytaliśmy 0 książek.

Dlatego podoba mi się skala ocen w biblionetce. Oprócz skali od 1 do 6 jest opcja "nie jestem zainteresowany"

Obecna skala nie oddaje prawdziwej opinii ludzi o filmach,bo jestem zdania, ze jeden odcinek z ponad 300, nie jest "reprezentatywną próbą" na bazie której można by sobie wyrobić opinię o serialu.