To chyba najlepszy odcinek! Tak zbombardowali różnorodnością zachowując styl, że jestem pod
ogromnym wrażeniem.
Ja też mam takie wrażenie że ten odcinek był mega, jestem cały poruszony nie mogę teraz przestać myśleć o tym odcinku.
Tyle się w nim działo, a ta akcja tyle wątków to wszystko pokazuje że serial nadal trzyma wysoką formę. Pozdrawiam
Mnie sie najbardziej podobal slub i to co mowil Jack o Amandzie. Ciekawe co zrobia z Helen i co jeden z tych braci zrobi Amandzie?
To chyba koniec Amandy, bo miała pojawić się tylko właśnie do "nastego" odcinka. Łódź zapewne wybuchnie, bo tak było pokazane na początku ( zatopiona, czyjaś ręka pod wodą - pewnie Jack). Jack przeżyje, zajmie się małym, a Amanda kopnie w kalendarz.
Jestem świeżo po obejrzeniu, odcinek był świetny :) aż nie mogę doczekać się kolejnego.
Nie myślę, że ten brat zginie a nie Amanda. Choć serial byłby ciekawszy jakby zginęła. Ciekawe kto jeszcze należy do Inicjatywy. Aiden po co on został. Jego bym uśmierciła. Jest zupełnie niepotrzebny. Pan Bond i wątek jego siostry jest bardzo nudny.
Co? Chyba najprzystojniejszy i najseksowniejszy z całej męskiej obsady. Dobrze, że jest, bo jest chociaż na jakim oko zawiesić :D nie to co Daniel albo Jack ;/
Zgadzam się z fantazją. Co do tego, że jest przystojny i seksowny też, ale wątek jego siostry jest strasznie nudny. I jego związku z Emily tak samo. Ona powinna być z Danielem albo Jackiem, a nie ;D
Zastanówmy się. Czy wątek Jack'a jest ciekawszy? Nie wydaję mi się :) jego postać jest strasznie nudna i irytująca. Daniel - facet dający ciągle sobą manipulować, bez własnego zdania, cóż taka ciota :D. Zrobiłabyś krzywdę Emily, gdybyś połączyła ją z którymś z nich.
Zgadzam się, że Jack jest strasznie nudny (oglądam teraz s02e16 i wkurza mnie strasznie bo bierze się do czegoś o czym nie ma bladego pojęcia), ale mam nadzieję, że jakby był z Emily to zrobiłby się ciekawszy trochę. Szczerze powiedziawszy to nie ma idealnego chłopaka dla Emily, żaden na nią nie zasługuje :D:D
Odcinek świetny!
Nie spodziewałem się, że tak szybko pozbędą się Helen, ale w takim razie, jej śmierć zapewne będzie furtką do czegoś większego! Uwielbiam końcową scenę, w której trójka Greysonów spotyka się po całym dniu 'ciężkiej pracy' i mimo wszystko, siedzą w tym wszystkim razem. Jednak brakowało mi Victorii w tym odcinku, za dużo o Jacku i Amandzie, których wątek bardzo średnio mnie interesuje. Declan i Charlotte stanowią jedynie dla nich tło i niech tak zostanie.
Emily błagająca Aidena o zostanie? Nie, ta postać nie powinna tak robić. W ogóle przez ten cały odcinek wydawała mi się w jakiejś rozsypce. Nie mówię, że to coś złego, ale w założeniu ta postać nie powinna okazywać żadnych słabości, żadnych! Byłem fanem ich relacji i związku, ale teraz zupełnie mi do siebie nie pasują. Nolan jak zwykle świetny. Bidny Daniel, tak bardzo chciał firmy, teraz tak bardzo dostanie po dupie. Nieoczekiwanie Graysonowie stają się kompanami Emily w walce przeciwko Inicjatywie? Ciekawie jak to rozwiążą!
Moim zdaniem zabili Helen, żeby na jakiś czas odsunąć watek inicjatywy z serialu. W wywiadzie Madeleine Stowe mówiła, że powrócą do dawnego "revenge". Bedzie więcej akcji miedzy Emily i Viki, bedą chciały się zniszczyć wzajemnie.
https://www.youtube.com/watch?v=pycrKJpdWzg - wywiad
Nie wiem czy do końca podoba mi się ten pomysł. Zaczęli z Inicjatywą, zniszczenie jej stało się jakby priorytetem wszystkich i nagle... co? Odsunięcie, tylko dlatego, że Helen nie żyje? Zabicie takiej osoby powinno nieść ze sobą ogromne konsekwencje, których Victoria powinna się naprawdę obawiać- w innym przypadku Helen nie przyszłaby sama do niej, będąc praktycznie pewna, że Vic nic jej nie zrobi. Zatrzymujemy się w takim momencie zatem, by Emily i Victoria ponownie chciały się zniszczyć? Okej, nie oceniam póki nie zobaczą, mam nadzieje, że zrobią to w wielkim stylu przynajmniej!
Myślę, że wątek inicjatywy ucichnie na jakiś czas, ale Viki już raczej spać spokojnie nie może bo otworzyła puszkę pandory.(zabójstwo Helen). Szczerze mówiąc (pisząc) wolę jak Emily jest w akcji (jak w 1 sezonie) i realizuje swój plan. Ta cała "inicjatywa" wydaje mi się lekko naciągana.
Nie ma co zgadywać, następne odcinki dadzą odpowiedzi, ale pewnie i mnóstwo pytań.
Helen powiedziała komuś w samochodzie: "Spokojnie, wiem co mam zrobić". Więc komuś zdawała raport. Teraz zginęła. Initiative powróci po chwili przerwy. (Może jakiś stary bohater?)
Bardzo bym się cieszyła jakby powróciła "stara" zemsta :) Temat przewodni drugiego sezonu którym jest dla mnie Inicjatywa jest interesujący mnie jednak bardziej do gustu przypadł sezon pierwszy gdzie głównym tematem byłam zemsta Ems i dużo mniej pobocznych wątków których jest sporo w obecnym.
A co do odc13 rzeczywiście mega, juz nie mogę sie doczekac następnego ;)