Ma ktoś informacje o tym, czy powstanie? Czy raczej 2 będzie ostatnim, w którym wszystko się rozstrzygnie?
Dobrze wiedzieć, bo myślałem, że 2x18 jest odcinkiem finałowym i taki trochę cienki jak na finał mi się wydawał...
Tutaj również jest forum. Działa jak widać bardzo aktywnie. No i nie jest konieczna dodatkowa rejestracja.
o czym będzie opowiadał 3. sezon jeszcze nie wiadomo, na razie potwierdzono jedynie, że kolejny sezon powstanie (mimo spadającej oglądalności
Jak widać oglądalność spada - czyli nie jestem jedyną osobą, która traci zapał do tego serialu. Chciałabym już wyjaśnienia, a nie brnięcia w kolejne, fantastyczne, irracjonalne intrygi, bo robi się (niestety) z tego okropna telenowela, która nadzwyczajniej w świecie męczy. Ja mam takie odczucia. Tak jak w pierwszym sezonie miałam niesamowity zapał do tego serialu, tak teraz wolę obejrzeć coś innego.
Dokładnie te same odczucia mam. Sezon 1 mega wciągający, sezon 2 z odcinka na odcinek coraz gorszy, chce tylko obejrzeć odcinek finalowy i koniec tego, za sezon 3 dziekuję - nie skorzystam.
Oby to była prawda. Mam również nadzieję, że wezmą się w garść i w końcu poprowadzą główny wątek we właściwym kierunku. Póki co jestem porażony nudą, zdezorientowaniem i chaosem jaki panuje w serialu. Myślałem, że ostatnie odcinki będą mocno trzymać w napięciu, ale poza 2x18 i ostatnią minutą 20-go praktycznie niewiele się dzieje. Zapowiedzi finału też jakoś niespecjalnie mnie porwały...Oby całość pozytywnie mnie zaskoczyła. Jednakoż, póki co, nie widzę zakończenia na miarę finału poprzedniej serii, który wręcz zwalił mnie z nóg
Mnie irytuje, że Emily zrobiła się taka delikatna. Bardzo podobało mi się to, jak w każdym z pierwszych odcinków pierwszego sezonu bez skrupułów załatwiała jedną z osób odpowiedzialnych za śmierć jej ojca. I właściwie myślałam, że właśnie taka będzie konwencja - jeden odcinek, jedna skreślona twarz. A tu nagle nie tylko zaczęła swoją zemstę jakoś dziwnie przedłużać, ale z wściekłej, nie baczącej na nic mścicielki zamieniła się w grzeczną panienkę, która ciągnie swoją zemstę jakby bardziej z przymusu niż z rzeczywistej potrzeby
To, że Emily zrobiła się hmmm słodsza, jeszcze jestem w stanie przełknąć. Natomiast wiele niepotrzebnych wątków, które tylko zaśmiecają umysł widza - już nie. Nadal nie rozumiem po jaką cholerę zaczynali wątek z matką Ems...myślałem, że będą chcieli zrobić z niej jakąś kluczową postać Inicjatywy, a w rezultacie babeczka zrobiła...papa. Falcon - tutaj scenarzyści już kompletnie odpłynęli. Nie wiem z której łąki zbierają zioła, ale widać, że dają kopa. Piep....ie przez wiele odcinków, jaka to straszna i nie do pokonania osoba, postać budząca autentyczny strach w oczach Nolana. W rezultacie okazuje się, że jest to jakaś dziewczyneczka, która przesiaduje na flipperach i w kawiarence przy laptopiku i kubeczku kawy lub earl grey...Już nawet nie wspomnę o sposobie w jakim Nolan pokonał Sokoła...to była chyba największa żenada serii
Ciekawa jestem, czy w drugim sezonie po prostu zmienili się scenarzyści. Odcinki były nawet ciekawe do śmierci Amandy. Niestety potem coraz gorzej : motyw z przybranym bratem, matka pojawiająca się by zniknąć. Za dużo dramaturgii - śmierć Padmy, śmierć Amandy, teraz na końcu też ma ktoś zginąć. Bezsensu, że 2 pracowników Inicjatywy została zamordowana a nikt z tej strasznej organizacji się nawet tym nie interesuję...
O właśnie, sposób pokonania Sokoła bym naprawdę żenujący - panienka ot tak wsadza pendrive innego hakera do komputera, na którym przechowuje cenne materiały, no naprawdę gratulacje...
Mnie już osobiście zaczyna być obojętne kto z kluczowych postaci zginie...Poziom abstrakcji sięgnął już takiego poziomu, że wszystko jest możliwe :P Grunt, żeby Nolan przeżył, ponieważ bez duetu Thorne-Ross ten serial nie ma sensu :)
Też tak właśnie pomyślałem, czemu Inicjatywa nie interesuje się śmiercią swoich dwóch przywódców :D:D:D Wygląda to tak, jakby scenarzyści postanowili wyciąć ten wątek ze scenariusza, zostawiając lukę na finał :P
ja raczej odnosze wrazenie, ze helrn i trusk to pionki a nie przywodcy (w jakims odc helen przez tel strasznie sie komus tlumaczyla)
Może i pionki, ale na tyle groźne, że nawet Victoria się ich bardzo obawiała. A jak wiemy, jest to postać bardzo nietuzinkowa i bezpardonowa :D Jak już mówiłem, mam nadzieję, że finał będzie miłym zaskoczeniem i środkowym palcem dla tych, którzy zwątpili w serial :)
Bała się ich, bo reprezentują Inicjatywę, a nie dlatego, że są groźni sami w sobie. Też uważam, że byli zwykłymi "pracownikami", a do przywódców bohaterowie jeszcze się nawet nie zbliżyli
Cały czas miałem nadzieję że ona była podstawiona i prawdziwy Falcon obserwuje całą sytuację gdzieś z boku.
Plus czy ona nie jest zamłoda? Wyglądała na 20 parę lat.... Więc została słynną hakerką jako (załóżmy) 12latka?
Moim zdaniem jest raczej pod trzydziestkę. Ale tak, przecież było powiedziane, że w Grayson Global zaczynała jako dzieciak, Emily zawsze myślała, że była córką któregoś z pracowników
faktycznie... nawet była na tym zdjęciu grupowym.
ale to i tak naciągane. nastolatka największym hakerem na świecie? może wtedy i nie była największym, ale 13 fałszująca dokumenty? trochę przesadzili.
była chyba mowa o tym, że "narodziła się" jako największy haker dopiero po akcji z Davidem. Oj tam, to i tak nie jest najgorsza rzecz, z jaką przesadzili, właściwie w porównaniu z innymi to nawet całkiem do przełknięcia ;)
Boję się spytać, bo pewnie wywaliłem z głowy jakąś super durną akcję i udaje że jej nie było, ale... co masz na myśli?
no, choćby wspomniany wyżej sposób, w jaki Nolan wpakował wielkiego Sokoła do więzienia ;)
No co chcesz, przecież PRZESKANOWAŁA pendrive :D
Wyglądało to jakby skanowanie było szczytem jej umiejętności...