Jak wasze wrażenia???
Jak dla mnie plusy to:
+ piosenka na początku przypominająca najlepsze odcinki serialu z 1 sezonu i wspomnienie
+ Emily wraca do formy <3
Minusy:
- szkoda, że ten facet nie zabił Charlotte ;>
- wariatka najpierw chce zabić Ems, a potem prosi ją o pomoc...? Proszę...
- Biedny Nolan ;o
- Czyżby Daniel poznał tożsamośc Emily?
Podsumowując: 4/10
Aaa przeczytałam Daniel zamiast David :)
Najpierw to niech on się dowie kim ona jest naprawdę, potem będa wspólnie kombinowac. A Ems... niech nie odwleka powiedzenia mu prawdy, bo źle na tym wyjdzie,.
Jestem trochę nie w temacie- skończyłam oglądać mniej więcej w 3 sezonie. Wtedy jeszcze Emily była z Danielem. Co się stało? Czemu się rozstali? I czemu Daniel jako jedyny nie wie, kim ona jest ?
Emily zaplanowała na ślub intrygę- chciała upozorować własną śmierć, a winą obarczyć Victorię. Ich rozmowę (kiedy Ems wyjawniała Victorii co zrobi) usłyszał przypadkowo Daniel, chwycił pisolet Ems i do niej strzelił. To w takim dużym skrócie.
Dla jasności, Emilly nie mówiła Victorii co zrobi z nią,tylko potwierdziła że nie jest w ciąży. Danny schlał się na weselu wszystko usłyszał i postrzelił Emilly w brzuch, ale ona jest najprawdopodobniej nieśmiertelna bo z raną postrzałową brzucha dopłynęła i wlazła na pokład jakiegoś kutra.
A odcinek kolejny do kitu, czekam aż David okaże się pomysłodawcą i głównym dowodzącym w sprawie zamachu.
Nolana było mi żal, od trzech lat skaczę wokół tej paranoi i jest lojalny wobec Ems i Davida i właśnie jemu dostaję się najbardziej a Victoria wprowadza się do Davida i żyli długo i szczęśliwie, jeszcze Emilly która na to wszystko patrzy zamiast przestać świrować i po prostu powiedzieć jak jest, kompletna paranoja.
Moim zdaniem akurat rozwiązanie wątku Charllote w ten sposób było jedynym plusem odcinka, pójdzie się leczyć i będzie święty spokój.
Plus ich wspólna scena, pomimo przewidywalności że zadzwoni po Emilly była jedną z ciekawszych w całym odcinku.
Jedno trzeba tej produkcji przyznać pomimo że z każdym odcinkiem rozczarowuję się coraz bardziej to wciąż to oglądam i sama nie wiem dlaczego.
A i to że Danny dowie się że Emilly to Amanda uznaję za plus w obliczu takich zwrotów jak Victoria i David liczę że Emilly z Danielem jeszcze się jakoś dogadają, może nie w sensie jako para, ale mogliby razem wykręcić jakiś grubszy numer.
Może będzie szansa, że Charlotte wróci "odmieniona" i przejdzie na stronę Ems :)
Słusznie zauwazyłes/zauważyłaś, że Nolan jest tu bardzo pokrzywdzony. Też to zauważyłam. W ogóle dziwię się, że jeszcze tam jest, ale podoba mi się jego lojalność.
a mnie dziwi, ze w obliczu wszystkich tragicznych wydarzen na przestzreni tylu odcinków, w sensie SMIERCI roznych bohaterów Ems czy Nolan nie boją sie o swoje zycie. Nie wiem na co Ems czeka jesli chodzi o Victorie. Chyba że na jej slub z Davidem ;-) Motyw, ze nie mowi ojcu prawdy jest najsłabszy ze wszystkich jak dotąd.
Dokładnie! Boję się, że będzie zwlekać, aż coś się stanie. Powinna natychmiast mu powiedzieć ;O
Ja napisów nie układam, więc nie do mnie pytanie :)
Ale myślę, że nawet z kiepską znajomością angielskiego możesz sobie obejrzeć i 80% odcinka zrozumiesz :)
Ja się dziwię, dlaczego Nolan sam Davidowi wszystkiego nie wytłumaczył od razu... nie byłoby wtedy tego bajzlu i byłoby to bardziej logiczne niż upieranie się Emily od 3 odcinków, żeby nie mówić Davidowi prawdy. Jeszcze teraz to może ma jakiś tyci tyci sens, kiedy odkryła, że wcale nie był więziony przez te wszystkie lata, ale wciąż to jeden z najsłabszych wątków serialu, scenarzyści trochę dali ciała.
I ciekawe co z wiedzą od Charlotte zrobi Daniel (zakładam, że powie mu prawdę o Amandzie, ale kto ich tam wie) - jaką przyjmie postawę? Neutralny, po stronie mamusi (która sama się zapisała do szpitala, och, wzruszyła mnie jej historia) czy odezwie się w nim jakaś cząstka dobroci i wykaże trochę zrozumienia dla Ems..
W ogóle to wow, czyżby Charlotte zachowała się w końcu DOBRZE pierwszy raz od 2 sezonów? Yeah, punkt za dobrą analizę kręgu nienawiści i zauważenie, że mamka nie jest taką ofiarą na jaką lubi się kreować..
P.S. Czy kogoś ciekawi jakoś szczególnie wątek Louise? Trochę zapychacz czasu, jak dla mnie.
Wygląda na to, że David bedzie mścił się na Nolanie i Ems za to, że Nolan dał jej kase zamiast "Amandzie" heheh co za bulshit. Louise - szykuje sie jakaś grubsza sprawa. Ma jakąś obsesję na punkcie Victorii. Moze to jakas zaginiona córka, np. Davida i ona tez chce sie mscic hahahaha.
Mnie Louis nudzi, zawraca głowę nie wiadomo po co, strzelam że wkręcili ją po to żeby jak wszystko będzie dobrze szło to ona coś odwali, jest totalnie pieprznięta i w sumie nie wiem czy ja tego nie zarejestrowałam czy nie było żadnego wyjaśnienia jak ona wyszła z tego psychiatryka?
Chyba nie było to wyjaśnione. Moim zdaniem trafiła tam bo chciała być blisko Victorii, dlaczego - to się okaze. Musiał pojawić się jakis nowy wątek, jacys nowi bohaterowie, taki urok seriali ;-) Mnie rozbroiło to jak Ems po braku rdzy na łózku domysliła się, że całe to przetrzymywanie Davida było sfingowanie a agentom FBI jakos to umknęlo ;-) Czlowiek, ktory tyle lat siedzi w zamknieciu miałby nie tylko obrażenia psychiczne, ale i FIZYCZNE, których nikt sie jakos nie doszukuje u Davida - poza bliznami powinien byc w gorszym stanie zdrowia, niedożywiony, zaniedbany, z popsutymi zębami itd itp. Nikogo jakos to nie dziwi, nie byl hospitalizowany, nie przebadano go, no naprawdę - jakze to logiczne ;-)
No wiesz, tak na logikę, gdyby faktycznie był przetrzymywany, to łózko mogli mu wstawić nowe; nie był to pięciogwiazdkowy hotel, ale przez 20 lat stare mogłoby się rozpaść - a skoro, jak mówisz, poza bliznami był w dobrym stanie, to chyba wymiany łóżka też by mu nie poskąpili :D ...ale Ems ma przeczucie i to wystarczy, ok.
Jedyne co mi przychodzi do głowy, to gdyby Louise była szykowana dla Victorii na koniec jako jakaś ekstra kara.. Widać, że ma jakąś niezdrową obsesję na jej punkcie, a jej "sympatia" nie zostanie raczej odwzajemniona, więc wyobrażam sobie scenariusz, w którym Louise więzi Victorię w jakimś dole w piwnicy i żyje sobie z nią jak gdyby nigdy nic :D
Może kupi sobie silos po Davidzie i będzie tam trzymać Victorię. J
a byłam przekonana że Emilly zorientowała się po braku krwi na łóżku skoro David tam był i miał świeże rany pościel i materac powinny być brudne od krwi ,chyba że najpierw go katowali a potem starannie opatrywali i zmieniali pościel, najwyraźniej dopisałam sobie własne wyjaśnienie bo bark rdzy to dla mnie żaden dowód że David nie był tam przetrzymywany.
Bez sensu że Charlotte zabiła tego gościa, bo strzelam że on wiedział coś więcej o tym co David robił przez te wszystkie lata.
Nie wspominając o tym że jeśli David ukrywał się w tym garażu to znaczy że ostatnie 12 lat spędził w całkiem niedaleko swojej córki, Greysonów i powinien być całkiem na bieżąco z wydarzeniami.
Naprawdę nie rozumiem tej postaci i jestem ciekawa prawdy o Davidzie, gdzie był mniej więcej wiem, ale skąd miał pieniądze żeby płacić strażnikowi, dlaczego facet od Charlotte chciał go zabić i wreszcie skoro tak bardzo kochał swoją córkę dlaczego się z nią nie skontaktował przez te wszystkie lata.
Jej matka chyba nie zyje (rozmawiała z jej "duchem" w scenie z sauna), więc to nie ona umieściła ją w psychiatryku a taka wersje przedstawiła Victorii. Widzi w Victorii matke/teściową, z jakigos powodu ma obsesję na jej punkcie. Jesli Vicky padnie jej ofiarą, no coz - musi jakos skonczyc, i raczej nie bedzie to happy end.
był wyjaśnione- po tej aferze z ucieczka Victorii sprawdzono szpital i jego szefa, szefa usuneli i porzadek zrobili wypuscili wiec wszystkie osoby tam przetrymywane na polecenie (a louise przeciez tam trafila na polecienie mamusi, tylko nie wiem czy nie było to zasadne :)
W Danielu od 3 seoznu nie ma dobroci. Myślę, że będzie szantażować Emily, itd, ale ona oczywiście będzie sprytniejsza.
a mnie się wydaje, że jednak bedzie jej sojusznikiem, bo na ten moment ma chyba więcej pogardy dla matki niz Ems a mimo wszystko kiedys ją naprawdę kochał. I wydaje mi sie, ze rozumie jej motywy. czas pokaże :)
A ja myslę, że obu nienawidzi tak samo. Tak łatwo nie zapomni, co zrobiła mu Ems.
a ja się zaraz zabieram za 7 odcinek, żeby zobaczyć co tam wykombinuje Daniel... chociaż im dłużej o tym myślę, to bardziej logiczne/ życiowe byłoby, gdyby stanął po stronie rodziny (tym bardziej, że myśli że biedna Victoria była tak załamana stratą Pascala, że sama się zgłosiła do szpitala po pomoc), ALE może żeby zaskoczyć widzów okaże się, że stanie po stronie Ems - może wyjdzie to za parę odcinków czy coś...
a kto ich tam wie :D