Np w Prison Break była FIRMA która nie wiadomo skąd miała władzę na wsyztskimi (fikcyjne dowody zbrodni połączone ze sobą w całość,przekupieni ludzie, skazany na śmierć zaniewinność) w REVENGEjest organizacja któa także wpędziła niewinnego człowieka do więzienia, przekupność i władza organizacji. TO SAMO no i oczywiście zemsta i chęć sprawiedliwości, tu akurat różni te seriale tylko płeć głównych ról
hehe, ostatnio sam miałem takie skojarzenie - dlaczego ? Najlepszy w obu serialach był pierwszy sezon, nie wiem jak potoczy się dalej akcja w Revenge, ale kilka głównych wątków z "Inicjatywą" na czele nic dobrego ( przynajmniej dla mnie) nie zwiastuje. Tutaj pojawia się kolejne powiązanie z Prison Break - Prison ... z serialu o ucieczce z więzienia, przeistoczył się w serial o ratowaniu świata , z Revenge dzieki "Inicjatywie" moze stać sie podobnie ( w koncu to ona rządzi świt\em i decyduje o jego losie;). Scenarzyści zamiast skupić się na bohaterach, budowaniu odpowiednich relacji między nimi, wolą dodać kilkanaście nowych wątków , które to tylko dobrze zapowiadający sie serial pogrążają - kwestią czasu jest tylko "ożywienie " ojca Emily...
Nie wywołuj wilka z lasu z tym "ożywieniem ojca Emily". :) Dla mnie to byłby koniec serialu.
Czyli co Revenge R.I.P. ... ;) - sorry, ze dopiero teraz, ale wczoraj skończyłem 3. sezon
Ja już rezygnuje, 3. sezon obejrzałem bo zalegał na dysku. Scenarzystom brak pomysłów i to widać... serial się stacza - nic dodać nic ująć.
Niestety w wielu przypadkach tak jest... Przeciągają seriale na siłę i nigdy nic dobrego z tego nie wynika.
Bardzo cenie oba seriale, ale podobieństwo jak dla mnie prawie żadne... Jak by snuć takie porównania, to mogłabym wypisać całkiem sporo seriali. Zawsze ktoś jest tym złym. Inicjatywa, Firma, o ironio nawet wampiry. Dla mnie tym co wyróżnia Revenge są osobowości. Pozornie proste, a nawet przerysowane (np. Victoria), ale nabierają większego znaczenia pokazując swoją złożoną naturę na tle prostej całości. Z kolei Prison Break urzekł mnie nie dającymi się przewidzieć zwrotami akcji. Każda postać była przesympatyczna, ale brakowało im głębi (co i tak nie było potrzebne). Podsumowując, jedyne podobieństwo jakie widzę, to wysoki poziom obu seriali.