Po 11 latach spędzonych na wygnaniu dawny mafijny egzekutor, Gi-jun, powraca do kraju, aby wytropić zabójców brata i zemścić się na członkach seulskiego półświatka.
Nie jestem żadnym filmowym krytykiem, ale muszę przyznać – ten film zrobił na mnie wrażenie. „Zero litości” to typowa koreańska gangsterska jatka: dużo przemocy, zemsta, porachunki, mordobicie. Coś w stylu koreańskiego Johna Wicka, tylko mniej bajki, a więcej surowości.
To, co wyróżnia ten film, to klimat i sceny...
Jeżeli ktoś ogląda koreańskie produkcje, to tutaj umieścili samych znanych i bardzo przy tym dobrych aktorów. Nie ma co mówić o samym serialu bo jest po prostu bardzo dobrze zrobiony. Skojarzyło mi się to z John Wickiem, ponieważ tu i w tamtej produkcji na głównego bohatera wpływa śmierć członka rodziny. Na pewno...
Jak w tytule, serial zdecydowanie nie stara się być czymś więcej niż prostą historią o zemście, są świetne sceny walki (dużo korytarzowych jak w Oldboyu), sporo nawiązań do najlepszych filmów koreańskich, ale nie podpowiem, sami musicie sobie powiązać :)
W kinie zemsty mogę wybaczyć niespójności fabularne, niewielkie,...