Pomysł fajny, liczyłam na coś ciekawego, ale sztampowość w sposobie woke-feministycznego ukazywania mężczyzn (źli) i kobiet (dobre) zniechęciła mnie po pierwszych 2-3 odcinkach. Z tego samego powodu nie lubiłam oglądać dętej, komunistycznej propagandy.
Dzisiejsza Klara to perła Sztokholmu, więc ciekawie było zobaczyć jej klimat sprzed gwałtownej przebudowy. Sam serial po prostu dobry. Moze ma na celu zachęcić do podjęcia służby w szwedzkiej policji.