Serial bardzo mi sie podobal, ogladalam wręcz z wypiekami.
Tylkp czy ktos mi poqoe o co chodziło z ta para z samochodu, ze jak byli przesłuchiwani to mówili, ze w lesie nie spedzili dwoch tygodni tylko jeden dzien, a potem nagle okazuje się ze sa martwi i jak Trela powiedział,, Ale przecież na komisariacie nie doczlo nawet do żadnego wlamania" jakos tak, to ktos mu odpowiedzial,, ale oni nie zyja od dwoch tygodni ". Czy to jest właśnie jeden z tych niewyjaśnionych watkow?
Bardzo jestem ciekawa kto zabil Dorotke.
No i ciekawe co z tym wszystkim ma wspolnego człowiek z kamery z ostatniego ujęcia...