Ogląda się jednym ciągiem. Mnóstwo zwrotów akcji a końcówka mnie wpieła w fotel. Fajne wstawki humorystyczne
Największym atutem serialu była dla mnie przekonująca gra detektywa i jego dziewczyny, niestety reszta to typowy Coben, to co wciąga w książce nie przekonuje na ekranie niestety. Najbardziej rozbawiłnie nauczyciel hiszpańskiego. Osobiście nie mogłam się zaangażować, umiejscowienie akcji jest nie wiadomo gdzie, to dla mnie największy minus, o wiele bardziej wolałam widoki Nicei w "Bez pożegnania" czy naszego rodzimego blokowiska w "W głębi lasu".
Sceny z miasta były głównie kręcone w Manchesterze a te znad morza w Blackpool, ale faktycznie mogli się zdecydować na konkretną miejscówkę.