Dość dobra kreskówka na zabicie czasu, lekkie uśmiechniecie się do telewizora lub na luźny wieczorek ze znajomymi... zastanawia mnie tylko jedna kwestia.. dlaczego główny bohater- Rigby- pod żadnym pozorem nie da się lubić? Wszystko ciagle psuje aż człowieka z czasem zaczyna denerwować, nawet nie widać rozwoju postaci wraz z kolejnymi sezonami.. Rigby jest ciagle nie do zniesienia..wielka szkoda, bo pozostali bohaterowie wnoszą sensowne wątki do serialu.