Nowy stand-up Romesha Ranganathana i półgodzinny częściowo improwizowany komediowy dokument, w którym popularny komik zdradza, że zawsze marzył o nakręceniu epickiego programu Netflix w swoim rodzinnym Crawley i wyjaśnia, dlaczego mu się to jeszcze nie udało. Widzów czeka komediowe wydarzenie na miarę festiwalu Fyre, bo ambicje Romesha są dużo większe od jego możliwości.