Na plus działa chemia pomiędzy prowadzącymi. Większość żartów jest przeprowadzona bardzo dobrze. Conversation Street jest kapitalne, ale Celebrity Brain Crush mnie nie śmieszy.
To jest kopia oryginału, da się zrobić 1 sezon bazując na takiej podróbce ale nie da się ciągnąć programu w nieskończoność. Już TG był słaby w końcowych sezonach z oryginalną obsadą a GT jest kontynuacją tego zejścia poziomu. Zabrakło tego co było w pierwszych sezonach TG ze znaną trójcą. Rzetelność testów i technikalia były podstawą, żarty dodatkiem a inscenizowane sceny tylko upiększaczem. W kolejnych sezonach to inscenizacja i głupie żarty grały główną rolę a konkrety zeszły do poziomu niszy. Program z sezonu na sezon stawał się coraz bardziej idiotyczny, obojętnie czy mówimy o TG czy jego kontynuacji jako GT. Zabrakło odświeżenia, rebootu i przeanalizowania na nowo oczekiwań widzów. Święta trójca z TG/GT poczuła się tak pewnie, że liczyli na sukces przez sam fakt, że wystąpią w programie. Okazało się, że nie. Zabrakło dobrej treści a milionerom z TG/GT przestało już zależeć, przecież i tak są milionerami ustawionymi do końca życia.