Niesamowite, wciągające i zarazem straszne studium łamania kręgosłupów i charakterów młodych, bardzo naiwnych dziewczyn. "Szefowe" tego cyrku to żywcem wyciągnięta z Lotu nad kukułczym gniazdem siostra oddziałowa. Schemat i atmosfera wszechogarniającej "siostrzanej miłości" mocno sekciarskie i jak to z sektami bywa, wciąga, uzależnia, podporządkowuje i bardzo trudno się z jej macek wyrwać. Tak bardzo mi się to nie chciało zmieścić w głowie, że poleciałam cały sezon na raz.