Uwielbiałam oglądać dziewczyny z drużyny, zawsze mi imponowały te wszystkie figury. Byłam świadoma ze to tylko film i tańczą tam profesjonalisci …ale nie sądziłam, że zażynają się praktycznie za darmo … litości. Zła fryzura, zly makijaz ciagle ocenianie …nie mówiać o ciezkich treningach za darmo, mają od nich wymagania jakby dostawali po 10000 tysiecy za wystep na łebka:o
Nie wiem czy taki był zamysł tego programu, bo przedstawia raczej ciemną stronę cheerleadingu. Te dziewczyny gonią za marzeniami, przywiązują ogromną wagę do wyglądu, są pod ciągłą presją i to właściwie po co?? Żeby pokazywać się w krótkich gaciach na stadionie . W sumie to wykształcone i wrażliwe dziewczyny, a uczestniczą w chorej konkurencji. A najgorsze są te stare, złośliwe, wybotoksowane cwaniary. Trudno mi się to oglądało. A miejscami ta organizacją to jak jakaś sekta. Komentarze, że ktoś jest godzien lub nie bycia w zespole są nadużyciem. To jest chore.
Kurde, na prawde myślałam,że jak jest się w profesjonalnej drużynie to zarabia się normalną kasę na życie jak w normalnej pracy. Tutaj jak się okazuje każda zasuwa po pracy i wypruwa flaki , jest poniżana i wyzywana, a w zamian co? Zgadzam sie z Tobą to jest chore. Mozesz mi powiedzieć czy w serialu mowili o tym jak długo trwają ich „trasy”? Na sezon ? A potem co? Może mi to umknęło
Nie było to sprecyzowane. Natomiast sezon w NFL trwa około 18 tygodni, później jest jeszcze faza pucharowa. W fazie zasadniczej to 17 meczów do rozegrania. Bycie cheerleaderką to jednak nie praca zawodowa. Z pewnością dziewczyny mogą zarabiać obecnie dużo więcej w social mediach dzięki obecnosci w drużynie. Jednak wielszosc z nich musi miec etatową pracę, zeby móc sie utrzymać. Najbardziej przeszkadza mi w funkcjonowaniu tej drużyny przesadny perfekcjonizm i ocenianie. Uważam, że to toksyczne. Dziewczynom robi się takie pranie mózgu, ze uważają, że nic lepszego je w życiu nie spotka. Victoria została przedstawiona jako ofiara tego systemu.
Strasznie mi było żal tej Victorii. Widać, że kochała to co robi, starała się, była pomocna, a te wredne baby miały ją za nic. Przykre było też to, że, jak sama mówiła, miała jakieś problemy ze zdobyciem sympatii innych dziewczyn. Smutna była ta scena, gdy podchodzi uśmiechnięta do jakiejś grupki, zagaduje, a one ją zwyczajnie ignorują i odchodzą...
Dodam jeszcze, że moim zdaniem najgorsza tam była ta debiutantka Reece. Strasznie sztuczna z tym swoim wiecznym uśmiechem i zadowoleniem, zafiksowana na punkcie Jezusa, kochająca wszystko i wszystkich, a jednak nie było jej żal zastrzelić biednego jelenia i żreć z niego burgery. Jeszcze jaka była z tego powodu dumna...
Bardzo fajny dokument. Pokazuje różne etapy powstawania drużyny. Od rekrutacji po występy . To zjawisko w postaci drużyny cheerleaderek USA jest kultowe a tu odsłaniają jak to wygląda z drugiej strony. Działa to jak korporacja. Jest „królowa matka” która decyduje o wszystkim i są dziewczyny, które chcą tam występować. One analizowane są cały czas . Pod względem techniki jak i wagi czy makijażu . Jak wyżej wspomniano nie ma z tego kokosów , co przy tej skali działaności klubu trochę dziwi . Można to raczej przyrównać do pracy stażysty w korporacji niż etatowego pracownika . Wybrali różne dziewczyny do roli bohaterek dokumentu. Oczywiście jest królowa matka , która wszystkim tam rządzi ale jak przyszła córka właściciela to i ona musiała ustąpić. Jest była gwiazdą zespołu , która nie może się odnaleźć po tym jak odeszła z zespołu . Jest dziewczyna która wszystko poświęciła dla zespołu ale nie idą jej relacje międzyludzkie i źle to odbiera . Chciała być leaderem w zespole , ale został kto inny . I jest poprzedni leader drużyny, która nie może się odnaleźć w życiu poza drużyną i jest jej nowa gwiazda, która jest tak „slodka” jak tylko można. Są też sceny z życia ich poza boiskiem. Większość z nich pracuje w innym zawodzie co w pewien sposób daje im dystans do tego . Nie odbije Ci sodów jak jesteś pielęgniarką i pracujesz z chorymi dziećmi . Wtedy łapiesz dystans i perspektywę do tego co ważne . To nie jest pierwszy raz kiedy jest dokument o nich , bo już widziałem chyba poprzedni co leciał na MTV. Ale polecem. Ciekawy film o tym iż za tym uśmiechem kryje się pot, krew i łzy , a taniec wiążą się też z ogromnymi kłopotami zdrowotnymi później .