Ze Sykrimem ta gra nie będzie miała wiele wspólnego. Bardziej z Assasinss Creed.
Kilka minut gameplayu - http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,15325941,W_Mordorze_trzeba_sie_lekac_nie_ tylko_Saurona.html
Fajna inicjatywa. Wielu się rzuca, bo zauważa zbyt duże podobieństwa silnika gry do innych znanych... i co z tego? Jeżeli dany schemat się sprawdził to czemu nie inspirować się nim? Inaczej byłoby gdyby uznali, że wsadzą do Śródziemia bractwo assasynów - to byłaby głupia kalka. W tytule jest wszystko wplecione sensownie w uniwersum. W ogóle ta forma tj skradanka przedstawiona w AC jest moim zdaniem najlepsza z tego gatunku i użycie jej nawet w innych znanych światach gry mogłoby dać świetny rezultat.
Jestem przekonany, że będzie sporo rozrywki i tyle. Małe szanse na to, że stanie się kultowy czy coś w ten deseń. W zasadzie może on jedynie zaskoczyć tym, że twórcy pokażą Mordor od podszewki, jak orki żyły jako społeczność itd. Wtedy też może to zaciekawić fanów samego Tolkiena.
Po Gameplay'u już widać pewne niedoskonałości. Struktura rozgrywki będzie niestety daleka od tego co się widziało np. w Skyrimie, w oczy rzucają się schematy: przejście z A do punktu B, na niewielkim zabudowanym terenie jest zgraja orków i Bóg wie jakich pomiotów jeszcze, cel: wyeliminowanie dowódcy/herszta tej obleśnej bandy, i tak dalej i tak dalej aż dojdziemy na szczyt piramidy w hierarchii dowództwa orków. I choć mechanika prezentuje się nieźle, a ulegnie pewnie jeszcze poprawie, to jestem pełen obaw, że wśród tych skrytych zabójstw, wspinania się i fikołków wyczynianych przez sterowanego bohatera, całość straci dużo z klimatu filmów, lub książek.
Trzymam kciuki za tę produkcję, bo dawno nie wyszło nic godnego uwagi do grania w śródziemiu (bodajże od Bitwy o Śródziemie 2), liczy na:
- w pełni otwarty świat, bez niewidzialnych granic, czy gór nie do przejścia
- możliwość zwiedzania prawdziwych lokacji, które pojawiły się w filmie - i tu jest klucz do sukcesu, żeby wizualnie lokacje były żywcem wzięte z jacksonowskiej wizji, do tego jest potrzebna licencja, ale jako że grę wydaje WB Games, chyba nie powinno być żadnych przeszkód
- rozbudowany system rozwoju postaci w stylu Deus Ex/Mass Effect
- znajdźki, sklepy, wyposażenie znane z sagi
- no i na koniec, i nie ma bata na Mariolę, że nie - muzyka Howarda Shore'a podczas całej rozgrywki (gama aranżacji nam się zdążyła powiększyć do soundtracków z 5 filmów, więc jest co dopasowywać)
Poza tym ciekawi mnie sam główny bohater - bo wygląda mi jedynie na jakiegoś magicznie uzdolnonego Dunedaina.