PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=697471}

Śródziemie: Cień Mordoru

Middle-Earth: Shadow of Mordor
7,6 7 538
ocen
7,6 10 1 7538
Śródziemie: Cień Mordoru
powrót do forum gry Śródziemie: Cień Mordoru

Czytając recenzję napaliłem się bardzo na ten tytuł niestety znużył mnie już po trzech godzinach grania. Rozgrywka to taki miks batmana i assassn's creeda, a jako, że te gry mam ograne rozgrywka od razu mnie zaczęła nużyć. Serio, nie widzimy tu żadnych ciekawych rozwiązań. Jedynym niuansem jest system nemesis, jednak on niewiele pomoże, gdy zadania polegają ciągle na tym samym... idź tu zabij tego, idź tam zabij tamtego. No ile można tak grać?

ocenił(a) grę na 5
_Zero_

Ha, mam dokładnie to samo.
Wg mnie ta gra to masochizm dobrego gameplayu.
Zacznijmy od tego, że twórcy chyba rzeczywiście nie wiedzieli co tu zrobic, więc postanowili podpier* co nieco z innych gier.
System walki trochę jak AC lub Batman, wspinanie niczym jak w Uncharted.
Ale właśnie, walka....
O matko jedyna.
Ok, fajnie się walczy, są te mini kombosy, jakieś sztuczki, egzekucje, jeżdżenie na karagorach.
Tylko ci mini bossowie generałowie.
Zacznijmy od tego ,że zaczynamy walkę z 5cioma orkami, nagle pojawia się ich 20. jak ja mam kur.wa walczyć.
Mój miecz to taki bardziej nóż do masła. Niby ciacha, ale zanim potnie ich skórę i zabije w zwykły sposób to mija. Bardziej opłacalne są te wszelkie powalenia i dobicia. Właśnie.
Tylko dlaczego kur.wa wtenczas jestem podatny na ataki ???
Skoro podje.bali pomysł walki z AC to mogli podje.bać też i to, że podczas finishera jestem wyłączony z funckji walki.
Dlaczego gdy próbuję kogoś wykończyć - co wcale nie dzieje się ot tak i już - każdy może strzelić mi gonga w łeb i przerwać proces .
Co kurde realizm ?
no nie.
Dlaczego ?
Bo kur.wa orkowie nie istnieją , a cała gra dzieje się w wymyślonym świecie !
Taki "realizm" mógłby działać gdyby wrogów było z 10ciu.
A nie jak mi po piętach depcze 30 uruków + boss, do którego dobrac się to też jest sztuką, bo każdy cię może w dup.sko wychędożyć w sekundę.
Eliminowanie tymi ogniskami, karagorami czy beczkami też nie za wiele skutkuje bo tych uruków przybywa chyba nieustępliwie. Wyrżniemy 10ciu cieszymy się że zostało 20, nie kurna, zaraz gra przyśle posiłki.
Jedynym motywem na bez stresowe pokonanie generała, jest wprowadzenie go w stan paniki. Wtedy ucieka zostawiając obstawę w tyle. możemy go dogonić i zarżnąć bez nadmiernego wkur.wienia.
Ale nie zdarza się to często i pozatym chyba nie na tym ta gra ma polegać.

Dodatkowo te wspinaczki. oj oj oj.
Nie zawsze ten ciulowaty Talion skoczy tam gdzie chcesz. czasami przylgnie do muru i nie reaguje na komendy wspinania, a czasem wgl złapie się nie tego co trzeba.

Następnie weźmy leczenie.
Jest to chyba najbardziej poje.bane i upier.dliwe leczenie w grach z hordą wrogów jakie widziałem - a grało się w painkillera i seriousy.
Tutaj leczenia nie ma.
Owszem są kwiatki i inne tego typu zielsko, ale zazwyczaj kur.wa nie tam gdzie toczy się walka ja pier.dole !!!
Ok możemy się leczyć też wysysaniem części życia z karagorów - o ile go dosiadamy - lub co najczęściej z orków z którymi walczymy. Można - tylko wróc teraz do pkt 1 pod tytułem "interakcja a wpier.dol".
Dlatego zwykle leczenie kończy się chęcią jego próby.

Tłumaczenie PL. Jeśli ktoś ma to gdzieś niech pominie ten podpunkt.
Ale samo tłumaczenie tekstów jest też super.
Często ktoś coś gada dookoła, ale gra tego już nie tłumaczy.
Włączam grę i podczas loadingu ktoś coś pier.doli. Ale tłumaczenia nie ma, pomimo iż jest miejsc by dodać napisy.
Zaczynamy grę gdzieś na wieży, ten elf coś pier.doli ale gra nie tłumaczy.

No i ten elf. O kurna. Ciągle tylko pier.doli. Loading - pier.doli. Zginiemu - pier.doli.
Gdzieś coś tam - pier.doli.
I ciągle to samo !!!!
Zwykle jak pojawiałem się na wieży a elf pier.dolił jak potłuczony to pierwsze co się cisło na me usta - zamknij ten ryj kur.wi pomiocie !
Nie mogłem go słuchać już po jakimś czasie.

Doszedłem do drugiego aktu i się poddałem gdy zobaczyłem że mam przejąć kontrolę nad 5cioma wodzami, z czego każdy wódz ma obstawę z 4,5 pomniejszych wodzów i hordę 30 uruków.
Nieee. to już zakrawa na masochizm.
Ale próbowałem - soulsy tego nauczyły.
Nawet jednego zniewoliłem i wszystko jakoś szło dopóki nie zginął i trzeba było zacząć wszystko od nowa.
Trzeba jak najszybciej pozbyć się tego gó.wna z dysku i samej płyty żeby nigdy więcej nie korciło mnie by sięgnąć po ten chłam.

Od siebie takie 5/10
Do pewnego czasu jeszcze było zjadliwe.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones