co to ma byc?? fabula jest tragiczna ;) skoro jakas nadzywczajna moc przywraca do zycia jakiegos typka to czemu nie odrodzi sie sauron albo armia gondoru.... robiona gra na chama pod nazwa wp zeby hajs zgarnac!!!!!!! niszczy uniwersum
Co ty pleciesz?! Kim na przykład są Nazgûle, nie są ani martwi, ani żywi. Dlaczego więc w Śródziemiu nie może istnieć siła przywracająca do życia? Albo Umarli z Dunharrow. Po niedopełnieniu przysięgi danej Isildurowi mieli oni nie zaznać spokoju, aż do jej wypełnienia. Tu masz tylko dwa przykłady na to jak rozległa i złożona jest historia Tolkiena. Jakie masz zatem podstawy twierdzić, że zniszczy ona ten piękny i rozległy świat jakim jest Arda?
glowny bohater jest silniejszy niz sam Sauron ;) skoro tak latwo kogos wskrzesic z taka moca to czemu nie wskrzeszyli Saurona? takich mocy jak bohater nie posiadal nawet krol nazguli ;) porazka...
Sauron nie umarł tylko stracił swoją cielesną powłokę. Zniszczenie Jedynego Pierścienia przypieczętowało jego porażkę.
nie powiedziałbym, owszem Sauron stracił cielesną powlokę jak i pierścień w trzeciej erze co nie oznaczało że był słaby. Wręcz przeciwni gdyby wyszedł z wierzy mógłby pokazać swoją prawdziwą moc, był w końcu z plemienia Majarów tak jak Gandalf.
ale w grze glowny bohater jest takim wyjadacze m,ze masakra ;) i jakie moce ma.... 100000000 razy silniejszy niz gandalf :)
owszem zgadzam sie że pokazuje całkiem niezłe umiejętności, ale nie doceniasz Gandalfa. W książce jest wyraźnie powiedziane że hobbici cenili go za jego sztuczki, a namiestnik Gondoru Denethor zwyczajnie go nie lubił za jego charakter. Gandalf pokazał tylko kilka umiejętności w Władcy, dlatego polecam ci przeczytać Silmarilion albo niedokończone opowieści. Tam Tolkien opisał naturę i moc majarów która jest o wiele większa niż mógł nam pokazać Gandalf.
Moce głównego bohatera przypominają mi trochę moce upiorów z pod kurhanów.
no tak najlepiej stwierdzić że jest to gniot bo parę rzeczy już ci nie pasuje. po prawie sensownych argumentach wyskoczyłeś z takim hasłem jakbyś nie miał argumentów. Napisz mi co dokładnie ci się nie podoba anie
nie pasuje mi to ,ze glowny bohater zostaje wskrzeszony i wymiata w walce jak sauron ;) (rownie dobrze mogli wskrzeszyc teodena itp skoro to takie latwe)
A może to jakiś błękitny czarodziej go wskrzesił (potężniejsi byli od Gandalfa) i dał mu jakieś moce? Z książek nic o nich nie wiemy, twórcy mogą tak sobie wymyślić. A w trakcie gry mamy poznać kto jest tym co wskrzesił bohatera oraz pochodzenie pierścieni władzy.
A nie sorki z jakiegoś zwiastuna dowiadujemy się że wskrzesza Celebrimbor - twórca wszystkich pierścieni władzy poza pierścieniem Saurona.
To był jeden z najpotężniejszych elfów w historii, pierścienie, które stworzył były bardzo potężne (cała moc króla nazguli pochodziła z pierścienia, tylko stawał się coraz potężniejszy jak był człowiekiem bo coraz lepiej ją wykorzystywał). Owszem raczej by nie wskrzesił, ale pretensje mogą mieć tylko wielcy fani Władcy (a raczej pseudo fani jak pseudokibice), reszcie da się raczej taką wizję wpoić.
sorry ale w tym momencie potwierdzasz tylko że kompletnie nie masz pojęcia o grach skręslasz od razu gdy tak naprawdę na stówę nei wiadomo nic. A z innej kwestii to główny bohater rozmawia tylko z duchem Celebrimbora , który notabene przypomina sobie powoli wszystko co sie wydarzyło. A i sam bohater wyrzucamu stworzenie pierścieni .Nie było i nei jest powiedziane co przywraca tego gościa do życia i to wyjaśni się w grze jak i ostateczny cel.
Słowem tak naprawę ma o wiadomo o fabule więc nei skreślaj
Tyle że Saurona nie dało się wskrzesić bo jeszcze żył. W książce było napisane że po zniszczeniu pierścienia stał się bezcielesnym duchem ale jednak całkiem nie umarł. Za to nic dziwnego że bohater mógł mieć lepsze moce od Gandalfa bo choć był on Majarem nie mógł używać pełni swojej mocy przez zakaz dany mu przez Valarów, którzy też wskrzesili go bądź też dokonali w nim jakiejś przemiany po walce ze Zgubą Durina, więc sam masz potwierdzenie że w Śródziemiu dokonywały się wskrzeszenia wspomnę też choćby o wskrzeszeniu Glorfindela postaci znanej z książek lecz którą pominięto w filmie. Co do mocy Saurona to w filmie pokazali ledwie cień jego możliwości. Potrafił on choćby zmieniać postać (do czasu upadku Numenoru), ciskać kulami ognia itp.
Glorfindel nie został przez nikogo "wskrzeszony". Dusze (fea) elfów, po odpowiednio długim oczekiwaniu w salach Mandosa mogą ponownie przybrać cielesną postać (hroa).
Los ludzi jest inny, są tylko gośćmi na tym świecie. W całej historii Ardy tylko jeden człowiek został przywrócony do życia i tylko z woli Eru. Elfie upiory pałętające się po Śródziemiu i czekające ok. 5 tysięcy lat, żeby wskrzesić jakiegoś randomowego człowieka, w celu dokonania zemsty na Sauronie (której nie może dokonać bez wyrzucenia na śmietnik całej historii opowiedzianej we Władcy Pierścieni) to bullshit.
Tego nie wiedziałem dzięki za oświecenie ale na moje to tylko gra więc nie ma się co spinać.
Hmm, może mi się pomyliło. Chodziło o tego elfa który przybył do helmowego jaru, tego z trzecim pierścieniem czy tego z gry bitwa o śródziemie 2? Tylko tego trzeciego nie było w filmie.
Do Helmowego Jaru przybył Haldir (też postać książkowa, która wita drużynę w Lorien) występował on też w BoŚ, a elfy mające pierścienie w czasie trwania filmu to Galadriela i Elrond (Gandalf posiadał 3 z elfickich pierścieni, który otrzymał od Cirdana Budowniczego Okrętów (Szkutnika) po przybyciu Istarich (Gandalfa, Radagasta, Sarumana i 2 innych o których niewiele wiadomo) do Szarych Przystani)
Fanboy rage!! Człowieku nie spinaj odbytu gra nawet nie wyszła, a ty już wystawiasz oceny. Zastanów się poważnie co wygadujesz.
idz dzieciaczku zwal sobie konia do hobbita, nie znasz sie na grach i tolkiena nie rozumiesz. Polecam skonczyc najpierw studia a pozniej sie wypowiadac
po co w ogóle pisać z tym typem, skoro przez cały dialog powtarza się pisząc jedno "nie podoba mi sie, ze został wskrzeszony i ma moce lepsze niz sauron" i tak caly czas, przecież on nawet nie ma argumentów
argumenty?? skoro tak latwo kogos wskrzesic w swiecie tolkena to mogli odrazu wskrzesic Saurona , Boromira , ;) nie powinno byc w tej grze nic zwizanego z wskrzeszeniem...
oh. jest to świat fantasy :) W takim razie nie powinno być też Hobittów tylko kilka karłów, Orki nie powinny istnieć, Elfy ? Które żyją długo wiecznie ? Yyyy nieee ale brednie, Krasnoludy? Też nie powinno ich być... Nazgule - upiory, przecież coś takiego nie istnieje...
Wiesz... ciągle gadasz o tym samym. A teraz Ci coś napiszę, idąc Twoim tokiem myślenia:
a) Rasy takie jak Hobbici, Krasnoludy, Elfy itp. nie powinny istnieć, bo to nie realne przecież
b) Nazgule... upiory? Blee przecież to bajki dla dzieci... duchy nie istnieją
Zrozum człowiecze, że to jest gra FANTASY... który korzysta z uniwersum Tolkiena. Sama gra i fabuła wygląda bardzo dobrze i przestań się ciągle kompromitować, nie widzisz, że wszyscy tutaj są przeciwko Tobie? Bredzisz cały czas o tym samym nie mając sensownych argumentów.
wiem co to swiat fantaasy... ale to nie pasuje do swiata tolkena ;) niech jeszcze zrobil gre w ktorej boromir zostaje wskrzeszony albo teoden ;) przeciez to takie latwe
NO ILE RAZY JESZCZE TO NAPISZESZ? ;o w każdym poście umieszczasz te informacje o wskrzeszeniu kogoś, ty jesteś człowiekiem rozumnym? Chyba raczej nie -.-
Właśnie pasuje to do świata Tolkiena ;) Skoro są potężni magowie typu Gandalf, skoro krótka informacja o Sauronie brzmi tak: "Sauron był władcą Mordoru, złym duchem, który przybierał różne postaci cielesne. Został stworzony przez Iluvatara przed początkiem czasu tak jak wszyscy Ainurowie i zstąpił na Ardę razem z wieloma spośród nich" - BYŁ DUCHEM i PRZEBIERAŁ CIELSNE POSTACI.... TO w grze, która dzieje się w uniwersum Tolkiena, takie coś jest jak najbardziej PASUJĄCE. Tylko ty jesteś gimbem, który tego nie zrozumie i za każdym razem kompromitujesz się, jest to moja ostatnia wiadomość skierowana do Ciebie, ponieważ szkoda mi tracić już czas na takiego ... no właśnie ehm... Pewnie i tak w swoich kolejnych postach napiszesz, żęby wskrzesili Boromira albo Teodena. Nie pozdrawiam
Gierka ukończona. Po materiałach jakie serwowali przed premierą widziałem co się świeci z wątkiem fabularnym, więc nie nastawiałem się na fabułę. Szkoda, że do tej pory nie ma jakiejś świetnej gry w tym uniwersum (w starsze nie grałem, więc się nie wypowiadam, mmo też odpada ofc). I właśnie spodziewałem się, że dostaniemy bohatera, który będzie sobie wesoło latał i zabijał wszystko co stanie mu na drodze i to w tak potężnej krainie, gdzie nie brakowało potężnych istot. Temat nie objęty ochroną przed spojlerami, więc nic tu nie będę takiego pisał. "Zbezczeszczenie" ? Ja bym powiedział, że nie wystarczająca wiedza scenarzystów, my jako osoby mające już jakąś wiedzę na temat uniwersum Tolkiena patrzymy na to w ten sposób. Dlatego myślę, że gry na tej podstawie powinny mieć scenariusz niezależny tj. jak najmniej powiązań z filmami i książkami (Hobbity, Władcy Pierścieni) albo mogliby pofatygować się i stworzyć coś z innych książek Tolkiena, materiałów pełno. Przerabianie czy dodawanie własnych historyjek psuje wszystko. Tak jak mówił gdzieś Sapkowski w wywiadzie bodajże w czasopiśmie z grami Play, że wiedźmin jest tylko jeden i taki, jaki stworzył autor.