dodatek jest naprawdę świetny. Ludzie piszą że nie ma juz tego kilmatu co pierwowzór. Klimat nadal jest tak gęsty że można go ciąć na plasterki tylko po prostu lokacja jest inna. Moim zdaniem arizońska preria w mroku wygląda niesamowicie a małe miasteczko podświetlone neonami wygląda jak rodem z amerykańskich filmów grozy. Myslałem że będę miał do czynienia z typowym slasherem gdzie będzie trzeba rozwalać hordy przeciwników a jest wręcz przeciwnie, gra jest łatwiejsza. Bronie zostały poprawione w związku z czym przeciwników rozwala się szybciej co jest moim zdaniem na plus. Gra nie jest już tak brutalna jak pierwowzór. Do tego usprawniono kilka rzeczy m.in. w skrzynkach na ścianie całą auminicje uzulełnia się jednym kliknięciem. Ogólnie przechodzi się ją bezstresowo w przeciwieństwie do pierwszej częśći gdzie cały czas towarzyszy nam frustracja.