Nie jestem hardkorem jeśli chodzi o horrory. Najstraszniejsze gry, w jakie grałem to: Silent Hill: Homecoming, Dead Space, The Suffering. Przymierzam się do Amnesii, ale nie wiem, czy uda mi się stawić jej czoło.
Nie jestem hardkorem jeśli chodzi o horrory. Najstraszniejsze gry, w jakie grałem to: Silent Hill: Homecoming, Dead Space, The Suffering. Przymierzam się do Amnesii, ale nie wiem, czy uda mi się stawić jej czoło.
Silent Hill i oczywiscie Amnesia =), kolega ktory watpil ze jakakolwiek gra bylaby go w stanie wystraszyc, stwierdzil nawet ze strach,adrenalina ktora sie pojawia przy odpaleniu jakiejkolwiek pojawiaja sie tylko u dzieciakow. Po paru minutach w Amnesii stwierdzil ze tak poruszyla jego nerwy, ze nie jest w nia stanie grac. Przeszlam gre w okolo 2 tygodnie, po pare minut dziennie. Wiecej niz 20 minut nie bylam w stanie grac,a nic procz silent hilla nie dawalo mi wczesniej takiego kopa, powiem szczerze tworcy przeszli samych siebie. Nie wiem nawet czy mozliwosci gdyby istniala korzystania z broni do zabicia potworkow zmienila by fakt ze mozna tam dostac zawalu. jedna z naj klimatyczniejszych. Jednym slowem zaje....ta
po paru minutach? przecież na początku w amnesi nie ma nic strasznego - dopiero później jest strasznie
Moim zdaniem nie jest straszne ale bardzo klimatyczne. Czuć Lovecrafta mimo, że im dalej jesteś w grze tym bardziej przypomina strzelankę.
No właśnie Amnesia :) Chociaż żałuję, że sprzedałem PS2 przed zagraniem w Fatal Frame - ponoć ta gra nie ma sobie równych.
Materiały kręcone przez Roja oczywiście?
Myślę że w nich jest straszniejsze jak Srojo nagle wrzeszczy "CYCKI CYCKI MIĘCHO ŁAŁ"
Outlast. I bardzo dobre wrażenie zrobiło na mnie wersja gry beta ' Among the sleep ' pełna wersja w grudniu prawdopodobnie ma wyjść czego nie jestem pewna.
Chciałam zagrać w Outlast, jednak mam problem z Amnesią, więc chyba sobie odpuszczę ten pomysł... :D
Outlast straszy przede wszystkim nagle wyskakującym potworem, flakami itp. Typowe tanie zagrywki choć skuteczne (dodatkowo są tam, głupi jak but przeciwnicy których z łatwością można wymanewrować). Jeśli dasz radę Amnezji to z Outlast nie będziesz miała żadnego problemu:)
Nie ma i nie było niczego straszniejszego i bardziej wyżerającego mózgownicę od Blair Witch: Rustin Parr. Wszystko co zostało wyżej wymienione na tym forum, jest dziecinną igraszką w porównaniu do Blair Witch. Polecam.
No niby tak, ale nagromadzenie zombie, duchów, potworów + mroczny ambientowy soundtrack i ciężki klimat potrafi człowieka doprowadzić do zawału. Jeżeli twierdzisz, że Thief nie ma elementów horrorowych zagraj w "Powrót do nawiedzonej katedry".
W Thief grałam jako dzieciak w środku nocy kiedy wszyscy spali i jakoś się nie bałam XD
To mówi ktoś kto ocenił "Pokłosie" na 1 a " Zemste frajerów" na 7 ? Really????? nic dziwnego że bałeś się tej gry skoro grałeś w tę grę srając w pieluchę.
Obydwie Amnesie (dla wyjaśnienia dwójka nie jest aż tak straszna co jedynka, ale ma o wiele lepszą fabułę na której właściwie cały strach polegał i ciekawszy klimat niestety rozgrywka spłycona), drugi Silent Hill (do reszty się nie wypowiadam bo nie grałem), Dwie pierwsze części Penumbry (trzecia część jest zwykłą platformówką i nie straszy) i AvP 1, ewentualnie Outlast ale to nie jest dla mnie mistrzostwo, bardziej Outlasta traktuję jako grę akcji (ale są i straszne momenty jak uciekanie przed bandą psycholi i zasuwanie drzwi szafkami, niczym z Call of Cathullu)