PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706656}
6,8 7,1 tys. ocen
6,8 10 1 7059

Assassin's Creed: Unity
powrót do forum gry Assassin's Creed: Unity

Ponieważ przeczekałem okres największej burzy w internetach a do gry zabrałem się dopiero po wypuszczeniu patcha nr 4, mogę już na spokojnie wystawić opinię i ocenę. Od razu zaznaczam, że grałem we wszystkie części Asasynów, więc mam porównanie.

1. Technikalia
Osobiście nie doświadczyłem ŻADNYCH problemów zarówno z płynnością, spadkami klatek jak i bugami/glitchami/zawiechami etc. Jedynie do czego mogę się przyczepić to zbyt późne ładowanie się elementów otoczenia i tekstur. Aczkolwiek nie jest to nagminne ani nie rzuca się jakoś specjalnie w oczy.

Mało tego - gra jest po prostu przepiękna. Tak ogromnego i bogatego świata nie miał żaden Asasyn (i nie wiem która gra na rynku obecnie może się takim poszczycić). Wszystko dopieszczone w najmniejszych detalach. Architektura, krajobraz, modele postaci, otoczenie - MISTRZOSTWO. Paryż można zwiedzać godzinami.

2. Fabuła, postaci.
Jest nieźle, ale nie nadzwyczajnie. Widać, że Ubisoft się skupił na technikaliach, co odbiło się na warstwie fabularnej. Wątek główny jakiś taki krótkawy, chociaż poszczególne misje całkiem przyjemne. Niewiele wyrazistych postaci pobocznych, a i sam protagonista niespecjalnie charyzmatyczny. Z resztą, czego się można spodziewać po scenarzystach, skoro to już 6 część cyklu. Pomysły się kończą.

3. Tryb współpracy i nowinki.
Nie mam nic do trybu multiplayer, niech sobie będzie jako poboczna opcja, jak ktoś lubi to niech gra "po sieci". Szkoda tylko, że w Unity jesteśmy do tego ZMUSZANI na siłę. Gdzie się podziały czasy, gdy gracz miał wybór? Dla mnie gra jest indywidualnym przeżyciem i chcę dostać skończony produkt, który będę mógł przejść sam od A do Z. HA! Zapomnijcie! W Unity, jeśli chcecie wycisnąć z gry maks wrażeń i możliwości to musicie niestety sporo czasu spędzić w trybie kooperacji i nie ma zmiłuj. (Teoretycznie można niektóre rozegrać solo, ale poziom trudności takiego przedsięwzięcia wzrasta niepomiernie. Jak ktoś przechodził misję pt. "Turniej" w pojedynkę, to wie że łatwo nie było.)

Żeby było śmieszniej... to często te misje dla wielu graczy są LEPSZE, CIEKAWSZE i ATRAKCYJNIEJSZE niż misje dla pojedynczego gracza. Gdzie tu sens i logika?

Aplikacje poboczne - dżizes chrajst, co to jest za głupia moda na zbieranie jakichś punktów, szlaczków, odznak, gwiazdek, miejsc w rankingu i innych duperelów, podłączanie się do smartfonów itp. Widać jestem już wiekowym graczem, bo nie mogę czegoś takiego zrozumieć. Takie dodatkowe "atrakcje" tylko rozpraszają i denerwują.

Wyobraźcie sobie, że książki sprzedawane są w takich pakietach. Czytasz 100 stron i żeby poznać dalszą część fabuły, musisz zeskanować kod na smartfonie, zalogować się na fejsbuku, ściągnąć aplikację, dokupić DLC i wtedy odblokujesz możliwość przeczytania kolejnych 100 stron. Może porównianie lekko przesadzone, ale takie mam właśnie odczucia odnośnie Unity i ogólnego trendu jaki obecnie panuje w grach.

4. Ogólnie wrażenia.
Ogólnie rzecz biorąc Unity nie jest złą pozycją (nie można powiedzieć, żebym się nudził przez te 30 godzin), ale jednak odstaje od poprzednich odsłon. Możliwe, że jest to spowodowane wtórnością. W końcu przecież w każdej części robimy z grubsza to samo prawda?

Ocena końcowa - naciągane 7/10.

Bardzo ładnie to podsumowałeś ;)
Również zrobiłem każdego Assassina, a co do tych "duperelków" w pełni się zgadzam choć wiekowy nie jestem :)
Pozdrawiam !

1. Technikalia

Mogę Ci jedynie pozazdrościć, że nie napotkałeś ŻADNYCH problemów. Osobiście podczas gry miałem spadki animacji tu i ówdzie (jednak było grywalnie). Natomiast wejście do dzielnicy Saint-Marcel na południowym-wschodzie ZAWSZE kończyło się crashem gry. I to grając na patchu 1.4. Co ja się musiałem nakombinować, żeby pozbyć się tego błędu to głowa mała.

Zgadzam się, gra jest bogata i wygląda oszałamiająco. Można wiele godzin spędzić na samym zwiedzaniu Paryża, chociażby ucząc się o architekturze. Nie brakowało mi koni (tudzież innych środków transportu), bo spacer po ulicach (i bieganie po dachach) daje wiele frajdy.

2. Fabuła, postaci

Na początku wszystko jest cud, miód i orzeszki. W następnych etapach fabuła jakoś się rozłazi, ale do samego końca trzyma nawet przyzwoity poziom. Zakończenie (według mnie) mogłoby być inne, lepsze - po napisach końcowych czuje się niedosyt. Natomiast jeżeli chodzi o same misje, to jest dobrze! Ciekawie skonstruowane i poprowadzone. Nie ma już tego prostego - idź tam, zabij tego, obejrzyj przerywnik filmowy (co w poprzednich częściach było nagminne). Teraz mamy większy wachlarz działań. Możemy na przykład ułatwić sobie główną misję, poprzez wykonanie pobocznego zadania. Śledztwa też są fajne.

3. Tryb współpracy i nowinki

Grając jedynie solo nie rozwiniemy naszej postaci na maksa - co według mnie jest nie fair. Może ja nie mam ochoty na granie z krzyczącymi do mikrofonu dzieciakami? Dlaczego dali tyle tych wszystkich on-line'owych "ficzerów"? Wydaję mi się, że chcieli ograniczyć pirackie kopie. Na prawdę duuużo się traci, jeżeli nie podłączymy się do Uplay i nie zagramy w kooperacji. Poza tym, sieciowe granie to dobra maszynka do wyciągania dodatkowych pieniędzy.

4. Ogólnie wrażenia

To był dobry Assassin i gdyby nie skopali tak bardzo kodu gry to byłoby 8/10. Za to obniżam o jeden = 7/10.

wojtaso87

1. Nie wiem czy to kwestia szczęścia, czy dobrej konfiguracji sprzętu, czy sterowników czy jeszcze czegoś innego, ale ja technicznych niedogodności z Asasynem nie uświadczyłem.
2. Zgadzam się w 100%. Poza tym aż się prosiło o lepsze wykorzystanie pobocznych postaci historycznych. Największy niedosyt odczułem w związku z niewielkim udziałem Napoleona. Poza tym brakowało mi trochę epickich momentów czy zwrotów akcji, jakie nieraz można było znaleźć w poprzednich częściach.
3. Zgadzam się w 100%. Pamiętam sytuację, gdy dołączyłem się do misji w trybie co-op (w końcu pogodziłem się z tym, że trzeba i kilka misji w ten sposób rozegrałem, żeby wymaksować postać), i gdy już osiągnęliśmy cel i wystarczyło wrócić do punktu zbiórki, jednemu graczowi nagle zachciało się jeszcze pozwiedzać Paryż. Przez dobre 20 minut patrzyłem się w ekran i czekałem na tego gamonia aż łaskawie wróci i będzie można zakończyć misje.