PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706656}
6,8 7,1 tys. ocen
6,8 10 1 7083
Assassin's Creed: Unity
powrót do forum gry Assassin's Creed: Unity
hr_dooku

Już Brotherhood dorównał a nawet przebił ACII. Moim zdaniem to już pierwsze AC pobiło ACII.

ocenił(a) grę na 7
KalekaMentalny

Jak najgorsza część serii może pobić cokolwiek?

MatiZ_3

ACI to jedna z najlepszych części.

ocenił(a) grę na 7
KalekaMentalny

Zmarnowany potencjał w niemal każdym aspekcie.

KalekaMentalny

Druga czesc stoi na rowni z jedynka , chociaz ze jedynka jest moja ulubiona czescia ze wzgledu na klimat to musze przyznac ze 2 jest minimalnie lepsza poprzez roznorodnosc misji i fabule. A brorherhood nie ma podjazdu ani do 2 ani do 1. Pozdrawiam

hr_dooku

Ja się bardziej zastanawiam, czy po zakończeniu genialnej historii rodziny Kenwayów seria będzie jeszcze w stanie pokazać coś ciekawego. Bardzo martwi mnie fabuła, oby twórcy nie stali się tak banalni jak przy tworzeniu części o Ezio.

litwosxd

Uważam, że historia Kenwayów mogła zakończyć się na Connorze - postać Edwarda i sama fabuła w kolejnej części nie do końca mnie przekonała, dlatego też z niecierpliwością czekam na ACU :)

martenka

A ja uważam Edwarda za doskonałą postać, choć Altair był chyba minimalnie lepszy. No, ale ciężko mi wybrać, obu uwielbiam. Ezio był mdły, a Connor był po prostu kretynem, choć miało to swój urok. Generalnie od trójki gry wydają mi się bardziej przemyślane, postaci ciekawsze, cut-scenki lepiej zrobione... O ile do pierwszych czterech części podchodzę z dużym dystansem, to w Kenwayów naprawdę się wkręciłem. Również uważam, że należy już zakończyć ten wątek, ale bardzo się boję czy poziom drastycznie nie spadnie, zwłaszcza, że rewolucja francuska daje wiele okazji do stworzenia nudnego, schematycznego bohatera, nie chciałbym drugiego Connora ani tym bardziej Ezia.

litwosxd

" Również uważam, że należy już zakończyć ten wątek, ale bardzo się boję czy poziom drastycznie nie spadnie, zwłaszcza, że rewolucja francuska daje wiele okazji do stworzenia nudnego, schematycznego bohatera, nie chciałbym drugiego Connora ani tym bardziej Ezia."

Connor nie był postacią charyzmatyczną? Chyba graliśmy w 2 różne gry. Ja mam nadzieję, że Connor powróci w AC Unity (Lafayette zapraszał go do Francji po zakończeniu rewolucji, więc jest szansa). Liczę również, że fabuła będzie trzymała poziom "trójki i Black Flag, bo obie te części poruszały bardzo ważne tematy, co nie jest zjawiskiem zbyt częstym w grach komputerowych.

Maestro_filmaniak

Charyzmatycznym na pewno bym Connora nie nazwał. Przypominał bardziej rozkapryszone dziecko.

litwosxd

W którym momencie przypominał to rozkapryszone dziecko? Ja osobiście niczego podobnego nie doświadczyłem.

Maestro_filmaniak

Ciągłe pretensje do wszystkich nie wiadomo o co. Nawet kiedy nie miał żadnego problemu, to zawsze mówił takim tonem, jakby był o coś zły. To naprawdę irytowało.

litwosxd

Connor gdy był dzieckiem widział śmierć swojej matki. Później walczył o wolność, jak sam twierdził "dla wszystkich, nie wybranych". W miarę upływu czasu, dostrzegał jednak, że wolność była zarezerwowana tylko dal białych ludzi, kolonistów, a nie Indian czy Murzynów. To chyba logiczne, że miał pretensje do tych, którym pomagał. Po prostu nie mógł zrozumieć jak np. Samuel Adams, który tyle mówił o wolności, sam posiadał niewolnicę. Nie dziw się więc, że zachowywał się tak a nie inaczej, po prostu trzeba zrozumieć motywy, którymi kierował się Connor.

Maestro_filmaniak

Ależ ja się nie dziwię, doskonale rozumiem jego naiwność, wychował się wśród Indian, nie pojmował kłamstw, nie znał hipokryzji itp. Nie był słabą postacią, został dobrze napisany i poprowadzony. Co nie zmienia faktu, że zwyczajnie mnie wkurzał swoim podejściem i zachowaniem.

litwosxd

Connor Cię wkurzał? Masz prawo o nie lubić. Dziwi mnie tylko, że wkurzało Cię u niego to, że po prostu nie rzucał żartami na prawo i lewo. Po drugie to nie zgodzę się, że Connor ciągle mówił tonem jakby był o coś zły. Oprócz kilku wybuchów gniewu to była osobą opanowaną i spokojną.

Maestro_filmaniak

Słucham? Skąd wziął Ci się pomysł, że od postaci w Assassin's Creed oczekuję żartów przy każdej okazji? Właśnie dlatego cenię Connora bardziej od Ezio, który był kompletną porażką. Nie nadinterpretuj moich wypowiedzi.
No cóż, ja tego spokoju u niego nie widziałem, dopiero na końcu trochę się ogarnął.

litwosxd

"Słucham? Skąd wziął Ci się pomysł, że od postaci w Assassin's Creed oczekuję żartów przy każdej okazji? Właśnie dlatego cenię Connora bardziej od Ezio, który był kompletną porażką. Nie nadinterpretuj moich wypowiedzi. "

Faktycznie, mój błąd.

"No cóż, ja tego spokoju u niego nie widziałem, dopiero na końcu trochę się ogarnął."

Jedyny większy wybuch złości to ten w Dolinie Forge podczas rozmowy z Waszyngtonem i Haythamem.

Maestro_filmaniak

Zapraszam również do przeczytania mojej dyskusji z użytkownikiem SithFrog. Poruszonych zostało tutaj wiele kwestii, podobnych do tych z naszej dyskusji.

http://www.filmweb.pl/videogame/Assassin%27s+Creed+III-2012-646697/discussion/Co nnor,2337165

Maestro_filmaniak

Gdzie Ezio rzucał żartami na prawo i lewo? W ACII był trochę jak macho, ale nie był taki spięty no i był młody, choć trochę naiwny. Z wiekiem poważniał, jednak nie był emo smutasem przez całą serię i nie żył przeszłością. Skończył co zaczął i zaczął żyć własnym życiem.

hr_dooku

"Gdzie Ezio rzucał żartami na prawo i lewo?"

Począwszy od AC II, skończywszy na Revelations.

"W ACII był trochę jak macho, ale nie był taki spięty no i był młody, choć trochę naiwny. Z wiekiem poważniał, jednak nie był emo smutasem przez całą serię i nie żył przeszłością. Skończył co zaczął i zaczął żyć własnym życiem."

A skąd możesz wiedzieć co działo się z Connorem po zakończeniu rewolucji? Może też skończył co zaczął i żył własnym życiem. Ciągle nie rozumie czemu przez to, że Connor jest małomówny i skryty, jest jednocześnie tak nielubianą postacią.

Maestro_filmaniak

"Począwszy od AC II, skończywszy na Revelations." - może zdarzyło się coś "pyrsknąć" parę razy, ale Ezio to nie komik, a tak w ogóle to podaj proszę przykład tego "rzucania"

"A skąd możesz wiedzieć co działo się z Connorem po zakończeniu rewolucji? Może też skończył co zaczął i żył własnym życiem. Ciągle nie rozumie czemu przez to, że Connor jest małomówny i skryty, jest jednocześnie tak nielubianą postacią." - ja się Connora nie czepiam, ale czemu akurat konwencja przybrana w ACII musi być gorsza od tej w ACIII?

hr_dooku

"Począwszy od AC II, skończywszy na Revelations." - może zdarzyło się coś "pyrsknąć" parę razy, ale Ezio to nie komik, a tak w ogóle to podaj proszę przykład tego "rzucania"

Proszę przykład: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=9&cad=rja&uact=8&ved =0CFUQtwIwCA&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DvLq7RbOSDms&ei=pxRcU -jqIKmn4ATG1IBY&usg=AFQjCNEql-8l7bw4i8-YlTfieG2D4GRyOg&bvm=bv.65397613,d.bGE

""A skąd możesz wiedzieć co działo się z Connorem po zakończeniu rewolucji? Może też skończył co zaczął i żył własnym życiem. Ciągle nie rozumie czemu przez to, że Connor jest małomówny i skryty, jest jednocześnie tak nielubianą postacią." - ja się Connora nie czepiam, ale czemu akurat konwencja przybrana w ACII musi być gorsza od tej w ACIII?"

Nie mówię, że konwencja w ACII jest gorsza od tej z "trójki". Dla mnie osobiście trzecia część jest najlepsza bo porusza bardzo ważne (i w pewnym sensie niewygodne) kwestie, podobnie z resztą jak Black Flag. W ogóle od ACIII widać ogromny postęp jeśli chodzi o postacie czy fabułę. Mam nadzieję, że Unity nie będzie w tym względzie gorsze.

Maestro_filmaniak

Co do filmiku - no tak, tylko że to się dzieje na samym początku przed śmiercią braci i ojca, przed tą całą maskaradą, więc nie rozumiem o co chodzi. Ezio był młody, niedoświadczony i lekko zarozumiały. Tylko co w tym złego, skoro i tak później wychodzimy z tego założenia.

Maestro_filmaniak

Ale i tak najmądrzejsza była część pierwsza.

litwosxd

A co z Haytham'em ?

red_lis

Nie liczę go jako głównej postaci, co prawda mieliśmy okazję nim kierować, ale jednak bohaterem nie był. Oczywiście, że go uwielbiam, charyzma i ten akcent.

ocenił(a) grę na 6
litwosxd

ta część przewyższy wszystkie inne :D