PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706656}
6,8 7,1 tys. ocen
6,8 10 1 7083
Assassin's Creed: Unity
powrót do forum gry Assassin's Creed: Unity

Żałuję, żałuję jak cholera, że ostatnimi czasy mam takie problemy z komputerem. Do tego dochodzi brak kasy na ulepszenie starego blaszaka.

Po opiniach o dwóch poprzednich częściach - AC III i Black Flag (w które notabene nie grałem), miałem mieszane uczucia, czy seria kiedykolwiek wyjdzie na prostą. Revelations było ostatnim odcinkiem, który rozegrałem od A do Z i mogę tylko stwierdzić, że ze wszystkich, był najsłabszy. Co prawda, lokacja była ogromna, ale nie tak rozbudowana jak np. Rzym (AC:B). Konstantynopol był duży, ale zwiedzanie miasta nie sprawiało takiej radości jak w poprzednich częściach - nawet w tych, w których miasta były czterokrotnie mniejsze od Rzymu z AC:B, dlatego Revelations szybko mogło znudzić. Bohaterowie także byli nijacy, prócz głównych bohaterów - Ezio i Altaira. Ten drugi wniósł powiew świeżości do serii. Jego retrospekcje były ciekawe, klimatyczne, dobrze zaprojektowane, a przy tym krótkie. W grze jest za dużo takich "polepszaczy", a wiadomo, że zgodnie z zasadą "co się polepszy, to się popieprzy". Tak i tym razem, bo bitwy między templariuszami, a asasynami, były tak głupie i nudne, że nie chciało brać się w nich udziału. Zmarnowany pomysł.

Wracając do Brotherhooda i Rzymu. Tam, miasto było żywe, jakieś takie bardziej ludzkie. Do dzisiaj jest dla mnie najlepiej zaprojektowanym miastem w grach komputerowych i chyba szybko się to nie zmieni. Jednak omińmy to i wróćmy do Unity.

Paryż, rewolucja francuska, najbardziej przełomowy moment nowożytnej Europy. Czas, w którym wszelkie wartości europejskie poszły się jeb#ć w imię Wolności, Równości i Braterstwa (jakże zakłamane hasło). Nie patrząc na politykę, a tylko umiejscowienie akcji, ta wydaje się chyba strzałem w dziesiątkę. Wreszcie akcja została przeniesiona do wielkiej metropolii. Wielkiego miasta, czyli tego, za co gracze pokochali tę serię. Drapacze chmur, katedry, wąskie uliczki, gilotyny, jakobini, mnóstwo teorii spiskowych, a pośród tego wszystkiego nasz bohater. Seria, może nie jest taką rewolucją, jaką w 2009 było Assassin's Creed II, ale na pewno powraca do korzeni serii i może dorównać poziomem pierwszym trzem częściom. Kto wie jak będzie. Ja liczę, że wreszcie zagram w coś porządnego. Może wreszcie Ubisoft poszedł po rozum do głowy.

Banana_Power

Modlę się żeby powrócił Jesper Kyd. Jeśli będzie - "Shut up and take my money"
Zresztą bardzo podobna do jego stylu jest w gameplayu http://youtu.be/JQSotCii7Ls?t=3m18s

hr_dooku

Odsłuchałem wszystkie soundtracki i Kyd, jaki by nie był, miał słabsze momenty, ale jego utwory zapadały w pamięć. Szkoda, że się rozstali, ale miejmy nadzieję, że kiedyś powróci.

hr_dooku

Po pierwszym gameplayu zaprezentowanym na konferencji Microsoftu też miałam wrażenie, że to może być Jesper Kyd. Jednak po obejrzeniu i przesłuchaniu gameplaya z konferencji Ubisoftu oraz Making ACU part 1 (gdzie w podkładzie leci prawdopodobnie nowy soundtrack) obstawiam, że to Brian Tyler, ponieważ momentami muzyka jest wręcz żywcem zdjęta z Black Flag http://www.youtube.com/watch?v=3OjVQBpQSEU ;)

connorka

Podobno pracuje nad nim 3 kompozytorów ale nie jest wśród nich ani Kyd ani Balfe. O Tylerze na razie nic nie wiadomo.

hr_dooku

m. in. Sarah Schachner, która komponowała muzykę również do Black Flag, więc pewnie stąd to podobieństwo ;)

connorka

Chris Tilton, Ryan Amon, and Sarah Schachner

hr_dooku

kyd stwierdził może, że seria ostatecznie upadła

Banana_Power

Błąd napisałeś. Pierwsze drapacza chmur powstały w zasadzie dopiero w 20 wieku na jego początku. Wcześniej były wielkie budynki, ale jako takie wieżowce dopiero na początku XX wieku powstały.

The_Fallen

To tylko taka przenośnia ;)

Banana_Power

ale klimat i fabułę w serii skopali, więc dobre nie będzie