Altaïr Ibn-La'Ahad jak dla mnie lepszym głównym bohaterem , Ezia nie bardzo lubiłem , więc nie bardzo jest jak się z nim utożsamiać . W 1 mamy według niektórych przydługie cut-scenki , mi się podobało tempo prowadzenia historii , w 2 za to gdyby przedłużyć początek o 20 minut , pobawić się w rodzinke byłaby większa więź i bardziej by się chciało tej zemsty .

-Dokładnie. Charyzma postaci z 1 sprawia, że Ezio może Altaïrowi buty lizać.
-Zbieranie flag itp. nie jest przymusowe, a główny ciąg fabularny można skończyć w góra 5 godzin.
-Eziowi brakowało chyba tylko czołgu i mógłby rozwalić świat. Po co mi były jakieś zatrute ostrza, wielka broń itp.
-Kupowanie osady itp. pograj w strategię i masz to jeszcze bardziej rozbudowane.

nazekasz na dodatki, ktore mozesz zwyczajnie ominac. moze innyc ludzo to rajcuje ? zastanow sie.

Możesz napisać jeszcze raz po POLSKU bo google tłumacz nie może wykryć języka.

daruj sobie zlosliwosci prostaku. lepiej przemysl te bzdury, ktore nabazgrales wyzej.

,,nazekasz na dodatki, ktore mozesz zwyczajnie ominac. moze innyc ludzo to rajcuje ? zastanow sie. '' - Jeśli licealiści dostaliby pracę: ,,Jak to rozumiesz'' mielibyśmy więcej osób powtarzających liceum niż dziur w drogach.

czlowieku, co cie obchodza literowki jakie zrobilem ? Licealista to ty raczej bedziesz za kilka lat, bo tylko kretyn narzekalby na dodatki do gry, ktore mozna ominac. Widzisz logike w tym co piszesz ?

wiec nie odwracaj kota ogonem od swojej wlasnej glupoty.

No teraz w końcu zrozumiałem co napisałeś, chyba z tego powodu oleję adwent i spiję się w trzy dupy.
Z 4 myślników skomentowałeś tylko jeden i jeszcze próbujesz ,,odkręcić kota ogonem'' robiąc błędy i obrażając mnie.
A i jeszcze jedno im dłużej patrzysz w otchłań, tym dłużej ona patrzy na ciebie. Im dłużej walczysz z trollami tym bardziej takowym się stajesz.

dzieki tej walce mozesz normalnie funkcjonowac na forach, wiec nie dziekuj. To, ze zrobilem wtedy tyle zenujacych bledow jakos mnie akurat nie dziwi, ale to moja sprawa. Jednak doskonale wiedziales o co mi chodzi, a mimo to postanowiles zagrac uderzajac ponizej pasa - a czlowiek kulturalny tego nie robi. Wyrazilem swoja opinie, a ty postanowiles to wysmiac, wiec odpowiedzialem jeszcze wiekszym chamstwem. Proste i logiczne.

Wole robic bledy gramatyczne, co czesto mi sie zdarza zwazywszy na no, ze nie mieszkam w naszym pieknym kraju, ale ty chyba powinienes bardziej myslec nad sensem swoich wypowiedzi.

Właśnie nie wiedziałem! Nie po to uczę się języka polskiego by pisać z błędami. To że nie mieszkasz w Polsce nie usprawiedliwia cię. Błędy są podkreślone więc można je poprawić więc, albo ci się nie chce, albo robisz to specjalnie. A co do normalnego funkcjonowania na forach to jeśli sądzisz, że jestem trollem to się mylisz i wiec, że nie chce mi się z tobą już gadać. Ciesz się wiec, skacz z radości i rób co tam chcesz.
Mojego zdania co do AC2 nie zmienisz.

A kto ci powiedzial, ze uwazam cie za trolla ? Juz mi rece opadaja... moze nic juz nie pisz. Tak bedzie najlepiej, bo widze, ze nie ogarniasz.

dzieki tej walce mozesz normalnie funkcjonowac na forach, wiec nie dziekuj. Tyle wystarczy.

Nie osmieszaj sie koles, Juz ci powiedzialem : Skoncz pisac, bo czytajac kazda twoja wypowiedz smiac mi sie chce.

Ja się śmieję jak muszę odszyfrowywać twoje błędy, ale przyznam ci rację i skończę pisać. Pozwalam ci z tego powodu bawić się przez 3 dni.

yhy. Fajnie, ale wracaj juz do budy.

nie no uśmiać się można czytając niektóre kłótnie :)

Zgadzam się niemal pod każdym względem, jedynie co do broni - dostaje się ją za szybko, przed skończeniem fabularnym gry ( bez znalezienia wszystkich skarbów i wykonania misji pobocznych) na moim koncie spoczywało już ponad 100 tys. florenów a wszystko miałem kupione. Ponadto umiejętności Ezia - 17 latek który nie wie co kto to Asasyni porusza się lepiej od legendarnego Altaira. Albo jedynka była bardziej wymagająca albo 2. za łatwa. Dla mnie zdecydowanie to drugie, no ale to możne kolejny współczesny ukłon w stronę konsolowców i graczy niedzielnych. Tego mi szkoda.

zgadzam sie z toba jednak mam inny problem:
przy pewnym zadaniu poboczym:pionowe ciecie(trzeba zabic 5 straznikow zeby nas nie zauwazyli) musze zabic gosciea ktory jest na tej wysokiaj wiezy na punkcie widokowym jak tam wejsc bo na you tube widzialem jak gosc robil takie wysokie skoki a ja nie umiem ich wykonac
pomozesz?

Nauczysz się ich od Rose po jej uratowaniu w Wenecji - przytrzymanie PPM + spacja i w kulminacyjnym punkcie chwyt(shift). Jeżeli nie doszedłeś do tego w głównym wątku, to zadania nie zrobisz bo rzeczywiście niektóre punkty widokowe czy inne rzeczy są dostępne dopiero po nauczeniu się tego

dziekii rzeczywiscie nie doszedlem jeszcze do tej rose

No tak, broń dostaje się troszkę zbyt szybko i łatwo (moim zdaniem niektore rodzaje broni powinny być dostępne tylko po znalezieniu jakiegoś sekretnego miejsca, lub po wykonaniu jakiegoś zadania pobocznego, którego nie trzeba wykonywać, a i do ktorego nie tak łatwo się dostać). Ogółem cz. II wydaje mi się nieco lepsza niż I, ale wielki ukłon w stronę I za rozpoczęcie czegoś nowego ;)

potwierdzam,

dla mnie dwójka również lepsza bo nie nudziła tak szybko jak jedynka i nie była tak strasznie schematyczna i powtarzalna jeśli chodzi o misje

Wiele osób preferuje Altaira, bo był tajemniczy a Ezia dostajemy jak na tależu, skąd, dlaczego, jak, po co. Mi tam się podoba wiedza o Eziu, a same gry o wiele lepsze są też z Eziem. Assassins Creed był fajny przez pierwsze dwie godziny. Potem monotonia i wciąż to samo, flaki z olejem, i tak 9 razy (dziewięciu bossów). AC2, AC:BH, oraz AC:Rev są o wiele lepsze, misje bardziej zróżnicowane, więcej możliwosci. Co prawda w Revelations aż przesadzili z tymi mozliwosciami, strasznie mnie denerwuje tworzenie granatów i ten durny Tower Defense. Wg mnie między jedynką a kolejnymi częsciami jest duża przepasc, na szczescie po drugiej stronie przepasci jest juz tylko lepiej :)

Hehe. Bo tak już jest. Fani AC1 robią z minusów plusy w AC1, a z plusów minusy w AC2.
Jak ktoś napisał. W AC1 są ciekawe początek i koniec, a środek po dwóch misjach robi się strasznie nudny i monotonny.

Część pierwsza jak i druga jest rewelacyjna . Ciężko wybrać która jest lepsza każda ma swoje zalety i wady . Jednak jeżeli miałbym wybierać , to wybrałbym część pierwsza , ze względu na moją ulubioną postać z gier jaką jest Altair ;)

Dla mnie 1 część.Ma więcej klimatu oraz mniej uciążliwych rzeczy jak niektóre misje poboczne z 2.

Mniej uciążliwych rzeczy? A pijacy i upośledzeni popychający Altaira jak ten się tylko do nich zbliżył? W pewnym momencie gry kiedy chciałeś działać po cichu to przede wszystkim uważałeś na nich a nie na strażników. A jak już cię któryś tknął to się podnosił alarm i dupa zbita, trzeba uciekać, walczyć albo zaczynać od nowa. No i jeszcze brak umiejętności pływackich głównego bohatera jest strasznie męczący.

Według mnie 2 przebiła 1 pod każdym względem. Twórcy zniwelowali wszystkie błędy jednocześnie zostawiając zalety. Cudo !

gdyby ac 2 miało miejsce akcji w świecie ac 1 byłoby idealnie. Klimat miejsca i roku jedynki świetnie pasował do roli cichego zabójcy

Dokładnie! Najlepsza odpowiedz z tej gównoburzy

Jedynka była genialnym prototypem, a II to już pełnometrażowa produkcja.

Toteż dałem jej 8. Gdyby Assasins Creed zakończyło się na pierwszej części dałbym jej max 6. Jednak świadomość tego że jest to wstęp do lepszej historii dałem jej dość wysoką notę.