PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=646697}
7,5 17 tys. ocen
7,5 10 1 16602
Assassin's Creed III
powrót do forum gry Assassin's Creed III

Nie wliczając ACIII: Liberation najgorsza część serii. Ta gra jest tak potwornie nudna i niebywale toporna, że można zasnąć nad klawiaturą. Np. misje z szukaniem dzieci w stogach siana czy zakładanie wnyków na zające :D :D. Tempo rozgrywki w sam raz dla szachistów. Do tego co i rusz dochodzi mnóstwo w ogóle nieinteresujących przerywników filmowych. Mnie generalnie mało obchodzi fabuła a największą uwagę zwracam na gameplay, który tutaj jest strasznie ślamazarny. Gry nawet nie ukończyłem. Odpuściłem w momencie przejęcia statku jak trzeba było zniszczyć wrogie statki. Chyba najgorsza wysokobudżetowa gra (AAA) w jaką przyszło mi grać.

ocenił(a) grę na 10
STAMiNA

Gusta są różne jak dla mnie zaraz po 4 najlepsza cześć w innym temacie wyraziłem dlaczego tak jest

kubala102

Jak dla mnie III jest najgorszą częścią w jaką grałem. Też gry nie ukończyłem. Inne AC z przyjemnością przegrałem do końca. Główną wadą jak dla mnie jest Connor. W ogóle go nie czułem. Jest strasznie i lata wszędzie z miną srającego kota na pustyni. bardziej kibicowałem jemu ojcowi, niż jemu. Haytam miał to coś. Był zarozumiały, miał ciekawe poczucie humoru i w ogóle był niezły. AC IV wróciło na dobre tory.

ocenił(a) grę na 5
Bjanri

Czegoś tu nie rozumiem. Nie ukończyłeś gry co o czymś świadczy, generalnie krytykujesz grę i wystawiasz jej wysoką pozytywną ocenę 8. :)

STAMiNA

Za aspekt graficzny i postać Haythama dostał 8, bo to bardzo dobra gra, ale najsłabsza z AC ;)

ocenił(a) grę na 8
STAMiNA

gra rozwaliła mnie w momencie kiedy trzeba było niszczyć działa i zawieszać flagi na statkach...Indianin rozwieszający Amerykańskie flagi na Brytyjskich statkach...dobre sobie, Conor tak się poświęcał i pomagał kolonistom a pod koniec i tak kopnęli go w zada choćby wysiedlając jego wioskę to było strasznie wkurzające, natomiast jeśli chodzi o samą grywalność to grało mi się dobrze.

ocenił(a) grę na 5
ParkerLouis

>natomiast jeśli chodzi o samą grywalność to grało mi się dobrze.
No mi niekoniecznie. :) Kilka kroków cut-scenka następne kilka kroków znów cutscenka. To jest jakaś komedia. hehe

ocenił(a) grę na 6
STAMiNA

popieram III nudna fabuła, Connor taki nijaki popychadło, nie wie czego chce nie dorasta do pięt Altairowi i Ezio

STAMiNA

Bo to gra fabularna, twój komentarz to komedia. Jak nie chcesz cutscenek to se uruchom pasjansa.

ocenił(a) grę na 5
The_Fallen

Weź płyń stąd bo żal dupe ściska dzieciaku na te twoje piszczenie.

STAMiNA

Jest taka maść na ból dupy, możesz kupić.

ocenił(a) grę na 5
The_Fallen

Odłącz się od neta. Wszystkim nam i sobie wyświadczysz ogromną przysługę.

ocenił(a) grę na 4
STAMiNA

Zgadzam się totalnie.

ocenił(a) grę na 5
STAMiNA

Przeszłam. Ale jestem srogo zawiedziona. W sumie. to przeszłam, aby zobaczyć co jest na końcu i nawet za bardzo nie dbałam o to, by mieć 100% synchronizacji.

Connor był dla mnie strasznie nijaki. A misje poboczne jeszcze straszniejsze. Prawie żadnej fabuły. Jak coś oceniam to zawsze daje gwiazdki za wiele rzeczy. Za grafikę, muzykę, za postacie, fabule zakończenie i co najważniejsze za moją chęć ponownego zagrania/obejrzenia danej serii.

Dlatego tez dwie gwiazdki za grafikę. Jedną za muzykę. jedną za postacie (I dostaje tą gwiazdkę Haytham, a nie Connor) i jedną za zakończenie. I to, to zakończenie z Desmondem, a nie Connorem.
Fabuła nie dostanie nawet połowy gwiazdki bo mimo faktu, że na początku byłam bardzo pozytywnie nastawiona to potem historia stoczyła się na takie dno nonsensu, że nie dałabym nawet połowy gwiazdki.

Chciałabym dać więcej, ale nie mogę.

Historia Ezio to przy tym indiańcu wychodzi jak arcydzieło wśród bohomazów dziecka. Samo AC 2 przechodzę właśnie teraz już po raz trzeci, a do AC 3 raczej nie wrócę. (dodam jeszcze, że przerwałam przechodzenie AC 4 i wróciłam do AC 2. Jak do tej pory to jestem też krytycznie nastawiona do AC 4. Mam nadzieję, że fabula nabierze sensu)



STAMiNA

Gdyby nie nijaki bohater, gdyby nie spartacznie wersji PC to ocena była by wyższa niż 7/10 u mnie :)

ZeneQr

A dla mnie była to najlepsza część serii. I to właśnie z postać Connora. Ezio to playboy niczym Hugh Hefner. Connor jest jak Jean Claude van Damme. Zdecydowanie wole bohatera, który przypomina wojownika a nie "zaliczacza" 100 panienek w każdym mieście. Gra miała najlepszy system walki i poruszania się z całej serii. Jedyne do czego się można przyczepić to optymalizacja i trochę głupie zakończenie z historii Desmonda.

mateuszgt

Historia Desmonda to najsłabszy element pierwszych assassynów :) nienawidzę wątku współczesnego, ale w Black Flag jest to już jakoś inaczej zrobione. A dlaczego zakończenie historii Desmonda jest dla ciebie kijowe? A bo przecież Assassin's Creed miało być trylogią i zapewne trójka miała być tylko o Desmondzie! A dlaczego historia nie skończyła się na trzech częściach to wiadomo...kasa. Dlatego w trójce wątek współczesny jest na odpier**** robiony, to widać gołym okiem :)

ZeneQr

Mi się wydaje że wątek współczesny w ACIII był zrobiony w taki sposób żeby skończyć z Desmondem (brak nowych pomysłów na kolejne części z tym bohaterem). Do tego złożyło się to z datą końca świata 21XII 2012 i twórcy w widowiskowy sposób skończyli z tym bohaterem.

mateuszgt

Widowiskowy? O.o To było robione na odpiernicz się! Co wychodziłem z animusa to gadka...musimy cisnąć po kostkę, krótka misyjka i powrót...co to ma być? Jakaś kpina...okrojone do granic możliwości byle wyzwolić się z historii pierwotnie rozpisanej na trzy części...masakra ten wątek współczesny, ale już sam pomysł osadzenia akcji podczas rewolucji amerykańskiej jest fajny, i za to lubię tę serię..różne czasu i klimaty. Chciałbym zagrać w krytykowanego Unity ze względu na rewolucję francuską...strasznie mnie ten okres intryguje, noo ale Black Flag maksymalnie mogę uruchomić na tym swoim złomku :)

ZeneQr

Grałem w ACU i powiem ci, że się zawiodłem. Fabuła jest bardzo krótka, do przejścia w 6-8h. Sama historia głównego bohatera, jak staje się asasynem jest nie wykorzystana. Grając w tą grę czuje się nie dosyt bo mogło być naprawdę fajnie a wyszło średnio. Optymalizacje pomijam. Miał być godny następca ACII a wyszło coś na poziomie pomiędzy ACII i ACIII. Ogólnie da dobra gra ale "głowy nie urywa".

mateuszgt

Ale i tak bym zagrał :) tylko oczywiście nie teraz nie jutro...w zasadzie kij wie kiedy będę miał okazję. Pewno Victory będzie już lepiej zrobione...oby! W końcu nie było by to pierwszy raz gdy pierwsza gra na nowej edycji silnika jest kiepska w optymalizacji (patrz AC III) by potem była super przyjęta odsłona (patrz AC IV za którego mam nadzieję się zabrać :) tylko potrzebuje odpoczynku od tych klimatów, bo od października niemal nieprzerwanie gram w coś z serii Assassin's Creed, to się mi trochę przejadło :D )

ZeneQr

Miejmy nadzieje że Victory będzie dobrze zrobione. Czekam na AC Rogue, opinie są dość dobre, historia ciekawa czyli może być coś z tego fajnego. Ja w tym roku zrobiłem sobie maraton wszystkich części AC od marca. Dalej nie mam dość.

mateuszgt

Rouge ponoć strasznie krótkie jest i w ogóle niewykorzystany potencjał historii widzianej z oczu templariusza. Taka na odczep się dla posiadaczy starych konsol...