Wiem że wiele osób się ze mną nie zgodzi , ale jak dla mnie to właśnie ta cześć była najlepsza
- wspaniała fabuła
- Najpiękniejszy otwarty świat jaki widziałem w grach ( lasy , jaskinie coś niesowitego)
- świetnie wykreowane postacie
- bitwy morskie
Dodam jeszcze że poprzednie części nie specjalnie przypadały mi do gustu i nigdy nie bylem wielkim fanem tej serii , nie grałem jeszcze w czwartą cześć ale z tego co widzę jest bardziej zbliżona do 3 niż do poprzedniczek , co mnie niesamowite cieszy
III nie lubiłem dla tego ,że były bitwy morskie, i zabrakło w niej ułożenia miast z poprzedniczek, dla tego według mnie III jest najsłabszą częścią assasina w IV powarca to czego mi brakowało w III
Wg mnie 3 część jest najlepsza z serii, dużo nowinek i urozmaiceń. Nie można tego powiedzieć o część 4. Wieje nudą, słaba fabuła, mało broni, mało ulepszeń. Zawiodłem się, niestety.
zgadzam się w 100% dla mnie IV to nudy totalne, zero sensownej fabuły, ledwo to przeszłam, III najlepsza, zaraz sobie siąde kolejny raz do III po roku przerwy i po przejściu black flag
Ojej to ja mam tak samo ;-) Wkurza mnie to ciągłe pływanie statkiem, w kółko ta sama lokacja, beznadziejne bitwy, później kogoś śledzisz i z powrotem pływasz statkiem i zaraz znów kogoś śledzisz.... Nic ciekawego. Jak dokończę BF, to wracam do mojego ukochanego Connora. Trójka najlepsza ze wszystkich AC ;-)
Nie wiem czemu tak wielu graczom trojka nie przypadła do gustu , jak dla mnie naprawdę świetna gra wspaniały otwarty świat , leśne krajobrazy wzruszająca fabuła coś pięknego
Też nie rozumiem... Różnorodność misji, zmiana pogody, Connor poznawał świat uczył się wszystkiego, jeździł konno, pływał statkiem, mogliśmy poznać z bliska działalność Asasynów i Templariuszy, gra nie była oklepana ani nudna, przyjemnie się w nią grało, łatwo było ją ogarnąć :-)
A Edward, skąd on umiał to wszystko? Od razu nauczył się posługiwać ostrzami, statkiem itp
Też nie wiem czemu jej tak nie lubią. Chce żeby powrócili kiedyś do Connora. Było by epicko.
Oj ja tak skrycie marzę, że powrócą do Connora. Stworzą nową fabułę, nowych wrogów :)
Dokładnie miałem to samo odczucie w Black Flag. Po jakimś czasie, szczególnie już przy końcu fabuły zorientowałem się, że większość misji to tylko śledzenie i podsłuchiwanie na lądzie, oraz wpływanie w zielone kółko i szukanie statku (który również był albo śledzony, albo po prostu trzeba było go zaciukać) na morzu. I tak w kółko. O ile początek zapowiadał się całkiem fajnie, to końcówka...tak jakby na siłę, powtarzał się schemat, czyli eliminowanie "głównych" wrogów w misjach. ACIII ma słabe momenty, ale na pewno nie tyle, co BF.
Zagrałam drugi raz w ACIII, co prawda nie zrobiła na mnie tak powalającego wrażenia jak za pierwszym razem, ale stwierdzam, że ma jednak więcej plusów ^^ Wsiadasz na konika i jedziesz ;-) A tu trzeba było biegać i irytujące było zbieranie skarbów z małych wysypek... Więc później całkowicie odpuściłam. A i jak ktoś nie posiadał oryginalnej gry (już nie powiem kto^^), to nie miał jak za bardzo się wzbogacić, żeby ulepszać statek... Bo przez Ubisofta wysyłałeś swoich kamratów na misje i zdobywali dla Ciebie forsę... W ACIII łatwo było się wzbogacić ;-D
Dla mnie jedna ze słabszych gier w serii. Sporo bugów w grze, czasami wyglądało jakby twórców goniły terminy i wiele rzeczy nie dopracowano tak jak należy. Fabuła słaba, bardzo dużo luk i niejasnych, nielogicznych zdarzeń, a część dziejąca sie w teraźniejszości to najsłabszy punkt. Co do postaci to Connor był trochę mdły, ale z drugiej strony Haytham czy Charles Lee byli dobrze wykreowani. Misje morskie to największy plus serii co wykorzystano w dużo lepszej od III następnej części. Dużo dobrych mechanik z poprzednich części tutaj zabrakło, za to te nowe niespecjalnie się udały.
Osobiście najwyżej cenie dwójkę i Brotherhooda, potem czwórkę, a Revelations wraz z trójką to według mnie najsłabsze produkcje spod znaku AC (co nie znaczy że to złe gry) i o ile Revelations wybaczyłam troszkę więcej, tak wobec trójki wymagania miałam dużo większe, ze względu na cyferkę w tytule. Trudno było spodziewać się rewolucji jak w przypadku pierwszych dwóch części, ale jednocześnie III mnie zawiodła
Rozumiem że bardziej cenisz 2 w końcu była grą przełomową z śietnym klimatem w porównaniu do monotonnej 1 , ale Brotherhooda moim zdaniem to kpina dla graczy zwyczajne odcinanie kuponów te dwie gry były takie same na dodatek miał on słabsza fabułę i rozgrywka była znacznie krótsza
A według mnie Brotherhood wziął to co najlepsze w dwójce i dołożył jeszcze kilka nowości które się sprawdziły. Krótką też bym jej nie nazwała, bo mapa była duża i do tego pełna różnych aktywności. Nie był przełomowy, jak poprzednia część, ale wprowadził serię na jeszcze wyższy poziom i spokojnie można ją postawić obok dwójki. Dopiero w Revelations było czuć wyraźnie 'zmęczenie materiału' i to Revelations oraz trójka były najsłabszymi grami w serii, nie tylko w mojej opinii.
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. O ile AC II miał to czego nie miała jedynka, o tyle AC Brotherhood miał to czego nie miała dwójka. Przyznam że dopiero przechodzę AC III, ale nie sądziłem że po AC Revelations może być gorzej. O ile wątki fabularne nadal mi się podobają (jak i pozostałe rzeczy wymienione przez kubala102 takie jak bitwy morskie, czy krajobrazy) i ciekaw jestem jak to się zakończy, to gra leży po całości pod względem całej reszty. Grafika (mimo że jest więcej detali, to mam wrażenie że jest gorsza; choćby patrząc na mimikę bohaterów), glitch jest niemal na każdym kroku, od skakania po drzewach po zeskakiwanie z konia. Polowanie na zwierzaki, niewygodne jak sam system walki (mam wrażenie że to komputer decyduje za mnie jak mam walczyć klikając te przyciski które on chcę).
Reasumując na chwilę obecną... uważam że zniszczyli tą grę, a szkoda bo naprawdę fabuła ma potencjał. I nadal nie rozumiem dlaczego zepsuli system sterowania z AC II który był idealny.
mi też specjalnie nie przypadły do gustu, ot takie poprawne gry, z ciekawymi zakończeniami i fabułą ale gameplay był nudnawy i coś mi się zdaje że AC 3 w którego już za chwile zacznę grać bardziej mi przypadnie do gustu jak Tobie.
Dodałam bym jeszcze
Realistyczną grafikę która wypada świetnie , jednak że gra wypada słabiutko .
Dla mnie najlepsza część zdecydowanie jedynka i revelation gdyż lubie Altaira , co nie oznacza że ta jest zła wręcz przeciwnie bardzo dobra
. W 4 nie grałam ale komputer słaby ale myśle że w najbliższym czasie będe w posiadaniu nowego komputera ( w najbliższym chodzi mi o ten rok )
Ps. Tak jestem dziewczyną gram w Assasina Creeda uwielbiam gry Altaira wkrótce film Assasin Creed także czekam z niecierpliwością . Czy to coś złego że dziewczyna gra w Assasina ???