Batman: Arkham City to wspaniała gra akcji z dobrą fabułą, genialnym dubbingiem i cudowną
rozgrywką, jednak jest jeden element dodany na siłę, który psuje odbiór całej produkcji.
Chodzi mi o niepotrzebnie otwarty świat w którym nie ma co robić. Jest to rozwiązanie
wprowadzone na siłe. Autorzy Batman:AC chyba pozazdrościli otwartego miasta serii
Assassin's Creed. Nie dość, że w mieście nie ma ciekawych zadań pobocznych to
poruszanie się po nim do przyjemnych nie należy.
ja właśnie myślę inaczej - po mieście poruszało się przyjemnie ( szczególnie z wzmacniaczem wyrzutni haków) a misje tez się fajnie robiło.
Dla mnie ta gra byłaby lepsza gdyby wyrzuciło się z niej otwarte miasto. Oczywiście są różne gusta. Mimo wszystko uważam, że Batman Arkham City to dobra gra.
Kompletnie się nie zgadzam. Właśnie to półotwarte Arkham City było dla mnie brakującym elementem. Po mieście porusza się świetnie, zadanie poboczne są ciekawe (zabójstwa Deadshota, telefony od Zsasza czy wizyta u Szalonego Kapelusznika) no i zawsze miło jest obić mordy oprychom szwendającym się po okolicy;) W innych aspektach gra jest na równym poziomie z Arkham Asylum. Ta otwartość miasta, ciekawsi bossowie i świetna fabuła sprawiło, że Arkham City jest dla mnie lepszy od poprzednika i stał się grą (dla mnie) kultową do której będzie można wrócić z tą samą przyjemnością za rok czy za 10 lat.
Widać, to kwestia gustu :) ja ogólnie raczej nie przepadam za otwartym światem w grach (oczywiście poza rpgami i grami typu GTA). Mnie misje główne nie wciągnęły za bardzo. Jednak co by nie mówić o mieście, to fabuła w tej grze po prostu rządzi, a samo zakończenie spowodowało u mnie opad szczęki.
Przepraszam pomyłka. Miało być: mnie misje poboczne nie wciągnęły za bardzo. Misje główne są jak najbardziej w porządku :)
Ho lol twórcy Assassin's Creed przyznali, że swoje najnowsze częśći wzorowali na udanej AC.
Proszę czytać ze zrozumieniem. Nie mówię, że całość wzorowana jest na Assassin's Creed, a tylko otwarty świat, który Assassin's Creed miał przed Batmanem. Widać u nas w kraju nie wszyscy potrafią czytać ze zrozumieniem, a później zgrywają specjalistów.
Dodam jeszcze że w Assassin's Creed 2 był otwarty świat o wiele lepiej zrealizowany niż w Batmanie. Było tam więcej do roboty i system poruszania się po mieście był lepszy.
Nie rozumiesz pan cytuję;
"Autorzy Batman:AC chyba pozazdrościli otwartego miasta serii
Assassin's Creed"
A powtarzam As.Cr. było wzorowane na Arkham. Poza tym już pomijam fakt, że batman to zupełnie inny typ gry. W assassin's creed idziesz sobie powolutku prze fabułę bez jakiś większych zwrotów akcji i wciągającej fabuły i po drodze bawisz się w misje poboczne. Arkham daje Ci zamknięty sektor miasta z kilkoma przywódcami gangów i chorym psychicznie psychiatrą, który ma swój plan powiązany z pewną osobą (więcej nie zdradzam ;) ). Fabuła tak wciąga, akcja jest tak wartka i ciekawa, że misje poboczne po pierwsze nie pasują do nocnego rycerza (bo to nie ten typ no i to nie jest MIASTO!!), a po drugie nie są potrzebne. Mamy grupki zbirów, na których można expić i zadania człewika-zagadki. Co miałby robić Mroczny rycerz?? Czyścić okna, zanosic komus kałachy?? To jest moje zdanie..
Daty premier na xboxa 360:
Assassin's Creed Revelations: 15 listopada 2011 ( światowa data premiery )
Batman Arkham City: 18 października 2011 ( światowa data premiery )
Skoro gry różni tylko miesiąc od premiery jakim cudem twórcy AC mogli się wzorować na Batmanie? Ostatni miesiąc przed premierą to czas na ostateczne szlify, a nie na przebudowanie rozgrywki. Mogli się wzorować najwyżej na Batmanie AA, ale w Arkham Asylum nie było otwartego świata, a przecież o tym rozmawiamy, więc Twój argument jest całkowicie bezsensowny. :/
"misje poboczne po pierwsze nie pasują do nocnego rycerz" Ale misje poboczne są w najnowszym batmanie, tylko są bardzo nużące.
Arkham City to jest masto (sama nazwa city na to wskazuje). Poza tym chodzi mi o strukture otwartego świata. Z Batmana: AC niepotrzebnie zrobili sandbox i o to mi chodzi cały czas.
Arkham city to nie jest miasto (zagraj w grę). A w temacie wzorowania to posurfuj w internecie i popatrz po wypowiedziach twórców. To kiedy gra była WYDANA dla graczy nie ma znaczenia... estem grafikiem komputerowym i specjalizuje sie w grafice 3d. Tem nie ma otwartego swiata. Otwarty swiat podręcznikowo występuje np. w WoW, guild Wars 2, Torchlight 2. Jest on prawie nieograniczony. Skończmy tę dyskusję.
Pozdrawiam.
Tak skończmy, bo Twoje argumenty są bez sensu i odbiegają od tematu postu. Nie mowie nigdzie, że AC jest lepsze od Batmana! A Ty starasz sie to udowodnić. Dla mnie seria Assassin's Creed jest gorsza od Batmana AC, ale Assassyn ma lepiej stworzony otwarty świat. Arkham City to jest sandobx, bo nie ma po kolei misji jak w poprzedniczce, a mozna swobodnie zwiedzać miasto. I dla Twojej wiadomości ukończyłem już grę dawno, inaczej bym się nie wypowiadał.
Nie będę komentował... Niektórzy o czymś mówia, a następnie zmieniają stanowisko...Kończą rozmowę kwitowaniem :twoje argumenty są bez sensu", czy"nie wiesz o czym mówisz"...
Żegnam.
Nie chcesz uwierzyć mi, że Batman to sandboks. Proszę oto zdania z profesjonalnych recenzji:
"w drugiej części Batmana świat się otworzył, a my bawimy się w nim jak w rasowej piaskownicy." recenzja Batman: AC na polygamia
"Świat ma strukturę sandboksa" recenzja na gram
"Po rozpoczęciu gry do naszej dyspozycji oddany zostaje cały otwart świat gry" recenzja na arkhaminfo
Napisz mi gdzie napisałem, że AC jest lepsze niż Batman? Nie zmieniłem w tej dyskusji stanowiska, ani razu ;/
Napisałem w pierwszym poście "Batman: Arkham City to wspaniała gra akcji z dobrą fabułą, genialnym dubbingiem i cudowną rpzgrywką", później "Dla mnie ta gra byłaby lepsza gdyby wyrzuciło się z niej otwarte miasto. Oczywiście są różne gusta. Mimo wszystko uważam, że Batman Arkham City to dobra gra." Następnie ". Jednak co by nie mówić o mieście, to fabuła w tej grze po prostu rządzi, a samo zakończenie spowodowało u mnie opad szczęki."
Ja uargumentowałem swoją wypowiedź. Ty zarzucasz mi zmianę stanowiska bez potwierdzenia tego. Niestety tak to jest dyskutować z fanboyami, którzy czują się urażeni, gdy ktoś powie złe słowo na ich grę. Szkoda tylko, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem.
Ale porónujesz śwuat z AC do Arkham a to dwie rózne rzeczy; tak jakbyś chciał porównywać ferrari do royce rollsa. Nie da się bo to 2 różne klasy samochodów...
Dwa różne światy, ale obydwa są sandobksami. Oczywiście nie chciałbym by Batman biegał po renesansowych Włoszech to nie o to chodzi. Chodzi o sposób w jaki twórcy zrealizowali sandboks. W serii Assassin's Creed (oprócz pierwszej części) mamy ciekawe misje poboczne, interesującą architekturę, masę ludzi. Nie chce tego w Batmanie, ale oczekiwałem, że podróżowanie po otwartym świecie będzie ciekawiej zrealizowane, zadania poboczne będą bardziej ciekawsze. Klimat szpitala psychiatrycznego jest dobrze oddany, ale oprócz misji głównych, w Batman: AC wieje nudą. Na przykład telefony od Zsasza polegają na bieganiu od jednego telefonu do drugiego. Tą misję w ogóle mogliby wyrzucić, albo użyć postaci Zsasza do zrealizowania lepszego questa pobocznego.
Dwa różne światy byłyby, gdybym porównywał świat z Batmana do świata z GTA 4. I jeszcze raz proszę wklej mi dwa cytaty w których najpierw prezentuję jedno stanowisko, później je zmieniam na inne.