Dla tych co grali. Harley z Jokerem mają dziecko, a więc jest fabuła na sequel. Tu jest
więcej info: http://www.youtube.com/watch?NR=1&feature=endscreen&v=Tc925bdlH8E
To widać że ty nie grałeś ... ;p
Joker przecież Umarł :( a Mark Hamil już nie podkłada pod niego głos... A Po 2 To bardzo słaby scenariusz ...
Pozdrawiam
Mark Hamil napisał gdzieś, że zdecydował sie dalej podkładac głos Jokera, jeśli będzie miał taką okazję.
A co to ma wspólnego? Z filmiku wynika, że Harley już jest w ciąży, o ile test jest faktycznie jej ;) Więc fakt, że Joker zginął nie jest istotny.
powiedział, że będzie podkładać głos tylko w adaptacji komiksu ,,Zabójczy Żart''
no w sumie racja. w komiksie umarł ze 60 razy i za każdym razem zmartwychwstawał.
ale słyszałem, że paul dini nie chce robić kolejnej gry o batmanie
A czy wątek główny gry jest całkowitym wymysłem czy zaczerpnięto z komiksów? chodzi mi o wspomniany tutaj test ciążowy
Co do ewentualnej kontynuacji no cóż, gdyby Batman miał stoczyć walkę z załóżmy synem Jokera to byłby to staaary nietoperz i prędzej zastąpiłby go Robin. Gdyby chcieli pociągnąć dalej konflikt z Jokerem, to tak jak kokok napisał, okazałoby się to jedną wielką mistyfikacją (śmierć Mr J) i skończyło zmartwychwstaniem. Osobiście nie mam nic przeciwko kolejnej części, jednak specyfika konfliktu B vs J jest tak ujmująca, że jakoś nie wyobrażam sobie "samotnego" Batmana, który poluje tylko i wyłącznie na pozostałych zbirów, to taka para bez, której ta seria nie jest serią.
Czytałam tylko jeden komiks "zabójczy żart" i bardzo dobrze go wspominam, właśnie tutaj ładnie pokazali tą dziwną więź, która łączy obie postacie, dlatego rozmowy telefoniczne z gry i to co mówił Joker wydały mi się bardzo trafionym pomysłem i takim jakby odzwierciedleniem ich relacji.
Jak dla mnie, to Jokera powinno nie być. Miał swój epizod w Arkham Asylum, był głównym wrogiem i tyle. Nie ma sensu ciągnąć tej postaci przez kolejną grę, bo to się stanie już nudne