Kto wie, może halucynacje Stracha na Wróble będą jeszcze bardziej powalające, niż w pierwszej części. Lub co nieco będzie niedwuznacznych sytuacji Ivy z jej męskimi ofiarami... lub po prostu więcej przemocy.
I bardzo dobrze, mroczny klimat i ucieczka od komiksowej otoczki to jedna z najlepszych stron tej serii. Jeśli ma być mroczniej to tym lepiej, przynajmniej w moim odczuciu.