Ponoć zaliczenie gry zajmuje ok. 1,5 godziny. Nie wiem, nie grałem, ale póki nie obejrzę filmu chyba dam sobie spokój.
Nawet po obejrzeniu filmu nie warto się tą grą interesować. Tu nie chodzi nawet o czas potrzebny do przejścia (mnie się nie chciało jej kończyć, więc nie wiem ile mogłoby mi to zająć). Chodzi bardziej o to, jaka ta gra jest. A jest beznadziejna - widać, że to bardzo niskobudżetowy skok na kasę ludzi, którzy po obejrzeniu filmu będą zainteresowani grą. AI przeciwników zasadniczo nie istnieje, system chowania się za przeszkodami jest, bo jest, ale działa jak i kiedy chce, samo strzelanie nie daje zbyt wielkiej satysfakcji (wiem, że założeniem filmu było, że przeciwnicy byli cholernie twardzi, ale w grze się to nie sprawdza). Btw, zauważyłem, że headshoty kładą przeciwników od razu. Kto widział film, wie, ze było inaczej, widocznie twórcy gry też filmu nie oglądali...