Może za szybko obrzuciłem błotem SP w B3. Przy odpowiednim podejściu i skupieniu da się czerpać przyjemność z gry. Może to nie jest super miodna zabawa ale jakaś radość z jest. hehe Były momenty, że bardzo dobrze się strzelało.
Gram na predefiniowanym ustawieniu HIGH i osiągam nawet 95 klatek/s (110 podczas lotu odrzutowcem) Całość oscyluje w przedziale 62-75. Jakbym się uparł to i spokojnie na ULTRA poleci. Niskie wymagania GTX 295, Ci7 2,66Ghz, 6GB RAM @1920x1080.
Frostbite sam w sobie jakiś rewolucyjny w sferze wizualnej nie jest ale jak radzi sobie ze światłem to już robi wrażenie. Kolejna gra, w której możemy niszczyć ostrzałem żelbetonowe słupy. Fajny „ficzer”. Jak strzelają z RPG słychać świst pocisku przelatującego nam nad głową :)
Dopatrzyłem się buga, który polegał an tym iż broń niesiona przez żołnierza wtapiała się z jego ciało :> ba nawet nasi koledzy potrafili przenikać przez ogrodzenie siatkowe. Zabugowane „gówienko” :> Co więcej w misji gdzie trzeba było zestrzelić 4 lampy na parkingu – strzelam prosto w lampę a lampa nadal jest cała :///
Są także absurdalne sytuacje. Misja w Iranie jak przemieszczamy się przez dolinę i prowadzimy ostrzał za murku. Nadjeżdża czołg, eliminujemy go i po chwili coś do nas strzela ale nie widać skąd. Po chwili orientuje się, że 4 żołnierzy armii przeciwnej położyło się na brzuchu przed murkiem i radośnie do nas strzelało hehe
Podstawa czego ? do spędzenia przy grze 8-10 h i odłożenia ją na półkę
Szkoda że niektórzy nie rozumieją idei grania z prawdziwymi ludźmi właśnie w multi
Na BF-e niektórzy mają ugrane ponad 1000 godzin
Battlefield to zawsze była seria robiona do gry po sieci
a twórcy nowych gier niedługo nie będą uznawali ciebie i będziesz wymarłym gatunkiem, bo niedługo single przestanie istnieć i zastąpią go gry coop/multiplayer
Nie ma opcji. SP nie zniknie. Multi to tylko dodatek.
http://www.gram.pl/news/2011/08/17/tryb-single-player-dlugo-nie-pozyje.shtml
Przyszlo ci do glowy, ze to zalezy od gry, ktory tryb powinno traktowac sie jako dodatek?
W przypadku BFa, to jednoosobowa kampania jest dodatkiem. Tworcy zrobili ja na popularne "odczep sie" - gra wychodzila w pazdzierniku 2011. Dopiero w marcu 2012 zostal wydany patch ktory odbugowywal ta 6cio godzinna. kampanie. Mam tu na mysli nie jakies bledy, jak bron wtapia sie w cialo zolnierza. Mam na mysli niewidzialne cele, czy oczekiwanie na ruch naszego kompana w druzynie, ktory sobie stoi pod sciana i ani drgnie.
Kolejnym powodem dla ktorego mozemy uznac BFa za typowa gre multi sa dodatki. Tworcy stworzyli dodatki do tej gry - 5 DLC, dodajacych mapy, bronie, nowe tryby gry, zadania do trybu multi.
Battlefield 3 to gra multiplayer, z dodatkiem w postaci 6-cio godzinnego singla. Argumenty masz wyzej.
W grach akcji tryb single jest ograniczany do minimum. Oczywiscie, sa wyjatki od reguly, jak np. Far Cry 3, gdzie tworcy postawili na tryb single. I co? Znasz kogos kto do tej pory w to gra? Rzeczywiscie, kampania byla genialana, zrobilem ja kilka razy i gra sobie lezy na polce, moze za kilka lat bede ponownie chcial zobaczyc Vaasa i odpale ja ponownie. Single sama swoja idea powoduje niska grywalnosc. Wiekszosc graczy woli grac z prawdziwymi przeciwnikami i na to tez nastawiaja sie tworcy.
Natomiast nie wiem jaki cel mial ten zamieszczony wywiad. Tylko przeczy on twoim przekonania. Mimo wszystko, pada w nim piekne zdanie: "Gra bez obecności innych graczy - za trzy do pięciu lat to będzie nie do pomyślenia, biorąc pod uwagę jak bardzo jesteśmy połączeni"
Oczywiscie powyzsze rozwazania dotycza gier FPS ;)
Jeśli ludzie mają płacić za gry to uważam że powinni od twórców fps-ów dostawać SP z fabułą i klimatem tak dobrym jak w FC3 a multi tak dobre jak .....nie wiem co bo w bf 3 nie grałem ale z darmówek korzystam jeśli chodzi o zabawę online no i choć to nie wiem taka jakby mało ambitna rozgrywka (jakoś tak bez fabuły i klimatu nudno jest ) ale no własnie ale przy online można świetnie spalić wolny czas,odprężyć się a przede wszystkim dostarczyć sobie trochę rozrywki.Ale kupować grę tylko pod zabawę online,no nie wiem lepiej pod to i pod to lub pod singla choć takiego bf 3 opłaca się pewnie kupić ale teraz przy tych cenach bo za zabawę online płacić tyle co za zabawę w dobrym dopracowanym singlu :-/ no nie wiem nie moja bajka ale uważam że to brzydko z strony twórców że nie tworzą gier pod to i pod to tak by wydatek był opłacalny a my 100% pewni że nasz wydatek opłacał się jak najbardziej i nie żałujemy że wydaliśmy te zaskórniaczki albo że ktoś jest dziany :-/ wiem nie wierzycie ale i takie osobniki bytują na ziemi hehehe xD.Eloooo
Kolego, Battlefield był od początku tworzony z myślą o rozgrywce multiplayer i na tym się opiera ta gra, w tym przypadku singleplayer to tylko dodatek w który niektórzy nawet nie grają.
w bfie multi to moc kampania się kładzie apropo tego niby bugu w który strzelasz w lampa a ona nie pęka rusz głową strzały nawet dobrego karabinu snajperskiego na dłuższy dystans opadają
Czemu nie stosujesz znaków interpunkcyjnych? BF3 to nie Sniper Ghost Warrior, żeby trzeba było korygować strzelanie. Poza tym strzały do tych lamp nie odbywały się z aż tak dużej odległości.
"BF3 to nie Sniper Ghost Warrior, żeby trzeba było korygować strzelanie" - no proszeeeeee, to na co ty liczysz? Strzelanka w ktorej strzaly leca prosto? To by przeczylo prawom fizyki ;) A chyba chodzi o jak najwierniejsze odwzorowanie rzeczywistosci? ;)
kampania jest zbugowana do szpiku kości, uwierz mi :)
aczkolwiek cieszę się że miałem okazję pograć, bo oprawa graficzna jest miodna
bugi zauważone podczas rozgrywki:
- bład SI (skryptowane), sojuszniczy transporter opancerzony który mnie rozjechał pomimo tego że miał duużo czasu aby mnie ominąć.Zamiast tego nawet przygazował.
-błąd skryptu w misji nocnego uderzania na miasto. Ginąłem wiele razy, po wczytaniu ostatniego zapisu gry biegłem dalej i oczyszczałem stanowiska moździerzy (sztuczne moździerze), ale później nie mogłem kontynuować dalej ponieważ gra nie zaliczyła mi tego celu misji..... co jest totalnie niedorzeczne, z uwagi na to że totalnie oczyściłem cały teren a same 'moździerze' były tylko sztucznie dodanymi błyskami światła, które ustawały po przekroczeniu określonego perymetru. Pomagało tylko rozpoczecie poziomu od nowa.
-oszustwa graficzne - zmiany cieniowania i oświetlenia pomiędzy pomieszczeniami, posunięte do tego stopnia że zmieniał się kierunek padania cienia (pozycja słońca)
http://www.youtube.com/watch?v= mgEvhc8cKYY
- oszustwa graficzne. W misji w willi gdy zaczynamy jako amerykanin (drugie podejście), w przy podchodzeniu do willi, w niewielkiej odległości dopiero tłuką się wszystkie szyby w całej posesji.