Ta gra była świetna, miała fantastyczny klimat, wciągającą fabułę z "interesującymi" postaciami.
To właśnie ta produkcja przekabaciła graczy na stronę battlefielda! Dlaczego? Bo to była gra
ambitna, grywana i bez zbędnego tzw. kozaczenia, co teraz mamy w BF 3.
Nie będziemy mieć kontynuacji BF BC a wszystko to przez wpływy marketingowe.
A może dlatego, że ta BC2 była tylko konsolowym portem? Dlatego, że od początku była tworzona pod konsole, przez co mamy aż za dużo uproszczeń (proszę Cię! Albo możesz mieć celownik, albo szybciej biegać - śmieszne). System sterowania pojazdami był fatalny (jak pilotowanie śmigłowców), mało uzbrojenia i rzeczy do odblokowania oraz brak myśliwców. Do tego ta bajkowa, komiksowa grafika... BF3 pobił tą grę w każdym aspekcie.
A to się mylisz. BF3 jest właściwie słabszą odsłoną serii. Grafika może komiksowa, ale nie miała wszędzie tego cholernego niebieskiego filtru.. gra świateł też była lepsza, gdyż nie utrudniała gry. System sterowania pojazdów jest praktycznie taki sam, więc na podstawie twojego stwierdzenia, można uznać że kierowanie machinami w BF3 jest też fatalne. Uzbrojenia było wystarczająco a brak myśliwców nadrabiały świetne mapy. Destrukcja otoczenia była może nawet z 3 razy większa niż to zacofanie w trójce. Jeszcze durnego origina i battleloga.
Jedyne w czym na pewno pobił BF3 BC2 to w liczbie sprzedanych egzemplarzy, ale czy na tej podstawie można uważać że MW3 pobił MW1?