Zgadzam się. Grę skończyłem wczoraj, a na internecie obejrzałem pozostałe zakończenia. Mam straszną schizę. Gra była filmowa i nasze wybory to tylko podstawka, ale gra miała świetną fabułę. Historia Jodie bardzo mi się podobała, ale koniec pozostawia straszny niedosyt. Mimo, że w zakończeniu z Rayanem Jodie jest szczęśliwa, wie, że mimo zerwanej łączności z Aidenem ten jest przy niej to coś w tej końcówce brakuje. Tak jakby mocno by się chciało więcej. Gra dobra, jednak to bardziej film. Mimo wszystko mi to nie przeszkadza bo po zakończeniu tak jak piszesz - gra powinna skłonić od myślenia nad życiem i jego sensem. Mi to jak najbardziej zrobiła.

Racja, też po zakończeniu gry zamiast uśmiechu było.. "aale co dalej?". Nie rozumiem też o co chodziło, z ostatnią sceną, wszyscy myślą, że to wstęp do kontynuacji, ja jednak myślę, że twórcy chcieli nam pokazać jak dużo złego potrafi wyrządzić człowiek kiedy dąży do władzy nad czymś czego nie rozumie i nie liczyłabym na drugą część.

A ja akurat jestem więcej jak pewien, że to wstęp do kontynuacji. Cage mówił w którymś z wywiadów, że następna gra ma mieć charakter wojenny co by bardzo pasowało do scen z Zoey ;-).

A odrzucając wszystkie paranormalne smaczki i fabułę sensacyjną, to "Beyond" było dla mnie szerszą opowieścią o samotności i poszukiwaniu siebie. Bardzo udaną zresztą.

Ok pasuję do sceny z Zoey, ale jeśli ktoś wybrał inne zakończenie? to jest wtedy bez sensu. Dla mnie dobrze byłoby zakończyć to w tym miejscu i zacząć coś innego. Wielu graczy chcę uczestniczyć w grze, a nie tylko ją oglądać więc nawet jeśli powstałaby druga część liczyłabym na to, że twórcy tą kwestią dopracują. :)

W zasadzie w każdym zakończeniu jest wątek z Zoey, która ma się szykować do tego ostatecznego starcia :-). A że raz przygotowuje ją fizyczna Jodie, a innym razem - Jodie w formie duszy, to już kwestia wtórna. A przy marginalizacji jej roli, prawdopodobnie dałoby się dokonać importu zapisanej gry(ew. coś w formie krótkiej ankiety - kto przeżył i jakie opcje wybraliśmy), żeby obie historie dało się połączyć. Nie obraziłbym się na takie rozwiązanie, bo IMHO cały świat ma potencjał, żeby rozszerzyć historię bazową. W przeciwieństwie do gier poprzednich tutaj zabrakło mi takiej kropki nad i. Ale nowa historia też mnie ucieszy :-)