Sam David Cage zaleca "zagranie" w Beyond: Two Souls tylko raz, więc nie wiem co cię wkurza. Fragment wywiadu: http://www.gram.pl/news/2012/08/25/david-cage-zacheca-w-beyond-two-souls-zagrajc ie-tylko-raz.shtml
A poza tym to widziałem wszystkie zakończenia i nie sądzę by różne zakończenia miały wpływ na ogólną ocenę gry.

Zgadzam się ale denerwuje mnie jak ktoś gada, że gra przeszła się mu sama i nie miał żadnego wyboru.

Cytat z komentarzy: "No tak, nie patrzcie na inne zakończenia, ale i tak damy wam achievement za zobaczenie wszystkich zakończeń". Nuff said.

Ja przeszedłem ją 2 razy, na jak najróżniejsze sposoby. Wszelkie narzekania są tutaj jak najbardziej uzasadnione. Wybory i sytuacje zagrożenia to iluzja. Wybory są bez znaczenia (z małymi wyjątkami), a sekwencje QTE można se obejrzeć bez dotykania pada, bo nawet jak wszystko zawalisz, i tak przejdziesz dalej. Czasem to nawet skracało czas gry. Starałem się jak mogłem, żeby zabić Jodie, ale jest to możliwe dopiero pod koniec. Zakończeń naliczyłem 7 (może jest ich więcej, nie wiem), ale rozstrzygają się dopiero w ostatnim rozdziale. Nie znaczy to, że to zła gra. Po prostu różni się od poprzednich produkcji Quantic Dream (najbliżej jej do Fahrenheita).

Dokładnie masz racje w Polsce pojawiło się demo a następnego dnia lub nawet tego samego już recenzje gry której w Polsce na półkach w sklepie nie ma. W tej grze chodzi o fabułę a jak można ją poznać grając tylko w demo;) Też mnie to wkurza.

Tyle, że recenzje nie były napisane na podstawie dema... Recenzenci otrzymują swoje kopie na kilka dni lub nawet tygodni przed premierą po to by mogli zdążyć przejść grę i napisać recenzję.

Masz racje zgoda pomylilem sie. Moze faktycznie otrzymali kopie moze faktycznie przeszli ta gre i zapewne tak bylo:)Jednak czytalem recenzje kogos kto powolywal sie jedynie na demo i wytykal jedynie bledy i minuay gry a czemu nikt nie potrafi dostrzec plusow ? I to mnie wkurzylo w tej recenzji gdzie ktos powolujr sir tylko na demo i pisze ze to kiepski prognostyk. Niczego nie mozna oceniac po okladce:)

Ale z drugiej strony nikomu nie dogodzisz jedni ta gre kochaja a inni nigdy nie polubia:)

W takim razie to nie był recenzent...

dokladnie ale za kogos takiego sie podaje:)

Jakbym słuchał recenzentów i krytyków to w większość gier bym nie zagrał a filmu to chyba zadnego bym nie obejrzał