Czytałem kilka postów i dużo osób skarży się na trudny poziom późniejszej gry. Natomiast gdy
ja grałem to najtrudniejszy był początek jak nie miałem najlepszych przedmiotów ;)
1. Grałem wszystkie misje poboczne i często bezcelowo walczyłem od nowa na danej planszy,
odwlekając misje scenariuszowe i tym samym wzmacniając się względem poziomu trudności
gry.
2. Najważniejsze to po każdej misji czy po prostu co pewien czas zaglądać do sklepu czy
czasem nie ma lepszego wyposażenia niż obecnie się posiada.
3. Ja byłem skupiony na konkretnych rodzajach broni i korzystałem głównie z klas: pistolety i
snajperki. Wydaje mi się, że każdy powinien skupić się na konkretnym rodzaju broni w
zależności od upodobania lub umiejętności danego bohatera, które rozwija w powiązaniu z
danym rodzajem broni.
4. Częste korzystanie ze specjalnej umiejetności. Bo czasem człowiek się zapomina i ładuje z
broni a tu myk i po zabawie. A te główne umiejętności pod klawiszem "F" są bezcenne.
To chyba na tyle gra nie wymaga wielkiej filozofii ale przede wszystkim powala dobrym
humorem, piękną aranżacją i wciągającą akcją :)
PS: jeżeli komuś nudzi się wykonywanie pobocznych misji lub przynajmniej przeszukiwanie
każdego zakątka w poszukiwaniu ukrytych skrzyni z itemami itp to niech nie pisze, że gra jest
zbyt trudna, tylko się bardziej postara. Życzę wszystkim udanej zabawy!
6. wyłączenie i włączenie gry pozwala na ponowne czesanie skrzyń itemsy są przydzielane do poziomu postaci więc trzeba często zmieniać sprzęt.
7.unikalne artefakty jak sheriff badge dla pistoli http://s15.postimg.org/5jbeu5o0r/2012_10_01_00011.jpg czy deputy badge dla strzelb
http://images4.wikia.nocookie.net/__cb20121124202747/borderlands/images/b/b5/Fry _deputy_badge.jpeg można zdobyć w lynchwood
8.gdy ogarniesz poziom adekwatny do misji i zbierzesz dobry loot to gra staje się banalna nawet w ultimate vault humter mode przy zastosowaniu wypracowanych taktyk i dobrej rozbudowie postaci
9.kasowanie postaci i testowanie różnych umiejętności nie jest drogie a daje dużo pożytku
5. Powracanie do starych bossów i zabijanie ich dla lepszej broni, ja tak robiłem i czasami wypadła wyczesana broń.
to jest megalamerskie!
nigdy nie kupiłem nic w sklepie!
mam 33 level i ciupiewe wszystkie 4 DLCki
"Ja byłem skupiony na konkretnych rodzajach broni i korzystałem głównie z klas: pistolety i
snajperki."
tylko shotguny!
*2. W sklepach BRONIE zwykle nie są leprze od zlutowanych
10. Przed misjami czasowymi, wyczyścić teren
11. Jak najszybciej dać Maxi 40 000$
12. Wydawać szybko "Badassrangi" (niby nic wielkiego, a po 200-stu czuć różnice
Jak np wybierając punkty "badass" skupiałem się głównie na rozwoju okreslonych 6. Ale wiadomo, że nie ma się wpływu na to które się wyświetlą przy wyborze
To bardzo dobrze, ja polecam:
-fire rate
-gun damage
-melie damage
-shield capacity
-maximum healt
-special effekt chanse
(nie wiem jak to się pisze).
Chciałbym się dowiedzieć w co wy inwestujecie.
PS. Pro-tip Badass rangi/tokeny nie przypisują się do postaci tylko do całego profilu,
np. jak ktoś chciałby zagrać od nowa nie odinstalowując przedtem gry to ma te bonusy.
Zależy co budujesz, warto inwestować we wszystko prócz maximum health chyba - i tak jak Ci zejdzie tarcza to życie na późniejszych poziomach spadnie ci po 2 strzałach do zera.
A ja dużo grałem Mayą :) ciekawa postać. ZerO trochę mi nie podszedł pod gust, a jego główna umiejętność bardziej przydałaby się w trybie multiplayer/kooperacji bo odwraca uwagę tym swoim hologramem. Pzdr ;)
Zaskoczę cię!
Zer0 nie nadaje się do sprzeczek multiplayer (chyba że przeciwnik jest niedoświadczony). Najlepszą postacią do walk z innym graczem jest Gunzeiker (czy jakoś tak...). Zer0 wybrałem z tego powodu, że wybieram tarczę która mi się ładuję w czasie kiedy jestem "niewidzialny" (czyli 5 sek.).
Zero i Gunzerker to postacie o największych możliwościach jeśli chodzi o dmg i walki z bossami. Gunzerker i jego Money shot albo Zero ze skillem Bore tną wszystko, (nawet na op8) w parę sekund. Maya przydaje się jako healer albo by slagować przeciwników (chociaż na późniejszych lvlach każdy powinien mieć jakaś broń ze slagiem), dzięki skillowi może podnieść kogoś z kolan. Krieg nieco odstaje na 72 lvlu, po prostu za bardzo polega na traceniu i odzyskiwaniu życia. Gaige nie grałem, za commando nie przepadam, ale każda postać może być dobra z odpowiednim buildem.
Slag to podstawa na poźniejszych poziomach trudności, inaczej zabić jakiegokolwiek bossa jest niemożliwe, chyba że grasz Zero, wtedy możesz takiego Hyperiusa załatwić szybko dzięki granatom singularity + bore praktycznie z kazdej broni.
Prawie każdy boss pada po 10 atakach melli na moich ulepszeniach Zer0, a jeśli jeszcze nie padnie, to po parunastu strzałach z mojego sweet rewolwerka go powala. Ale dawno już w to nie grałem... chyba dziś zagram.
Ja też dawno nie grałem ale najbardziej uwielbiam znaleźć lub wygrać na automatach unikatowe rzeczy (żółte). Miałem raz znaleziony shield unikatowy to miał dziwne opcje których nawet nie zrozumiałem :D
Ja miałem mój świętej pamięci, cudowny shotgun od Tedidore, który przy przeładowywaniu latał za celem strzelając w niego, a ja go sprzedałem.
Pechowo :D Na przyszłość - jak przypadkiem coś sprzedasz to zawsze można to spowrotem odkupić.
A ja na pamiątkę wszystkie unikatowe przedmioty mam schowane do skrytki :) Grał ktoś w pierwszą część gry ? bo nie wiem czy dobra i warto zagrać. Dwójka mi się przejadła lekko póki co
Po ukończeniu gry, przechodzę ją teraz na wyższym poziomie trudności "True vault hunter" i szczerze mówiąc jest bardzo łatwo póki co. Przeszedłem wcześniej dwa pozostałe scenariusze z tym dr. Nakayamą i drugi z walkami na arenie. I teraz mam level 41, grając misje na poziomie 35 :)
True vault hunter poziomem trudności niewiele różni się od normalnego trybu (pomijając rabid skagi, które są nieustannym wrzodem na moim tyłku). Tym bardziej jeśli mając 41 lvl grasz na 35 ;)
Dopiero na ultimate zaczyna się zabawa, ale z unkempt haroldem daje się radę. Chociaż i tak w paru momentach utknełam na tyle, że prawie odinstalowałam grę :D