Czy ktoś z Was pod koniec tej zacnej gry wybrał opcję żeby Menedeza nie zabijać ale tylko
schwytać? Co wtedy się stało?
Poza tym gra jest nieziemska, ja grałam na xboxie i jestem zadowolona,polecam
Ja ocaliłem skur*iela i powiem ci że to był zły wybór.Menendez ucieka z więzienia zabijajać strażników a następnie w przebraniu dostaje sie do willi Woodsa po czym po krótkiej rozmowie (nawet dobrze rozegrany dialog) zabija go.Na końcu przychodzi on w nocy na cmentarz,rozkopuje grób swojej siostry,otwiera trumne po czym sie podpala.
Jednak nie koniecznie tak musi wyglądać motyw z ocaleniem Menendeza.Być może moje wcześniejsze wybory również miały wpływ na taki wygląd końcówki.Kto wie?....może Menendez np by się nie podpalił kiedy zabiłbym tego admirała,albo coś w tym stylu...
Ogólnie to chyba najlepsza część CoDa a już na pewno najlepsza pod względem przebiegu fabuły jak i całego trybu single player