Jak część pierwsza i druga były rewelacyjne, tak ta część w ogóle nie powinna wyjść, już zdecydowanie wolałem The Cartel, które było strzałem w stopę, lecz Gunslinger jest strzałem w głowę
Jedna z niewielu gier na Pc,której po prostu nie ukończyłem,ponieważ była nudna jak flaki z olejem oraz monotonna gamepleyowo.
Jedynka była najlepszą częścią.Dwójka jeszcze dała radę,ale następne części oraz ta to niestety porażka.Nie rozumiem tak wysokich ocen.
O de mnie 4/10
Nie zgodzę się. Cartel poza słabym gameplayem i fabułą głównie nie przypadł ludziom do gustu ze względu na niepotrzebną zmianę klimatu. Z pomocą przyszedł Gunslinger, który przywrócił serie z powrotem do korzeni. Fabuła niezła, a motyw z opowiadaniem podczas gameplayu jest bardzo fajny i mimo powtarzalnego schematu rozgrywki nieco ją urozmaica. Bardzo lubię Call of Juarez, a Gunslingera doceniłem za powrót westernowego klimatu plus cały szkielet gry również wypada bardzo dobrze, ode mnie 8.