Ja w ogóle mam bardzo mieszane odczucia po przejściu gry. Ogólnie pozycja bardzo dobra i porządnie wykonana, jednak mimo, że naprawia absolutnie wszystko o co miałem żal w pierwszym Dircie, to wprowadza też mnóstwo rzeczy, które mi się nie podobają. Jestem ciekaw czy Dirt 3 okaże się świetnym kompromisem między 1 a 2, bo wizualnie i po niektórych opiniach właśnie na to wskazuje. ;)
W pierwszej odsłonie w sumie najbardziej mnie denerwowało to, że gra się dłużyła (jeżeli chcieliśmy przejść na 100%, kupić wszystkie auta, malowania, zaliczyć całą karierę, najlepiej każde wydarzenie na co najmniej średnim poziomie trudności). Dokuczało mi też to uczucie "samotności" przez całą grę - nic nie napędzało rozgrywki, nie motywowało, tak jakby cała otoczka, włącznie z widownią i organizatorami, została zabita. Kolejnym minusem było dla mnie wręcz za duża różnorodność wyścigów, przez co miałem wrażenie, że niektóre z kategorii rajdów zostały mocno zaniedbane: np. Big Rig - mało eventów z nimi w roli głównej. Niepodobał mi się też model jazdy: samochody były zbyt "zręczne", super przyczepne, zakręcały jak szalony i nie sprawiało im większej różnicy czy jadą po asfalcie, błocie czy trawie - jednak, w odróżnieniu od dwójki - pod wzgłędem prowadzenia było to paradoksalnie wymagające. ;) Z graficznych kwestii wymieniłbym to, że nieco za dużo efektu rozmycia (wtedy było to chyba modne w większości gier z tego okresu :P) oraz dość "łyso" było na trasach na drugim planie (góry, etc.).
Na plus oczywiście absolutnie przełomowa grafika, model zniszczeń, etc. - tu w zasadzie też można by sporo wymieniać.

Dwójka fajna, znacznie żywsza, piękne graficznie trasy - szczególnie dalsze widoki, czego brakowało w jedynce; mniej trybów jazd, ale i bardziej dopracowane. Fajniejsza, bardziej kolorowa grafika.
No ale - znów, minusów nie zabrakło. Wg mnie paradoksalnie grafika nieco gorsza jeśli chodzi o rzeczy na pierwszym planie: chociażby roślinność. W jedynce wyglądało to pięknie, tu zwyczajnie, choć widoki jako całość i tak bardzo ładne. Fajnie, że wrzucili mnóstwo muzyki, bo też w pierwszej części niezwykle mnie to irytowało, że nie było czego słuchać. Niestety, ale ogromnym minusem dla mnie jest brak przycisku spowolnienia czasu w powtórkach - replay'e w jedynce mnie dosłownie czarowały, zanim zdobyłem grę jakiś czas temu, bywało, że oglądałem same powtórki i kraksy na YT :) tutaj nie dość, że nie można ich podziwiać to - i poprawcie mnie jeśli się mylę - też słabiej to wypada i to dużo słabiej. Model jazdy nieco bardziej przypominał mi Colina 3, 2004 i 2005 - trasy szersze niż w jedynce, pojazdy wreszcie mogą się ślizgać na żwirze, a nie niczym małe samochodziki na radio, superprzyczepnie robić zakręty. Ale paradoksalnie, prowadzenie zrobiło się łatwiejsze (głównie przez za szerokie trasy) i nieco rozleniwiało gracza.

Pewnie jeszcze mógłbym długo wymieniać, bo gry w zasadzie różnią się bardzo, ale nie będę Was męczyć - gratuluję, jeśli ktoś to przeczytał i przepraszam za byle jaką stylistykę, ale pisałem wszystko na szybko - nawet mi nie chce się teraz tego specjalnie sprawdzać, ech. ^^

Ogólnie z przyjemnością sprawdzę niedługo Dirt 3, bo jeśli uda im się połączyć zalety jedynki i dwójki, to podejrzewam, że gra będzie genialna.

A, jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała, która dość mocno różni jedynkę od dwójki: kraksy między kierowcami! - w jedynce dawały zerową frajdę, samochody były takie dość kartonowe, a jednocześnie strasznie ciężkie i właściwie nie miało to żadnego sensu, żeby lekko stuknąć w przeciwnika (bo to on zazwyczaj miał więcej mocy o dziwo). Dodać do tego wkurzające zaklinowywanie się kół w buggy między graczami i mamy wyjątkowo nieudany model zderzeń aut. W dwójce na szczęście sprawa wygląda zupełnie inaczej, umiarkowane kraksy mają sens, są bardziej soczyste i mogą nam czasami pomóc, jeśli chcemy się ładnie "wbić" w przeciwnika i zrobić sobie tym nieco miejsca na trasie.

ciekawy punkt widzenia :) zgadzam się z Tobą w większości.. nie mniej jednak wolałbym grafikę z dirt2 a trasy i tryb rozgrywki bardziej podobny do cmr2 :)
pozdrawiam

A najlepszy Colin McRay 2005 i 04

Dwójka była zdecydowanie najlepszą częścią.
2 > 1 > 3,4,5 > Dirt 1,2,3, Dirt rally